24-letni Maciej O. zginął w swoim mieszkaniu w Straszynie na Pomorzu w czasie akcji Centralnego Biura Śledczego Policji. Miał on strzelić z broni automatycznej do policjanta, a wtedy policjantka użyła służbowej broni. Postępowanie w tej sprawie zostało umorzone przez Prokuraturę Okręgową w Bydgoszczy.
Z ustaleń śledztwa wynika, że Maciej O. strzelił do policjanta z broni automatycznej, jak się później okazało, raniąc go w rękę. Wówczas współdziałająca z nim funkcjonariuszka strzeliła z broni służbowej do napastnika, raniąc go śmiertelnie. W interwencję zaangażowana była większa grupa policjantów, ale w kluczowym momencie w pomieszczeniu z Maciejem O. byli tylko policjantka i policjant.
Czytaj też: "Strzelał do policjantów z broni automatycznej". Mężczyzna nie żyje, jeden z funkcjonariuszy został ranny
Prokuratura badała kilka wątków sprawy. Jednym z nich była ocena zachowania interweniujących funkcjonariuszy w zakresie przekroczenia uprawień i w efekcie spowodowania śmierci. Prokurator w tym przypadku zadecydował o umorzeniu sprawy, nie dopatrując się znamion przestępstwa.
Jego decyzję zaskarżyła rodzina, ale sąd jeszcze nie rozpoznał zażalenia.
Miał pozwolenie na broń
Innym wątkiem sprawy było usiłowania zabójstwa policjanta przez Macieja O. i naruszenia czynności ciała na czas powyżej siedmiu dni. Ze względu na śmierć 24-latka śledztwo w tym zakresie zostało umorzone. Maciej O. miał pozwolenie na posiadanie broni.
Rodzina Macieja O. nie była zaangażowana w handel bronią. W toku postępowania weryfikowano kwestię legalności posiadania broni przez m.in. przez ojca i brata 24-latka. Stwierdzono pewne nieprawidłowości. Andrzejowi O. i Pawłowi O. przedstawiono zarzuty udostępnienia broni osobom nieuprawnionym. Jednak prokurator wystąpił do Sądu Rejonowego w Gdańsku z wnioskiem o warunkowe umorzenie postępowania.
Do zdarzenia doszło w czasie działań w ramach akcji Centralnego Biuro Śledczego Policji w różnych miejscach kraju, a dotyczącej nieprawidłowości w obrocie bronią.
Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy zajmuje się jeszcze sprawą przeprowadzenia akcji w Straszynie.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24