Od kilku dni furorę w sieci robi zwiastun serialu "Pingwin", nakręconego dla platformy Max. Jest to spin-off "Batmana" Matta Reevesa oparty na tytułowej postaci. W głównej roli wystąpi Colin Farrell. Aktor odtwarza swoją rolę z "Batmana" i obiecuje, że będzie jeszcze mroczniej i brutalniej niż w fabule. Serial trafi do sieci we wrześniu.
Pomysł realizacji spin-offu zrodził się po tym, jak zagrany w "Batmanie" Matta Reevesa przez Collina Farrella Pingwin zachwycił widzów. Zupełnie inny niż ten Danny'ego DeVito w filmie Tima Burtona, czy w wersji Robina Taylora w "Gotham", mroczny bohater Farella niemal utracił swój komiksowy rodowód. Tak zresztą jak cały "Batman" w reżyserii Matta Reevesa, który bardziej przypomina klasyczne kino policyjne.
W rozmowie z "Los Angeles Times" Colin Farrell wyjawił, że serialowy "Pingwin", kręcony dla platformy Max, "będzie miał w sobie jeszcze więcej mroku" niż bliski kinu noir "Batman", a jego bohater "będzie jeszcze brutalniejszy".
Przekonamy się o tym niebawem, bo już we wrześniu tego roku, kiedy serial trafi do sieci.
Co wiadomo o serialu "Pingwin"
Akcja ośmioodcinkowego serialu "Pingwin" rozpoczyna się tydzień po wydarzeniach przedstawionych w "Batmanie" Reevesa, który zaangażowany został także do pracy nad serialem, ale w roli producenta. Sami twórcy porównują produkcję do "Człowieka z blizną" Briana De Palmy z niezapomnianą rolą Ala Pacino.
Po śmierci Carmine'a Falcone'a, mafiosa trzęsącego dotąd Gotham, miasto potrzebuje nowego króla. I właśnie o próbie przejęcia przez Pingwina, czyli Oswalda Cobblepota, władzy w przestępczym półświatku opowiadać ma serial. Wiadomo też, że w zajęciu miejsca zmarłego Falcone'a przeszkodzi Pingwinowi córka Falcone'a, Sofia. W tej roli zobaczymy Cristin Milioti. Gdy Sofia była dzieckiem, ojciec, chcąc uchronić ją przed ludźmi, którymi sam się otoczył, wysłał ją do rodziny w Miami. Nie przyjdzie mu do głowy, że bystra Sofia zacznie, jego wzorem, uprawiać przestępczy proceder w miejscu, które miało ją przed tym uchronić. Po powrocie do Gotham postanawia zawalczyć o schedę po rodzicielu.
Za reżyserię pierwszych trzech odcinków odpowiada Craig Zobel, znany ze znakomitej, obsypanej nagrodami serii HBO "Mare z Easttown" z Kate Winslet. Matt Reeves przyznaje: "Colin eksplodował na ekranie jako Pingwin w 'Batmanie', a możliwość dogłębnego zbadania wewnętrznego życia tej postaci, od początku wywoływała we mnie dreszcz emocji. Wierzę, że podobnie będzie z widzami".
Osobną kwestię stanowi wygląd Farrella - czyli charakteryzacja połączona z kostiumem i protezą twarzy. Przygotowanie do każdorazowego wyjścia na plan w tym rynsztunku zajmowało aktorowi kilka godzin. Reżyser zdradza także, że serial będzie "podprowadzeniem" do nadchodzącej kontynuacji "Batmana", którą mamy zobaczyć na ekranach kin w 2026 roku.
- Właściwie to cały szereg zdarzeń w serialu, sposób, w jaki postępujemy z Pingwinem i jak to wpływa na jego otoczenie, doprowadzi nas do kontynuacji historii znanej z "Batmana" - ujawnia.
Colin Farrell wspina się na szczyt
Colin Farrell, który w ciągu ostatnich kilku lat awansował do pierwszej ligi hollywoodzkiej, z filmu na film udowadnia, że dzieje się to najbardziej zasłużenie.
Od czasu pojawienia się w filmach Yorgosa Lanthimosa "Lobster" i "Zabicie świętego jelenia", wszedł na zupełnie inny aktorski poziom. Po drodze było jeszcze "Siedmiu psychopatów" Martina McDonagha, świetna komedia kryminalna, w której udowodnił niezwykły talent komediowy.
Nic jednak nie przebije rewelacyjnych "Duchów Inisherin" McDonagha, gdzie wcielił się w Pádraica Súilleabháina, w którym budzi się szaleniec, gdy porzuca go, w imię artystycznego spełnienia, wieloletni przyjaciel Colm Doherty (w tej roli Brendan Gleeson).
Za rolę otrzymał w pełni zasłużenie nominację do Oscara i Złoty Glob, a wcześniej zgarnął w Wenecji Puchar Volpiego dla najlepszego aktora.
Źródło: "Variety", tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Jose Perez/Bauer-Griffin/GC Images