- Leoś, jego choroba, zmieniły w naszym życiu wszystko: postrzeganie świata, hierarchię wartości. Ale też wiele nas nauczyły. Przede wszystkim cieszyć się chwilą. - mówi tvn24.pl Tomasz Śliwiński, reżyser nominowanej do Oscara "Naszej klątwy". - Od początku wiedzieliśmy, że Leoś może w każdej chwili umrzeć. Ta świadomość była i jest bardzo trudna do zaakceptowania. Oczywiście nigdy jej nie zaakceptowaliśmy, ale wiemy już, że musimy umieć cieszyć się tym, co przeżywamy tu i teraz - dodaje.