16 sierpnia 1977 roku w Graceland ówczesna partnerka Elvis Presleya znalazła w łazience jego ciało. Dzień później, 17 sierpnia, gazety na czołówkach poinformowały o śmierci "Króla". Narosło wokół niej wiele teorii spiskowych, do czego przyczyniły się również niespójne komunikaty po sekcji zwłok gwiazdora.
W 1977 roku Elvis Presley miał 42 lata i po ponad dwóch dekadach na scenie niekwestionowany status "Króla rock and rolla". Jego występy ciągle gromadziły tłumy, jego hity słychać było wszędzie. Właśnie szykował się do kolejnej trasy po Stanach. Jeszcze rankiem 16 sierpnia chyba nikt nie spodziewał się, że za kilka godzin o jednym z najbardziej wpływowych muzyków w historii trzeba będzie mówić w czasie przeszłym. Tymczasem w godzinach popołudniowych czasu lokalnego został znaleziony przez swoją ówczesną partnerkę w łazience rezydencji Graceland w Memphis. Tego samego dnia lekarze potwierdzili, że "Król" odszedł na zawsze. Następnego dnia, 17 sierpnia 1977 roku, gazety na całym świecie poinformowały na okładkach o śmierci uwielbianej gwiazdy.
Fanom Elvisa, których spora część darzyła go uwielbieniem bliskim kultu, wiadomość ta nie mieściła się w głowie. Nic więc dziwnego, że natychmiast po przekazaniu opinii publicznej informacji o śmierci zaczęły pojawiać się pytania o to, jakie były jego ostatnie chwile. A ponieważ odpowiedzi nie były jednoznaczne, niemal równie szybko zaczęły narastać teorie spiskowe. Zaczęto prześcigać się w spekulacjach, czy zmarł z przyczyn naturalnych, przypadkowo przedawkował leki, czy też może popełnił samobójstwo. Jedna z popularnych teorii mówiła, że "Król" nie umarł, a tylko upozorował śmierć. Wikipedia przytacza podawaną wówczas wersję, według której skremowano jego brata bliźniaka lub woskową figurę. Sam Elvis miałby się ukrywać, i to z pomocą FBI. Inni badali teorię, według której Elvis Presley został zamordowany.
Jak umarł Elvis Presley?
Dostępny od 8 sierpnia w Playerze "Elvis" Baza Luhrmanna pomija wątek samej śmierci Presleya, jednak amerykańska opinia publiczna żyła nią przez lata. Wróćmy zatem do 16 sierpnia 1977 roku w godzinach popołudniowych i łazienki Elvisa w Graceland. Ginger Alden, ówczesna dziewczyna Presleya, znalazła go (według Wikipedii ok. 14.10) nieprzytomnego, leżącego twarzą w dół. Na miejsce zostali wezwani lekarze, którzy jednak mogli potwierdzić tylko zgon artysty. Zrobili to około godz. 15. Kilka godzin później przeprowadzono autopsję ciała.
Jako oficjalną przyczynę śmierci gwiazdora podano arytmię serca i migotanie komór. Jak przekazał prasie doktor Jerry Francisco, z powodu wysokiego ciśnienia krwi serce Elvisa było powiększone o około 1/3. Lekarz zapewnił jednak, że odejście Presleya nie miało nic wspólnego z zażywaniem leków. "Nie zakończyliśmy jeszcze wszystkich badań toksykologicznych, ale czuję się tak pewnie, jak tylko mogę, że nie odegrały one żadnej roli w jego śmierci" – powiedział doktor Jerry Francisco. Zaznaczył również, że do śmierci piosenkarza mógł przyczynić się jakiś nieznany czynnik, ponieważ jego dolegliwości nie były wystarczające, aby zabić go same z siebie.
Jednak kilka tygodni później kolejne ujawnione raporty toksykologiczne wykazały, że w chwili śmierci we krwi Elvisa znajdowało się 11 substancji. Wśród nich były takie jak metakwalon, hydromorfon, kodeina czy petydyna. Jak przyznał po czasie inny z patologów – fakt ten został z początku pominięty na prośbę rodziny gwiazdora. Informacja o zażyciu przez Elvisa toksycznych substancji została potwierdzona w 1979 roku przez specjalistę medycyny sądowej doktora Cyrila Wechta, po zbadaniu przez niego dokumentacji medycznej artysty.
Przyczyny śmierci Elvisa: zła dieta, cukrzyca, nadużywanie leków?
W 2018 roku doktor Howard Markel zasugerował, że do ataku serca u Elvisa doszło po tym, jak próbował on się wypróżnić, cierpiąc na bardzo silne zaparcia, do których miały doprowadzić przyjęte przez gwiazdora leki. Wskazał on również, że stan fizyczny, w jakim znajdował się pod koniec życia gwiazdor, zwiastował nieuchronnie nadejście katastrofy. "Połącz otyłość, na którą Elvis cierpiał pod koniec życia, z tym, co wydaje się być cukrzycą typu II, powiększonym sercem, niezdrową dietą składającą się z tłustych i smażonych potraw wraz z jego notorycznym zażywaniem tabletek na receptę, a masz idealną receptę na katastrofę" – stwierdził.
W 1995 roku osobistemu lekarzowi Elvisa na stałe zawieszono licencję. Powodem były oskarżenia o wypisywanie Presleyowi nieodpowiednich recept.
"Elvis" trafił na wielki ekran i do Playera
24 czerwca na ekrany polskich kin wszedł film "Elvis". Obraz został wyreżyserowany przez Baza Luhrmanna, który w przeszłości stworzył takie produkcje, jak między innymi: "Wielki Gatsby", "Moulin Rouge!" czy "Romeo + Juliet". W rolę "Króla rock and rolla" wcielił się 30-letni Austin Butler. Na ekranie partneruje mu Tom Hanks w roli Toma Parkera - wzbudzającego wiele kontrowersji menagera Elvisa.
Film od 8 sierpnia można oglądać już w Playerze, gdzie jest dostępny jako film "na życzenie" na 48 godzin.
Źródło: tvn24.pl/Newsweek
Źródło zdjęcia głównego: wikipedia.org