Mają psy, a i tak po nich nie sprzątają. "Kulturowo jeszcze nie jesteśmy na tym etapie"

Źródło:
tvn24.pl
Wstydem w psie kupy
Wstydem w psie kupytvn24
wideo 2/2
Wstydem w psie kupytvn24

Jeszcze kilka, kilkanaście lat temu wśród właścicieli psów w Polsce pokutowało takie przekonanie, że po co to sprzątać po swoim pupilu. Piesek załatwił się na trawnik lub chodnik i wszystko było w porządku. Dziś mentalność ludzi posiadających psy, choć oczywiście nie wszystkich, zmieniła się. Na lepsze, na co uwagę zwracają specjaliści. Coraz więcej z nas ma przy sobie woreczek, rękawiczki lub łopatkę na psie odchody. W miastach poprawiła się też psia infrastruktura. Są dedykowane wybiegi dla psów oraz pojemniki na odchody. Jest dobrze, co jednak nie oznacza, że nie może być jeszcze lepiej. W opinii wielu ekspertów z psiej branży, jest ciągle wiele do poprawy.

- Z pewnością sytuacja znacząco się poprawia, jednak nadal problem jest bardzo duży i widoczny w większości miast. Z naszych obserwacji wynika, iż problem nie jest koniecznie związany z konkretną grupą wiekową czy mieszkańcami miast lub wsi. Źródłem jest raczej indywidualny poziom higieny oraz wzorce wyniesione z domu czy lokalnych społeczności.  Na poprawę wpływa ogólna świadomość społeczna. Duża część opiekunów wie, ile pasożytów przenoszonych jest przez odchody, więc wspólne sprzątanie pomaga w zapobieganiu ich dalszego roznoszenia - wyjaśnia Joanna Grabowska, psia behawiorystka.

Czytaj też: Pies sąsiada załatwiał się na balkonie, odchody ściekały piętro niżej. "Sądziłam, że to woda z detergentem"

Grabowska zwraca uwagę na różnego rodzaju kampanie, które poruszają tę tematykę. W jej opinii "mieszkańcy miast, którzy nie posiadają psów, również zaczynają się angażować."

- Widać, że kulturowo jeszcze nie jesteśmy na etapie, aby sprzątanie po psach było ogólnie przyjętą normą. Miejmy nadzieję, że kampanie oraz rozwój wiedzy i świadomości wśród obywateli w końcu nas do tego doprowadzi. W miastach nadal brakuje śmietników. W samym Toruniu czy Bydgoszczy napotkamy długie odcinki trasy, na których nie ma żadnego pojemnika na odchody. Oczywiście nie usprawiedliwia to niesprzątania po swoich psach, jednak stanowczo pomogłoby to zmniejszyć problem - dodaje Joanna Grabowska.

Tych, którzy nie sprzątają, nie brakuje

Wśród nas cały czas są jednak tacy właściciel psów, którzy za nic mają sprzątanie po swoich pupilach. Skąd to się bierze? Zdaniem Joanny Grabowskiej, "nie ma jednej przyczyny" tego stanu rzeczy.

- Jedno to na pewno długie lata, kiedy nie było u nas zwyczaju sprzątania po psach. Wiele osób przyzwyczaiło się do tego i ciężko im zmienić teraz nawyki. Bardzo duża część opiekunów twierdzi, że odchody bardzo szybko się rozkładają i znikają z powierzchni, więc nie ma sensu ich sprzątać. Niektórzy bronią się też ekologią, mówiąc, iż lepiej pozostawić odchody na trawniku niżeli pakować je do plastikowych torebek - tłumaczy behawiorystka.  

Dodaje jednocześnie, że "nie można zrzucać winy tylko i wyłącznie na osoby starsze" za to, że nie sprzątają po psach. Jak się okazuje, wśród młodszego pokolenia również nie brakuje osób, które nie dbają o porządek.

- Wielokrotnie jesteśmy świadkami, gdy młode osoby, mieszkające na nowych osiedlach nie sprzątają po swoich psach. Co zadziwia najbardziej to to, iż przychodzą codziennie w te same miejsca i nie przeszkadza im chodzenie po skrajnie zabrudzonym trawniku. Z czego wynika tak rażący brak poczucia higieny, ciężko powiedzieć. O decyzji posprzątania po swoim psie często decyduje najprostsza rzecz, czyli ocena społeczeństwa, nawet tego najbliższego. Codziennie spotykamy osoby, których decyzja o sprzątnięciu zależy wyłącznie od tego czy ktoś patrzy czy nie. Jeżeli nie to, szybko odchodzą z psem. Smutny to widok, ponieważ oprócz przykrego zapachu i widoku, wielu opiekunów nie wie jak dużo pasożytów przenoszonych jest przez odchody - zaznacza Joanna Grabowska.

Właściciel sprzątający po psieShutterstock

Problem białych odchodów

Pani Joanna w rozmowie z tvn24.pl odnosi się również do faktu związanego z występowaniem w przestrzeni publicznej psich odchodów, ale koloru białego. Kiedyś było ich znacznie więcej, niż obecnie. Z czego to wynika?

- Białych odchodów faktycznie kilka lat temu było dużo więcej, obecnie widuje się je dużo rzadziej. Tak jasny kolor odchodów wynikał ze zbyt dużej ilości wapnia dostarczanego w diecie psa. Obecnie coraz więcej opiekunów psów świadomie wybiera karmy. Zwracamy uwagę na skład, pochodzenie oraz zapotrzebowanie naszych psów. Ostatnie 3-4 lata to znaczący rozwój psiej dietetyki, co niesamowicie nas cieszy, ponieważ jakość podawanej karmy, ma ogromny wpływ na zachowanie psów. Część zasług można przypisać producentom karm, którzy zaczęli lepiej bilansować składy, dzięki czemu nawet mniej świadomy opiekun kupując gotową karmę ma szansę względnie dobrze żywić swojego psa. Mimo to wciąż ogromna ilość karm bytowych ma nieprawidłowy skład, który może stanowić zagrożenie dla czworonogów. Drugi powód, to jak wynika z naszego doświadczenia, opiekunowie podają swoim psom dużo mniej kości. Dzięki temu ilość wapnia w organizmie psa nie przekracza dopuszczalnych norm - tłumaczy Grabowska.

"Jest zauważalnie lepiej"

W podobnym tonie wypowiada się Marta Ozimek, redaktorka naczelna portalu psy.pl. Jak mówi, "podejście do sprzątania zdecydowanie zmieniło się na przestrzeni ostatnich 5-10 lat".

- Jest zauważalnie lepiej. I na to składa się kilka czynników. Oczywiście świadomość opiekunów psów wzrosła, szczególnie w dużych i średnich miastach. Niezaprzeczalnie spory udział miały tu też zmiany społeczne – często żyjemy na osiedlach, znamy swoich psich sąsiadów, i wychodząc na spacer spotykamy się z nimi, a w towarzystwie bardziej odczuwamy presję, że "nie wypada" nie sprzątać - twierdzi.

Jej zdaniem, jest jeszcze drugi powód, dla którego sytuacja uległa poprawia. To dostępność do psiej infrastruktury w miastach. Mowa tu przede wszystkim o koszach i woreczkach na psie odchody.

Coraz więcej właścicieli psów sprząta po swoich pupilachShutterstock

- Kiedyś trzeba było maszerować przez pół osiedla, żeby wyrzucić niesioną w chusteczce kupę. Teraz woreczki dostępne są od ręki w sklepach, kosztują mało, a kosze rozstawione są gęsto w strategicznych miejscach. Niemałą cegiełkę dołożył też rozwój technologiczny – obecnie każdy ma smartfona, dostęp do internetu i szereg mediów społecznościowych, a pozostawianie ekskrementów pupila na trawniku jest w nich mocno piętnowane. Problem został też zaopiekowany odgórnie, bo przecież za niesprzątanie po psie grozi mandat w wysokości do 500 złotych - zaznacza Marta Ozimek.

