W tym roku Sandra Bullock ma szansę zostać najgorszą i najlepszą aktorką. Dziś została nominowana do najważniejszej nagrody filmowej branży - Oscara, a także do antyoscara, czyli Złotej Maliny.
Po ponad 20 latach pracy, Sandra Bullock może wreszcie myśleć o sobie, że jest dobrą aktorką. 46-letnia Bullock znana jest przede wszystkim z komedii romantycznych takich jak "Miss Agent" i "Dwa tygodnie na miłość".
To jej rok
W tym roku zagrała w dramacie "The Blind Side". Za rolę w tym filmie dostała już Złotego Globa i nagrodę związku zawodowego amerykańskich aktorów (SAG). - Patrząc na moja karierę, nikt nie spodziewałby się, że znajdę się właśnie tutaj. Nikt, a w szczególności ja - powiedziała dziennikarzom aktorka po odebraniu nagrody (SAG).
We wtorek po raz pierwszy została nominowana do Oscara w kategorii "Najlepsza aktorka pierwszoplanowa", za rolę w filmie "The Blind Side". Gra tam adopcyjną matkę czarnoskórego, wcześniej bezdomnego chłopaka, który marzy o sportowej karierze.
Jednocześnie w tym samym dniu, aktorka otrzymała nominację do antyoscara - "Złotej Maliny" w kategorii "Najgorsza aktorka", za rolę w filmie "All About Steve". W tej romantycznej komedii, kolejnej w karierze gwiazdy, Bullock wciela się w rolę ekscentrycznej kobiety, która po całych Stanach Zjednoczonych ściga "miłość swojego życia".
Czy Bullock w tym samym roku dostanie Oscara i Malinę, okaże się na gali 6 (maliny) i 7 marca (Oscary).
Źródło: Reuters