Brooke Shields wyznała, że gdy miała 20 lat, została zgwałcona przez mężczyznę, który miał pomóc jej zdobyć pracę. Aktorka mówi o tym w dokumencie "Pretty Baby" na temat jej życia, który w piątek miał światową premierę. Aktorka przekazała, że przez długi czas czuła się współwinna. - Po prostu byłam zbyt ufna - stwierdziła.
Brooke Shields postanowiła podzielić się z opinią publiczną informacją o traumatycznym wydarzeniu, jakiego doświadczyła, gdy była młodą dziewczyną. W dokumencie pt. "Pretty Baby" na temat jej życia, który swoją premierę miał w piątek 20 stycznia podczas Sundance Film Festival, aktorka ujawnia, że została zgwałcona przez mężczyznę w pokoju hotelowym.
Brooke Shields została zgwałcona w wieku 20 lat
Opisywane przez Shields zdarzenie miało miejsce w trudnym dla niej czasie, kiedy nie mogła znaleźć pracy. Umówiła się więc na kolację z pewnym mężczyzną (nie podała szczegółów dotyczących tego, kim był - red.), aby porozmawiać o możliwościach zatrudnienia. Ten po skończonym posiłku zaoferował, aby poczekała na taksówkę w jego pokoju hotelowym. - Powiedział 'chodź do hotelu, a ja wezwę taxi'. Poszłam więc do tego pokoju, a on na chwilę zniknął - opisała Shields.
Przyznała, że czuła się niekomfortowo, czekając w obcym miejscu. Po chwili drzwi się otworzyły, a mężczyzna stanął przed aktorką całkiem nagi. Shields wspomina, że nie próbowała uciekać, bo bała się, że to spowoduje dalszą agresję fizyczną z jego strony. - Bałam się, że mnie udusi, więc nie walczyłam za bardzo. Po prostu zamarłam. Myślałam, że jedno 'nie' powinno wystarczyć. Miałam w głowie myśl, aby przeżyć i uciec - opowiadała. Gdy udało jej się wydostać, zamówiła taksówkę i pojechała do mieszkania swojej przyjaciółki, całą drogę płacząc.
Przez wiele lat Shields czuła się współwinna gwałtu
Shields wyznała, że przez długi czas nie zdawała sobie sprawy, że to doświadczenie było napaścią seksualną, odrzucała od siebie takie myśli. Czuła się też winna całemu zdarzeniu. - Powiedział mi, że może mi ufać, ale nie może ufać innym ludziom. To tak banalne, że praktycznie żałosne. Myślałam, że w jakiś sposób wysłałam mu sygnał, tak to odebrał. Wypiłam wino przy kolacji. Poszłam na górę do pokoju. Po prostu byłam zbyt ufna - powiedziała.
Dziecięca gwiazda
Shields karierę rozpoczęła w bardzo młodym wieku. Jako 11-latka wystąpiła w filmie "Ślicznotka" (ang. "Pretty Baby" - od którego pochodzi tytuł dokumentu o niej), w którym musiała całować 29-letniego wówczas Keitha Carradine'a, a także występowała nago. Gdy miała 15 lat, zagrała w filmach "Błękitna laguna" i "Niekończąca się miłość", w których również pojawiała się bez ubrania.
ZOBACZ TEŻ: Byli nastolatkami, kazano im wystąpić w filmie nago. Aktorzy "Romea i Julii" oskarżają wytwórnię
Źródło: Entertainment Weekly
Źródło zdjęcia głównego: Ron Adar/Shutterstock