- Wciąż jest sporo do zrobienia, aby życie z czworonogiem w przestrzeni miejskiej było łatwiejsze. Tutaj potrzebna byłaby głębsza analiza psychologiczna, jednak najczęściej słyszymy wymówki typu: "Nie będę z tym biegał i szukał kosza", "To naturalne, więc po co zbierać" lub po prostu bezrefleksyjne przyzwyczajenie, niechęć do zmiany podejścia i włożenia choćby krzty wysiłku. Nie chcę mówić, że najczęściej dotyczy to osób starszych, bo wiele razy spotkałam się z sytuacją, kiedy to osoba relatywnie młoda zwyczajnie odchodziła, kontynuując spacer, nie sprzątając po swoim psie. Chyba wciąż do niektórych nie dotarło, że mając psa w domu, mamy nie tylko przyjemność z przebywania z tą niesamowitą istotą, ale też i swoje obowiązki - podkreśla dziennikarka.

Socjologiczne spojrzenie

Socjolog Arkadiusz Karwacki z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika tłumaczy w rozmowie z tvn24.pl, że "obecność w przestrzeni publicznej zagadnień proekologicznych, ochrony środowiska naturalnego, jej relacji do świadomego obywatelstwa i odpowiedzialności za warunki życia, zostawia swój ślad".

- Oczywiście ten ślad wciąż jest sprofilowany strukturalnie – sprzątanie po czworonogach częściej spotkamy w dużym mieście, a także będą one bardziej upowszechnione w wyższych piętrach struktury społeczeństwa. Tam, w strukturze doświadczana jest większa presja udowodnienia sobie i innym przyswojenia i uświadomienia obowiązków obywatelskich, zachowań proekologicznych, swoistej kultury - jako próba odróżnienia się od tych, którzy takiej "ogłady" nie mają. A zatem sprzątanie przestrzeni po psie może być kolejnym desygnatem pozycji społecznej w relacji do innych, cechą wzmacnianą/warunkowaną kontrolą społeczną – "głupio będzie, jeśli ktoś zobaczy; jeśli ktoś zwróci uwagę, to wstyd". Osoby wrażliwe na kwestie odpowiedzialności za wspólne sprawy zaczęły delikatnie zwracać uwagę: "może Pan/Pani nie zauważył(a), ale pies się załatwił, potrzebuje Pan/Pani woreczek"? Kontrola społeczna zaczyna przynosić efekty - mówi socjolog.

Czytaj również: Kosze na psie kupy przepełnione

On sam byłby jednak ostrożny w uznaniu, że w różnych warstwach klasy średniej podejście do tej kwestii mamy rzeczywiście spójne i konsekwentne.

- W myśl porzekadła, czego oczy (innych) nie widzą… Zwłaszcza, jak jest ciemno. W świecie „betonozy” sprzątanie po psie staje się próbą zachowania kawałka zieleni w estetycznej formie. Wywołany wyżej beton tym bardziej wymaga takich zabiegów (o czym często psy same wiedzą, szukając naturalnej przestrzeni sanitarnej). Kolejne (młodsze) pokolenia właścicieli psów są bardziej na bieżąco z trendami. Jednym z nich jest niewątpliwie troska o otoczenie i sprzątanie po psach - podkreśla Arkadiusz Karwacki, odwołując się jednocześnie do osób, które nie myślą o sprzątaniu.

- Kiedy wyjdziemy z domu czy bloku z pewnością natkniemy się na pozostałości po spacerach opiekunów zwierzaków, którym nie w głowie noszenie i używanie worków na psie odchody. Z kilku powodów. Po pierwsze z tradycjonalizmu – mowa tu o podejściu, w którym będę robić tak, jak było kiedyś i nie włączam nowych aktywności. „Nikt kiedyś nie sprzątał, a teraz ludzie mają jakieś dziwne podejście”. Tu znajdą się też osoby, które nie chcą wpisywać się w trendy „nowoczesności” i uznają, że kwestie ekologii czy ochrony środowiska to wydumane tematy. Po drugie, warto wskazać, że wśród tej zbiorowości będą też ci, którzy koncentrują się na sobie i swoim dobrze. To oczywiście postawa, która nie uwzględnia poczucia „my” i dobra wspólnego. Nie ma tu wykształconej współodpowiedzialności, empatyzowania z oczekiwaniami innych. Maksymalizacja własnych korzyści zakłada, że nie będę się przejmował tym, co poza moim ogródkiem. Ja mam prawa, ale już nie obowiązki - wyjaśnia socjolog.

Karwacki zwraca uwagę na jeszcze jedną kwestię. Wśród wielu osób panuje przekonanie, że za porządek w mieście czy gminie odpowiadają służby. - Już poza moim oknem niewiele mnie interesuje. I dodatkowo można tu wskazać postawę „gapowicza”, czyli osoby, która liczy, że inni będą sprzątać po swoich psach, a ja w tym wspólnotowym życiu „przejadę się na gapę”. Dokładnie tak, jak w sytuacji, kiedy inni płacąc za bilety utrzymają transport publiczny, a ja postaram się z tego korzystać bez własnego wkładu. Wśród nas jest wciąż wiele osób z tym podejściem. Znajdziemy też, po trzecie, i tych, którzy tego typu praktyki uznają za obrzydliwe i nie są skłonne się do tego przyzwyczajać. Nie sprzątają także ci, i to po czwarte, którzy mają poczucie, że w tym momencie nikt nie widzi. A zatem czują się na chwilę uwolnieni z kontroli społecznej - wyjaśnia naukowiec.

Miasta reagują

"Pies to kupa radości i kupa... obowiązków (do posprzątania)" – to hasło toruńskiej kampanii promującej sprzątanie po czworonogach. Bilbordy i plakaty przypominające o tym obowiązku pojawiły się m.in. na przystankach komunikacji miejskiej.

- Celem akcji, którą prowadzi Wydział Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta Torunia jest promowanie utrzymania czystości trawników w mieści, jak również przypomnienie, że psie odchody należy wrzucać do specjalnych koszy, ale także do pojemników na odpady zmieszane i ogólnodostępnych koszy, dostępnych w przestrzeni miejskiej Torunia. Temat pozostawiania psich odchodów na chodnikach, skwerach czy trawnikach jest problemem estetycznym, ale przede wszystkim higienicznym. Szacuje się, że w ciągu całego swojego życia średniej wielkości pies "produkuje" blisko tonę odchodów. Co ważne, znajduje się w nich mnóstwo pasożytów, które stanowią zagrożenie dla ludzi, szczególnie dzieci, ale także dla innych czworonogów - przyznaje Marcin Centkowski, rzecznik prasowy prezydenta Torunia.

Czytaj więcej: Sprzątanie po psie - obowiązek czy nasza dobra wola? "Tam mogą być pasożyty"

Pozostawienie psich odchodów w przestrzeni publicznej stanowi zagrożenie dla zdrowia ludzi, szczególnie dla dzieci, które są bardziej narażone na kontakt z bakteriami i larwami. Rozkładające się odchody mogą przenosić szkodliwe bakterie, wirusy i pasożyty.

- Kontakt z psią kupą może bowiem doprowadzić do różnych chorób, często niebezpiecznych: toksokarozy wywołanej przez glistę psią, czy bąblowicy wywołanej przez tasiemce bąblowcowe. Psie odchody to również prosta droga do zarażenia się pierwotniakami, np. tymi z rodzaju Giardia, wywołującymi lambliozę. To jeszcze nie wszystko: przepływające przez obszary zurbanizowane rzeki i strumienie są zanieczyszczane olbrzymimi ilościami bakterii fekalnych pochodzących z psich odchodów, zwłaszcza po intensywnych opadach. Zalegające psie ekskrementy – podczas rozkładu – przenikają także do wód gruntowych - potwierdza Centkowski.

Miasta zachęcają swoich mieszkańców do sprzątania po psachtvn24.pl

Jak dodaje, "świadomość obowiązku sprzątania po swoim pupilu wśród mieszkańców Torunia wciąż rośnie, m.in. dzięki znakom do tego namawiającym oraz coraz większej liczbie pojemników na odpady".

- W ubiegłym roku na terenie Torunia stanęło kolejnych 50 specjalnych koszy, choć psie odchody można wrzucać również do zwykłych pojemników na odpady zmieszane lub do koszy ulicznych. Mimo że torunianie coraz częściej sprzątają po swoich psach, to Gmina Miasta Toruń podejmuje działania edukacyjne w tym zakresie. Na początku sierpnia wystartowała kampania promująca czystość trawników, podkreślająca, że pies to nie tylko wspaniały towarzysz, ale również obowiązki, które wiążą się z opieką nad pupilem. Do nich należy m.in. sprzątanie psich odchodów. W przestrzeni miejskiej Torunia zostały udostępnione billboardy oraz plakaty, który przypominają o obowiązku sprzątania psich odchodów - wyjaśnia rzecznik prasowy.

Podobnie jest w sąsiedniej Bydgoszczy. Od kilku lat obserwujemy w terenie większą dbałość właścicieli psów o sprzątanie odchodów swoich pupili. Dotyczy to zwłaszcza osiedli mieszkaniowych, na terenie których jest większa dostępność zieleni urządzonej i wybiegów dla psów. Znacznie gorzej sprawa wygląda na terenie zwartej tkanki miejskiej w Śródmieściu. Z uwagi na to, że tereny spacerowe często nie są dostępne w bezpośrednim sąsiedztwie mieszkańców, wciąż niestety napotyka się tu nieuprzątnięte psie odchody na chodnikach i w obrębie mis pod drzewami - mówi Marta Stachowiak, rzeczniczka prasowa prezydenta Bydgoszczy.

W Bydgoszczy odchodzą od ustawiania na terenach gminnych dystrybutorów woreczków na psie nieczystości. Dlaczego? -Z naszych doświadczeń wynika, że każdy odpowiedzialny za swoje zwierzę właściciel, sam zadba o ich posiadanie. Niestety te udostępniane i uzupełniane przez miasto w ogólnie dostępnych dystrybutorach, często były wykorzystywanie niezgodnie z przeznaczeniem - przyznaje Marta Stachowiak.

Autorka/Autor:mm /jas

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Przewodniczący PKW sędzia Sylwester Marciniak uznaje Izbę Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego. To widać po jego głosowaniu. On nawet chce nas zmusić do tego, żebyśmy my ją uznali. Nie ze mną te numery - powiedział w "Faktach po Faktach" mecenas Ryszard Kalisz, członek Państwowej Komisji Wyborczej. Jak mówił, Marciniak chce, aby członkowie PKW podjęli uchwałę w sprawie sprawozdania komitetu wyborczego PiS, którą w poniedziałek odroczono. Kalisz ujawnił, że szef Komisji próbuje wprowadzać ją tylnymi drzwiami. - Ja się trzymam prawomocnej uchwały PKW z poniedziałku - oświadczył.

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Źródło:
TVN24

Uwaga na trudne warunki pogodowe w południowej Polsce. Na obszarach podgórskich w nocy i w niedzielę będzie mocno wiać, a w rejonie Dolnego Śląska mają pojawić się też intensywne opady śniegu. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia.

Sypnie śniegiem i będzie mocno wiać. Ostrzeżenia

Sypnie śniegiem i będzie mocno wiać. Ostrzeżenia

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Wielki mufti Libii, szejk Sadik al-Ghariani wezwał w piątek wszystkich Libijczyków do zjednoczenia się i walki z Rosjanami, którzy przybyli do wschodniej części kraju z Syrii, skąd uciekli po obaleniu reżimu Baszara el-Asada.

Wielki mufti wzywa do walki z Rosjanami    

Wielki mufti wzywa do walki z Rosjanami    

Źródło:
PAP

Jak informuje rzeczniczka prasowa policji w Brzesku asp. sztab. Ewelina Buda, w sobotę na oświetlonym przejściu dla pieszych została potrącona 10-letnia dziewczynka. Dziecko trafiło do szpitala, a razem z nim jego matka, która została zahaczona przez lusterko pojazdu.

Na przejściu dla pieszych została potrącona 10-letnia dziewczynka. Trafiła do szpitala

Na przejściu dla pieszych została potrącona 10-letnia dziewczynka. Trafiła do szpitala

Źródło:
TVN24

Pierwszy dzień astronomicznej zimy nie jest w tym roku rekordowo ciepły, ale jak zaznaczyła synoptyczka IMGW Ewa Łapińska, widać tendencję do tego, że temperatura w tym okresie jest coraz wyższa. Po odwilży w tym tygodniu śnieg w górach zdążył już spaść, ale i tak jest go mało. W Zakopanem w sobotę leżały cztery centymetry białego puchu.

Cała Polska na czerwono. "Jest tendencja"

Cała Polska na czerwono. "Jest tendencja"

Źródło:
PAP, IMGW, tvnmeteo.pl

Sprawca zamachu w Magdeburgu przebywa obecnie w areszcie śledczym. Zarzuca mu się pięciokrotne morderstwo i usiłowanie zabójstwa ponad 200 osób. Wśród ofiar jest dziewięcioletnie dziecko. Trwa śledztwo w sprawie.

Atak w Magdeburgu. Policja o przesłuchaniu i ofiarach

Atak w Magdeburgu. Policja o przesłuchaniu i ofiarach

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvn24.pl, Reuters

Premier Węgier Viktor Orban nie lubi rozliczeń. Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu dla Marcina Romanowskiego - napisał w sobotę w mediach społecznościowych premier Donald Tusk.

Tusk o słowach Orbana. "Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu"

Tusk o słowach Orbana. "Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W trakcie spotkania unijnych przywódców kanclerz Niemiec Olaf Scholz z irytacją zareagował na propozycję prezydenta Andrzeja Dudy dotyczącą rosyjskich aktywów - podał "Financial Times". Według relacji dziennika niemiecki polityk "warknął" na polskiego prezydenta, zaskakując tym pozostałych przywódców.

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Źródło:
"Financial Times", PAP

Pijani rodzice, którzy "opiekowali się" trójką dzieci, pogryźli interweniujących policjantów. Odpowiedzą za narażenie nieletnich na niebezpieczeństwo oraz za naruszenie nietykalności mundurowych.

Pijani rodzice pogryźli interweniujących  policjantów

Pijani rodzice pogryźli interweniujących policjantów

Źródło:
KMP Lublin/tvn24.pl

Służby nie odkryły żadnych powiązań sprawcy zamachu w Magdebugu z islamskimi radykałami. Przeciwnie, mężczyzna miał być islamofobem i w dodatku sympatykiem skrajnie prawicowej partii AfD. - Prawdopodobnie stopniowo, być może w sposób niezauważony przez nikogo, radykalizował się - ocenił Łukasz Jasiński z PISM. Napastnik to pochodzący z Arabii Saudyjskiej lekarz psychiatra legalnie mieszkający i pracujący w Niemczech. Według Agencji Reuters, saudyjskie władze miały ostrzegać wcześniej Niemcy przed mężczyzną, który publikował ekstremistyczne wpisy.

Nazywał siebie "najbardziej agresywnym krytykiem islamu w historii". Kim jest zamachowiec z Magdeburga?

Nazywał siebie "najbardziej agresywnym krytykiem islamu w historii". Kim jest zamachowiec z Magdeburga?

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24, Reuters

Trzydzieści osiem osób zginęło w sobotę na południowym wschodzie Brazylii w wyniku zderzenia autobusu pełnego pasażerów z ciężarówką - poinformowała straż pożarna. W autobusie wiozącym 45 pasażerów pękła opona i kierowca stracił panowanie nad pojazdem.

Blisko 40 osób zginęło w zderzeniu autobusu i ciężarówki w Brazylii

Blisko 40 osób zginęło w zderzeniu autobusu i ciężarówki w Brazylii

Źródło:
PAP, Reuters

W Zambii aresztowano dwóch mężczyzn oskarżonych o próbę rzucenia uroku na prezydenta. Przy podejrzanych znaleziono amulety oraz żywego kameleona. "Spisek obejmował użycie czarów w celu skrzywdzenia prezydenta" - poinformował rzecznik policji.

Udaremniono zamach na prezydenta. "Spisek obejmował użycie czarów"

Udaremniono zamach na prezydenta. "Spisek obejmował użycie czarów"

Źródło:
PAP, BBC

2,2 miliona turystów przybyło na Kubę w 2024 roku. To o milion urlopowiczów mniej, niż spodziewał się rząd w Hawanie. Od kilku lat w kubańskiej turystyce widoczny jest kryzys.

Turystyczna zapaść na popularnej wyspie

Turystyczna zapaść na popularnej wyspie

Źródło:
PAP

Patrol obsługi autostrady A4 na wysokości gminy Rudzieniec (Śląskie) zauważył psa, przywiązanego do bariery. Policjanci z Gliwic poszukują osób, które mogły być świadkami porzucenia zwierzęcia lub są w stanie pomóc w ustaleniu jego właściciela.

