W Zakopanem może zabraknąć kolejki na Nosal

Rozporządzenie, nad którym pracuje MSWiA ma dwie strony medalu: znikną kolejki spod wyciągów, ale część osób będzie musiała zrezygnować z nart
Brak porozumienia może doprowadzić do zamknięcia wyciągu

Jedna z kolejek wwożących narciarzy na Nosal tej zimy prawdopodobnie będzie nieczynna – informuje Radio Kraków. Obecnie wyciąg krzesełkowy potrzebuje remontu. Właściciele oceniają jednak, że będzie on nieopłacalny, jeśli Tatrzański Park Narodowy nie pozwoli im rozszerzyć działalności. A ten zgody dać nie chce.

- Wszystko przez wiek urządzeń, jak i bardzo skomplikowane sprawy własnościowe na Nosalu – mówił na antenie Radia Kraków Paweł Skawiński, dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego. Prywatni współwłaściciele widzą potrzebę modernizacji kolejki, ale podkreślają, że będzie ona opłacalna tylko wtedy, jeśli urządzenia będą wwozić turystów na szczyt również latem.

Na to nie zgadza się TPN, na którego obszarze znajduje się stok. Pojawiły się też głosy, że trasa slalomowa, z samego szczytu jest zbyt trudna dla narciarzy.

Kolejka nie będzie mogła funkcjonować

- Powstają plany, aby poszerzyć trasę zjazdową od połowy stoku. Jednak temu również stanowczo sprzeciwia się park – informuje RK.

Bez remontu i zmian kolejka nie będzie mogła funkcjonować, więc najprawdopodobniej narciarzom pozostanie w tym sezonie przenieść się na inne stoki.

Wyciąg na Nosal działał na terenie miasta Zakopane:

Mapy dostarcza Targeo.pl

Autor: koko / Źródło: TVN24 / Radio Kraków

Czytaj także: