Żmija wpełzła do drewutni. "W pobliżu znajdowały się dzieci"

Żmija została wypuszczona z dala od ludzkich siedzib
Żmija została wypuszczona z dala od ludzkich siedzib
Źródło: PSP Nowy Sącz
Strażacy z Krynicy Zdroju (Małopolska) zostali wezwani przez właściciela jednej z tamtejszych posesji. Mężczyzna w przydomowym pomieszczeniu na drewno zauważył żmiję.

- Po przybyciu na miejsce zdarzenia ustalono, że właściciel podczas prac gospodarczych na posesji zauważył węża wpełzającego pod skład opału przy wiacie - relacjonuje dyżurny nowosądeckiej straży pożarnej.

W pobliżu znajdował się właściciel domu oraz kilkoro dzieci. Jak zaznaczają strażacy, nikt nie został ukąszony.

Schwytana i wypuszczona

- Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, przerzuceniu składowanego drewna i zlokalizowaniu gada pod wiatą - informuje strażak.

Wąż został schwytany i wypuszczony do naturalnego środowiska, daleko od ludzkich siedzib. Cała akcja trwała godzinę.

Autor: wini/pm / Źródło: TVN24 Kraków

Czytaj także: