"Hejterze, ucz się języków… Zapraszamy na czeski film pod specjalnym nadzorem" - napisał Kuba Wojewódzki na Instagramie. Ewa Farna i Agnieszka Holland zachęciły do oglądania programu po czesku. Reżyserka opowiedziała też czeski dowcip. "To będzie wyjątkowy odcinek. Nie wiem, czy pół żartem, pół serio, czy może bardziej serio, ale warto być z nami" - zapowiada showman. "Kuba Wojewódzki" dzisiaj o godz. 22.40 na antenie TVN i w Playerze.
"Tylko świnie siedzą w kinie - jak mawia nasz chrześcijański pasterz @andrzej.duda" - napisał Wojewódzki, nawiązując do słów prezydenta o najnowszym filmie Agnieszki Hollland. "We wtorek u mnie o brunatnym ataku na wolność sztuki. Film 'Zielona granica' (ja widziałem) śmiało może nosić podtytuł 'Opowieść o tych którzy nie chcieli kupić wizy u Wawrzyka'" - ironizuje showman, zapowiadając nowy odcinek programu "Kuba Wojewódzki". Dodał, że Ewa Farna opowie "o innym przekraczaniu granic". CZYTAJ TEŻ: Wenecja 2023. Specjalna Nagroda Jury dla "Zielonej granicy"
O czym jest "Zielona granica"
"Zielona granica" to najnowszy film Agnieszki Holland, który otrzymał Nagrodę Specjalną Jury na Festiwalu w Wenecji. Opowiada o kryzysie na polsko-białoruskiej granicy z kilku perspektyw - uchodźców, polskich aktywistów i strażników granicznych. Choć przez publiczność w Wenecji był przyjęty 15-minutowymi owacjami na stojąco, w Polsce jest ostro krytykowany przez polityków partii rządzącej jako godzący w Polaków i polskie służby. Atakowani są też reżyserka i występujący w filmie aktorzy. Pogróżki, jakie dostaje Maciej Stuhr i jego rodzina, opublikowała ostatnio na Instagramie żona aktora Katarzyna Błażejewska-Stuhr. CZYTAJ TEŻ: Atak władzy na film "Zielona granica" a granice przyzwoitości "Proszę idźcie i zobaczcie ten film, a potem sami go oceńcie. Nie słuchajcie obrzydliwej, politycznej nagonki. Nie oglądajcie skradzionych, zmontowanych tendencyjnie i wyrwanych z kontekstu fragmentów. Ten film nie jest atakiem, jest głęboko ludzki" - zachęca Maja Ostaszewska w mediach społecznościowych. Aktorka zagrała w filmie psycholożkę Julię, która po przeprowadzce na Podlasie włącza się w pomaganie koczującym w przygranicznych lasach uchodźcom. Film w ostatni weekend obejrzało w kinach 137 tys. widzów - podał dystrybutor Kino Świat. To najlepsze otwarcie polskiego filmu w tym roku. "Ośmiogwiazdkowy wynik" - komentuje Kuba Wojewódzki.
Holland o "Zielonej granicy"
Holland była wczoraj gościnią "Kropki nad i". - Mój film jest naprawdę uczciwym filmem prawdziwej patriotki. To znaczy, zrobiłam go z miłości do Polski - mówiła reżyserka Monice Olejnik. - I z poczucia, że nasz kraj ma różne twarze. Ale ta twarz, z której ja jestem dumna i z której większość współobywateli jest dumnych, to jest twarz, którą zobaczyliśmy na polsko-ukraińskiej granicy pod koniec lutego 2022. Po prostu nas, Polaków, stać na humanizm, stać nas na człowieczeństwo, na solidarność, na współczucie, na empatię, na to, żeby podzielić się zasobami, które mamy i to jest dla mnie Polska - dodała. Monika Olejnik kilka dni temu napisała w mediach społecznościowych, że "Zieloną granicę" powinien zobaczyć każdy. "Nie można ulegać tępej propagandzie! #AgnieszkaHolland pokazuje pomocną dłoń i odpowiedzialnie wspiera żołnierzy. Byłam kolejny raz w kinie i czuje się lepiej niż prezydent Duda. Tylko słabi piszą 'świnie'".
ZOBACZ TEŻ: Amerykańska Gildia Reżyserów w obronie Agnieszki Holland. Media o atmosferze wokół "Zielonej granicy"
Źródło: Instagram, TVN24