Adele wyda nowy materiał, co potwierdziła w pierwszym od pięciu lat wywiadzie prasowym. 33-letnia zdobywczyni Oscara i wielu nagród Grammy, odniosła się również do zmiany swojego wyglądu oraz komentarzy na ten temat.
Adele jako pierwsza gwiazda pojawiła się na dwóch okładkach listopadowego wydania magazynu "Vogue" jednocześnie - brytyjskiego i amerykańskiego. Sesje zdjęciowe, z których pochodzą okładki, zrobione zostały w dwóch różnych lokalizacjach, przez dwóch różnych fotografów. Również teksty towarzyszące sesjom napisane zostały przez dwóch różnych dziennikarzy. Natomiast w amerykańskim wydaniu pisma ukazał się również pierwszy wywiad Adele od pięciu lat, w którym opowiedziała między innymi o rozwodzie, macierzyństwie i powrocie do studia po sześciu latach.
Adele poznała Simona Koneckiego w połowie 2011 roku, rok później na świat przyszedł Angelo James. Ich ślub odbył się w 2016 roku, jednak w 2019 roku piosenkarka wniosła pozew rozwodowy, a formalności zakończyły się w 2021 roku. - Byłam nieszczęśliwa - powiedziała Adele. - Żadne z nas nie zrobiło nic złego, żadne z nas nie raniło się nawzajem i tak dalej. To było na zasadzie: chciałam, żeby mój syn widział mnie, jak naprawdę kocham i jestem kochana. Jest to dla mnie naprawdę ważne - wyjaśniła w rozmowie z Abby Aguirre.
Piosenkarka wyznała, że udało jej się przetrwać okres rozwodu, dbając o siebie i pracując nad materiałem do nowej płyty. Mówiąc o Koneckim, podkreśliła, że "nie jest on jednym z jej byłych, ale ojcem jej dziecka". - Bardziej chodziło o mój rozwód ze samą sobą. Coś na zasadzie: "stara, to jest k*****ki chaos, weź ogarnij to g***o do kupy!" - dodała ze śmiechem.
- Było mnóstwo terapii dźwiękowych, dużo medytacji, dużo sesji terapeutycznych. Dużo czasu spędziłam sama ze sobą - wyznała.
Adele o komentarzach innych kobiet: byłam rozczarowana
Adele skomentowała również ostatnie tytuły prasowe, komentujące fakt, że straciła na wadze. Wyjaśniła, że od początku pandemii regularnie ćwiczy na siłowni. - Ten czas mam tylko dla siebie. Zorientowałam się, że gdy ćwiczę, nie mam stanów lękowych. Nigdy nie chodziło o utratę wagi. Myślałam po prostu, że jeżeli uda mi się sprawić, że moje ciało będzie fizycznie silne - i to poczuję oraz zobaczę - to może pewnego dnia będę silna emocjonalnie i umysłowo - tłumaczyła Adele.
Zwróciła uwagę, że pracuje nad sobą dla siebie, nie dla innych, dlatego nie dokumentowała swojej metamorfozy na portalach społecznościowych. - Moje ciało było uprzedmiotowiane od początku mojej kariery. Nie tylko teraz. Rozumiem, dlaczego to może szokować. Rozumiem, dlaczego niektóre kobiety poczuły się tym zranione. Wizualnie reprezentowałam wiele z nich, ale ciągle jestem tą samą osobą - powiedziała.
- Najbrutalniejsze komentarze dotyczące mojego ciała były autorstwa innych kobiet. Byłam tym k******o rozczarowana. I naprawdę raniło to moje uczucia - wyznała.
Adele o nowym albumie
Piosenkarka potwierdziła plotki o tym, że spotyka się z agentem sportowym Richardem Paulem. Jak dodała, przyjaźnili się, zanim zaczęli randkować. - Zawsze był obok, ale nie widziałam go - powiedziała. Wyznała, że po raz pierwszy spotkała go kilka lat temu na jednej z imprez.
Pytana o swój czwarty studyjny album, powiedziała, że nie będzie typowym krążkiem rozwodowym. - To bardzo czuła płyta, bardzo ją kocham. Zawsze mówiłam, że "21" (drugi krążek Adele - red.) przestała być moją płytą. Wiele osób wzięło ją sobie do serca. Ale w tym przypadku nie oddam jej tak łatwo. To jest mój album. Oczywiście, chcę się podzielić sobą z innymi, ale myślę, że na zawsze będzie to bardzo moja płyta - wyznała.
Źródło: Vogue, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Getty Images