Jeden z siedmiu krakowskich hejnalistów odchodzi właśnie na emeryturę. W związku z tym strażacy poszukują jego zastępcy. Kandydaci mogli składać aplikacje do minionego czwartku, teraz rozpocznie się procedura rekrutacyjna. A wymagania są poważne, bo hejnalista musi nie tylko grać na trąbce, ale i być strażakiem, co oznacza, że kandydatów czekają testy sprawnościowe.
Poszukiwania hejnalisty ogłosiła Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie. Do 27 marca zainteresowani mogli składać aplikacje. Kandydaci muszą m.in. mieć polskie obywatelstwo, co najmniej średnie wykształcenie oraz bardzo dobry stan zdrowia.
Teraz rozpocznie się rekrutacja.
- Wnioski zostaną sprawdzone pod względem kompletności, później wybranych kandydatów zaprosimy na testy – mówi Łukasz Szewczyk, rzecznik krakowskich strażaków.
A łatwo nie będzie. Wybrani zostaną m.in. poddani próbie wydolnościowej według zmodyfikowanej metody harwardzkiej, testowi sprawnościowemu i próbie wysokościowej.
Hejnalista to też strażak
O tym, że do obowiązków hejnalisty należy odgrywanie melodii hejnału krakowskiego na cztery strony świata o każdej pełnej godzinie, wie każdy.
Hejnalista musi też odgrywać inne melodie, przejmować wycieczki, znać historię Wieży i hejnału. Powinien też uczestniczyć w szkoleniach i poprawiać swoje kwalifikacje.
- Poza byciem hejnalistą, jest się też strażakiem – podkreśla Szewczyk.
Autor: mmw/gp / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Jadwiga / Wikipedia