Pies przywiązany do bariery na autostradzie. Szukają świadków

Pies przywiązany do bariery na autostradzie. Szukają świadków

Źródło:
tvn24.pl/KWP Katowice

Prawie 20 milionów euro w ciągu 10 lat przelały firmy farmaceutyczne na konta organizacji pacjentów w Polsce. Według ustaleń polskich naukowców sumy wciąż rosną - to potencjalnie groźne dla niezależności tych organizacji, bo czy te firmy płacą im bezinteresownie?

Producenci leków pompują coraz więcej pieniędzy w organizacje pacjentów. To może mieć złe skutki

Producenci leków pompują coraz więcej pieniędzy w organizacje pacjentów. To może mieć złe skutki

Źródło:
Fakty TVN

Pogoda na Boże Narodzenie. W święta aurę w Polsce ma kształtować silny i stabilny wyż. Czeka nas ochłodzenie. Ale czy ośrodek wysokiego ciśnienia przyniesie nam białe święta? Sprawdź w naszej najnowszej prognozie, czy gdzie jest szansa na śnieg.

W Wigilię "warunki w tej części kraju będą bardzo trudne". Najnowsza prognoza na święta Bożego Narodzenia

W Wigilię "warunki w tej części kraju będą bardzo trudne". Najnowsza prognoza na święta Bożego Narodzenia

Źródło:
tvnmeteo.pl

Do pewnej rodziny z amerykańskiego stanu Wirginia zawitał niespodziewany gość. Do domu przez komin wleciała sowa, która usiadła na szczycie choinki. Jej przegonienie nie było łatwe.

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Źródło:
cbsnews.com, nbcwashington.com

Podwyższenie wieku emerytalnego to jedno z podstawowych działań - uważa dyrektorka Instytutu Statystyki i Demografii Szkoły Głównej Handlowej (SGH) profesor Agnieszka Chłoń-Domińczak. Według niej niski wiek emerytalny jest dyskryminujący szczególnie dla kobiet, które ze względu na krótszy czas pracy, otrzymują później niższe świadczenia.

Polska w obliczu kryzysu. "Już naprawdę jesteśmy w ogonie Europy"

Polska w obliczu kryzysu. "Już naprawdę jesteśmy w ogonie Europy"

Źródło:
PAP

Zbliża się koniec roku. Pora na podsumowanie najważniejszych, najbardziej interesujących tematów, którymi zajmowali się nasi reporterzy w "Faktach po Południu" TVN24. Wśród nich jest zdrowie, a dokładnie nasze kręgosłupy i ich złamania. Zdarza się, że objawy takiego urazu nie są oczywiste i nie zawsze do rozpoznania na pierwszy rzut oka. Kogo dotykają najczęściej i jak wygląda diagnostyka?

Objawy złamania kręgosłupa mogą nie być takie oczywiste. Jak dziecko mówi, że go bolą plecy, to warto to zbadać

Objawy złamania kręgosłupa mogą nie być takie oczywiste. Jak dziecko mówi, że go bolą plecy, to warto to zbadać

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Dramatycznie przeplatana rzeczywistość - okrutna wojna zmieszana z prozą życia. Meldunki o kolejnych zabitych i kartki ze świątecznymi życzeniami. W Ukrainie to codzienność.

"Nikt nigdy nie zrozumie bólu tych ludzi". Jak wygląda życie we Lwowie w cieniu wojny?

"Nikt nigdy nie zrozumie bólu tych ludzi". Jak wygląda życie we Lwowie w cieniu wojny?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
Kiedyś von Herbersteinowie, dziś powodzianie. O mapie wspomnień i bigosie w pałacu

Kiedyś von Herbersteinowie, dziś powodzianie. O mapie wspomnień i bigosie w pałacu

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl
Tusk. Wróg numer jeden Viktora Orbana

Tusk. Wróg numer jeden Viktora Orbana

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. W programie między innymi o filmie "Saint-Exupery. Zanim powstał Mały książę", który można już oglądać na dużym ekranie, a także o tytułach z szansą na nominacje do Oscara, które znalazły się na "krótkiej liście". Wspomniano też o specjalnym wyróżnieniu dla Toma Cruise'a.

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Źródło:
tvn24.pl