Zrobił "bombę" z budzika i lampy naftowej. Atrapami musieli zająć się pirotechnicy

Budzik i lampa naftowa były atrapą ładunku wybuchowego
Budzik i lampa naftowa były atrapą ładunku wybuchowego
Źródło: KPP Oświęcim

55-latek z Zatora zgromadził prywatną kolekcję amunicji do broni palnej. Podczas przeszukania funkcjonariusze policji znaleźli też atrapę ładunku wybuchowego.

We wtorek w małopolskiej miejscowości Zator policjanci zatrzymali 55-letniego mężczyznę podejrzanego o posiadanie amunicji. Aby potwierdzić przypuszczenia przeszukali jego dom. Zastali tam niecodzienną konstrukcję.

Nietypowa instalacja

- Tuż przed wejściem policjanci zauważyli rozciągnięte na całej szerokości przedsionka sznurki oraz zwisające przedmioty przypominające ładunki wybuchowe – informuje Małgorzata Jurecka z Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.

W celu zabezpieczenia instalacji wezwano policyjnego pirotechnika.

- Na sznurkach wisiał korpus granatu ręcznego bez zapalnika, do którego taśmą sprawca przykleił dwa naboje. Drugą wiszącą atrapę stanowił budzik oraz korpus starej lampy naftowej – opisuje Jurecka.

Po usunięciu napotkanej przeszkody, funkcjonariusze przeszukali wnętrze domu. Okazało się, że mieszkaniec Zatora posiadał 10 sztuk amunicji do broni palnej. Trwa ustalanie, w jaki sposób ją zgromadził.

Grozi mu nawet 8 lat pozbawienia wolności.

Nietypowa kolekcja mieszkańca Zatora

Pomysłowy kolekcjoner pochodzi z miejscowości Zator:

Mapy dostarcza Targeo.pl

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: mmg/roody / Źródło: TVN24 Kraków

Czytaj także: