Wynik niedzielnego referendum mocno rozczarował wszystkich związanych z ideą organizacji igrzysk w Małopolsce. - Pochylam się z troską nad decyzją narodu, chociaż ona mnie trochę rozczarowuje - mówił senator Andrzej Person w rozmowie z Jarosławem Kuźniarem na antenie TVN 24. - Ten pomysł, który moim zdaniem powodowałby gigantyczny skok cywilizacyjny, został uśmiercony w zarodku – dodał wieloletni działacz MKOL- u.
Burmistrz Zakopanego Janusz Majcher w swoim komentarzu do wyniku referendum jest bardziej emocjonalny. - Przyjmujemy decyzję krakowian z pełnym szacunkiem, ale i ze złością, że nie doszło do takiego wyniku, jakiego oczekiwaliśmy – mówił na antenie TVN 24. - Szkoda, że nie będzie igrzysk, to byłaby wielka promocja dla Polski – dodał.
Stracona szansa
Obydwaj panowie uważają, że „nie” dla igrzysk to niepowetowana strata. Wynik referendum nie mieści im się w głowie. - Jeszcze kilka miesięcy temu Małopolska i sam Kraków wykazywały wielkie poparcie –zżymał się Person. - Gdyby takie referendum zorganizować przed Euro 2012, to wyniki wyszłyby jeszcze gorzej - dodał.
Podhale kibicowało igrzyskom
Burmistry stolicy Tatr twierdzi, że górale byli od początku „za” organizacją igrzysk i w Zakopanem referendum nie było konieczne. - Rozmawialiśmy o referendum w Zakopanem, ale wszystkie rady, nie tylko zakopiańska, ale i kościeliska i Bukowiny, uznały, że poparcie jest ogromne i przegłosowały, w zasadzie jednogłośnie, zgodę na organizację olimpiady. U nas nie ma problemu – mówił Majcher.
"Lekko szalona" Marczułajtis
Senator Andrzej Person odniósł się także do oceny Jagny Marczułajtis. - Współczuje jej. Byłem pełen podziwu dla jej wielkiej aktywności, dla pomysłu, kreatywności – mówił w studiu TVN 24. - To trzeba być lekko szalonym – w tym dobrym sensie – żeby jednoosobowo wymyślić Igrzyska Olimpijskie – tak skomentował działania partyjnej koleżanki. Polityk uważa, że byłej przewodniczącej Komitetu Konkursowego zabrakło wsparcia.
Kraków rezygnuje
Kraków wycofuje się z ubiegania o bycie gospodarzem zimowej olimpiady w 2022 roku po spektakularnej porażce w referendum lokalnym. Prawie trzy czwarte krakowian zagłosowało przeciwko organizowaniu imprezy. Prezydent Majchrowski wini za to Jagnę Marczułajtis, która w świetle medialnego skandalu musiała zrezygnować z funkcji przewodniczącej Komitetu konkursowego. Była snowbordzistka odpowiedzialność za porażkę zrzuca na władze miasta, którym, w jej opinii, zabrakło wiary w organizację.
Autor: KMK / Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24