Województwa skute lodem. GDDKiA: Kto nie musi, niech nie wyjeżdża z domu

 
Musimy się przygotować na utrudnienia
Źródło: TVN24
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad apeluje do kierowców o zachowanie ostrożności na drogach. Synoptycy zapowiadają opady śniegu i zawieje, a także opady marznącego deszczu i szczególnie niebezpieczną gołoledź.

Jak informuje GDDKiA wszystkie drogi krajowe są przejezdne. Musimy się jednak przygotować na utrudnienia spowodowane przez marznące opady deszczu.

Oblodzenia na drodze

W Małopolsce pada deszcz ze śniegiem. Drogi są oblodzone. GDDKiA prosi o zachowanie ostrożności i dostosowanie prędkości do warunków na drodze i apeluje: Kto nie musi, niech nie wyjeżdża z domu.

Apele kierowane są też do kierowców w województwie świętokrzyskim. – Sytuacja jest trudna – określa GDDKiA, mimo że, jak zapewnia, sprzęt do walki z lodem pracuje nieustanie.

Powalone drzewa, zerwane gałęzie

- Na wszystkich drogach krajowych w województwie świętokrzyskim jest ślisko, pracuje cały sprzęt jakim dysponuje kielecki oddział, czyli ponad 40 piaskarek i solarek - – mówi Małgorzata Pawelec z kieleckiego oddziału GDDKiA.

- Apelujemy do kierowców o maksymalną ostrożność. Warto pomyśleć o przełożeniu podróży na inny termin. Jeśli nie musimy, nie jedźmy - mówi Pawelec.

W ostatnich godzinach w kilku miejscach ruch utrudniały powalone drzewa i gałęzie oberwane pod ciężarem lodu m.in. w okolicach Opatowa. Na drodze krajowej nr 42 Namysłów - Rudnik w Wielkiej Wsi koło Starachowic ruch odbywa się wahadłowo, po wypadku tira przewożącego drewno. Jak informuje policja ładunek wysypał się na jezdnię.

We wtorek rano i w nocy policja nie odnotowała groźnych wypadków. Dochodzi jednak do licznych kolizji. Tylko w powiecie jędrzejowskim, przed południem odnotowano trzy takie zdarzenia.

Policja apeluje o ostrożność

Warunki drogowe panujące na Podkarpaciu są trudne. Padający deszcz marznie, tworząc na jezdni warstwę lodu. Policja apeluje do kierowców o szczególną ostrożność. W całym województwie panuje mżawka lub deszcz ciągły. Drogi są czarne, choć momentami oblodzone.

Tylko wczoraj wieczorem na Podkarpaciu doszło do dwóch wypadków. Na drodze krajowej nr 9, zginęła jedna osoba , a pięć – w tym roczne dziecko - zostało rannych. Trasa była zablokowana przez kilka godzin.

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: koko/i / Źródło: TVN24 Kraków / PAP

Czytaj także: