66-letnia kobieta zginęła w nocnym pożarze drewnianego domu w Zakopanem. Kolejną osobę z poparzeniami zabrano do szpitala. - Pożar był bardzo intensywny, płomieniami było ogarnięte piętro budynku - informuje straż pożarna. Okoliczności zdarzenia wyjaśnia policja.
Pożar wybuchł pół godziny po północy w drewnianym budynku mieszkalnym przy Drodze na Szymoszkową. Na miejsce pojechało kilka zastępów straży pożarnej.
Nie żyje 66-letnia kobieta
- Przy Drodze na Szymoszkową spalił się stary drewniany, niewielki budynek. Trudności w gaszeniu stanowił trudny dojazd wąską uliczką. W pierwszej fazie pożar był bardzo intensywny, płomieniami było ogarnięte piętro budynku. Dwie osoby o własnych siłach zdołały opuścić płonący budynek. Strażacy w środku odnaleźli zwłoki 66-latki. Kolejna osoba z lekkimi poparzeniami została przetransportowana do szpitala - zrelacjonował mł. bryg. Andrzej Król-Łęgowski ze straży pożarnej w Zakopanem.
Przyczyny pożaru ustali biegły z zakresu pożarnictwa. W akcji brało udział ponad 70 strażaków i 13 pojazdów gaśniczych. Budynek nie nadaje się do zamieszkania
Pożar, którego skutkiem była jedna ofiara śmiertelna, wybuchł też tej nocy w Łysej Górze. Tam zginął około 60-letni mężczyzna.
- Akcja była bardzo trudna w obu przypadkach – podkreślił Hubert Ciepły, rzecznik prasowy małopolskich strażaków.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KP PSP w Zakopanem