Wózek z dzieckiem stoczył się na jezdnię. Nagranie

Wózek z dzieckiem na pasach drogowych
Toruń. Wózek z dzieckiem w środku stoczył się na jezdnię

Niebezpieczna sytuacja na jednym z przejść dla pieszych w Toruniu. Z nieznanych powodów na pasy, przed jadący samochód, wjechał wózek, w którym znajdowało się dziecko. Do tragedii nie doszło tylko dlatego, że kierowca zdążył w porę wyhamować. Szybko zareagowała również kobieta, która opiekowała się dzieckiem.

Nagranie z tego zdarzenia pojawiło się w sieci. Doszło do niego kilka dni temu na ulicy Wyszyńskiego w Toruniu. Widać na nim, jak kierowca samochodu osobowego zbliża się do przejścia dla pieszych i nagle z prawej strony na pasy wyjeżdża wózek z dzieckiem.

Czytaj też: Wózek stoczył się pod pociąg, dziecko przeżyło

To odcinek, na którym obowiązuje ograniczenie prędkości. W pobliżu jest szkoła podstawowa. Kierowcy jeżdżą stosunkowo wolno w tym miejscu. I między innymi dlatego nie doszło do tragedii, ponieważ kierowca zdążył w porę wyhamować. Zareagowała również kobieta zajmująca się dzieckiem, która szybko zorientowała się, że wózek znalazł się na środku jezdni.

Wózek z dzieckiem na pasach drogowych
Wózek z dzieckiem na pasach drogowych
Źródło: STOP Cham

Toruń. Wózek stoczył się na jezdnię

Dlaczego doszło do takiej sytuacji? Trudno o jednoznaczną ocenę. Na nagraniu widać, jak kobieta rozmawia z kimś przez płot oddzielający ulicę od szkoły. Być może nie zauważyła, że wózek zaczął się staczać.

- Było o krok od wypadku drogowego. Gdyby kierujący jechał z większą prędkością, szansa na uniknięcie potrącenia malałaby z każdym metrem. Opiekunka, zajęta innymi sprawami, nie zablokowała wózka, który stoczył się na przejście dla pieszych i przejechał bez opieki dwa metry. To skrajna nieodpowiedzialność. Gdyby doszło do potrącenia wózka i obrażeń dziecka, opiekunka dostałaby prokuratorskie zarzuty - wyjaśnia w rozmowie z tvn24.pl Arkadiusz Kuzio, ekspert ds. bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: