Sześć osób, w tym troje dzieci, trafiło do szpitala po pożarze, który w środę wieczorem wybuchł w bloku przy ul. Słowackiego w Toruniu. Akcję strażaków utrudniał gęsty dym, chwilami musieli działać po omacku. Opublikowano film z kamery strażaka, biorącego udział w akcji.
Pożar, który wybuchł na trzecim piętrze 11-piętrowego wieżowca przy ul. Słowackiego w Toruniu, przez kilka godzin gasiło kilkudziesięciu strażaków. Opublikowano nagranie z kamery nasobnej jednego ze strażaków, którzy w środę wieczorem uczestniczyli w akcji gaśniczej.
Na filmie widać płomienie i mnóstwo dymu, co unaocznia jak dramatyczna była akcja ratowników. W pewnym momencie strażak działał po omacku - nie widział niczego poza ogniem i dymem.
- To nagranie strażaka, który jest w pierwszej rocie. To osoba mająca pierwsze zderzenie z tą sytuacją, która nie wie, co zastanie dalej, czego ma się spodziewać. Jak widzimy, ogień wychodził z mieszkania bezpośrednio na klatkę schodową - mówił nam bryg. Piotr Lęgosz z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu.
Służby ewakuowały mieszkańców z dwóch klatek, a tam gdzie nikt nie odpowiadał konieczne było wyważanie drzwi. Do szpitala trafiło sześć osób, w tym troje dzieci. Ich życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo, zostali już wypuszczeni do domu.
Trwa ustalanie przyczyn pożaru i porządkowanie budynku. Wstępna hipoteza mówi o zaprószeniu ognia. Straty są olbrzymie. Wiele mieszkań zostało zalanych, są też zniszczone dymem i ogniem.
Źródło: TVN24, Kontakt24
Źródło zdjęcia głównego: PSP Toruń