Pięć osób trafiło do szpitala po tym, jak zawalił się strop nieczynnej myjni samochodowej w Jędrzejowie (woj. świętokrzyskie). Poszkodowani pracowali przy remoncie budynku. Mają liczne złamania rąk i nóg, jeden z nich ma także uszkodzony kręgosłup.
Zgłoszenie o wypadku strażacy dostali w piątek przed godziną 14. – Zawalił się strop w dawnej myjni przy ulicy Reymonta – tłumaczy dyżurna jędrzejowskiej straży pożarnej. Jak dodaje, budynek jest w trakcie remontu.
Robotnicy byli uwięzieni pod gruzami
W chwili zdarzenia na terenie stacji przebywało sześciu robotników. Pięciu z nich zostało uwięzionych pod gruzami z zawalonego stropu.
Szósty, operator pompy nie odniósł poważniejszych obrażeń, ma tylko uraz nosa. Został opatrzony na miejscu przez ratowników medycznych. Pięciu bardziej poszkodowanych mężczyzn zostało już przewiezionych do szpitala. Strażacy przeszukali teren kamerą termowizyjną, by upewnić się, że nikt więcej nie znalazł się pod zawalonym stropem.
Mężczyźni trafili do jędrzejowskiego szpitala z licznymi obrażeniami. Jeden z nich ma złamany kręgosłup, pozostali doznali m.in. urazów rąk i nóg. Stan poszkodowanych lekarze oceniają jednak jako stabilny.
Na miejscu pracują strażacy
Na miejscu pracowały trzy zastępy straży pożarnej. Prawdopodobną przyczyną zawalenia się budynku było uszkodzenie stempli, podtrzymujących strop.
Wypadek miał miejsce na myjni samochodowej przy ul. Reymonta w Jędrzejowie:
Autor: wini / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: tvn24 | Kamil Zych