Tor saneczkarski za 100 milionów zł? Nie było chętnego, teraz jest trzech

Budowa toru to ogromna szansa dla sportowców
Budowa toru to ogromna szansa dla sportowców
Źródło: UMiG Myślenice

Polscy sportowcy od wielu lat próbują się doprosić o budowę toru saneczkowego z prawdziwego zdarzenia. Do tej pory szanse na to były niewielkie, ale teraz, gdy pojawiła się możliwość rządowego dofinansowania - znalazło się aż trzech chętnych. Tor chciałyby budować Krynica-Zdrój, Myślenice i Arłamów w gminie Ustrzyki Dolne.

Toru, na którym można by rozegrać olimpijskie zawody, nie było w Polsce nigdy. W Krynicy, kolebce polskiego saneczkarstwa, stoi co prawda do dziś zdewastowany już, przedwojenny obiekt, ale choć był wielokrotnie modernizowany, to wymagań nie spełniał nawet w czasach swojej świetności.

Saneczkarstwo jako dyscyplina olimpijska może odbywać się jedynie na sztucznym torze, który pozwala na rozwój większych prędkości. Zawodnicy mkną po nim z prędkością 130 km na godzinę. Na torze w Krynicy można uprawiać tylko saneczkarstwo na śniegu naturalnym i rozpędzić się najwyżej do 50 km na godzinę.

Krynica walczy

Krynica próbowała nawiązać do swoich najlepszych tradycji i stworzyć u siebie profesjonalny tor saneczkowo-bobslejowy, ale plany budowy obiektu na Górze Parkowej torpedowali ekolodzy, a ostatecznie przekreślił je wyrok Najwyższego Sądu Administracyjnego:

– Są jednak inne miejsca w okolicy Krynicy, w których powstanie toru ma szansę na realizację. Tor i otaczająca go infrastruktura mogłyby powstać w sąsiednim sołectwie bądź w okolicach kolei gondolowej przy Czarnym Potoku – przekonuje burmistrz Dariusz Reśko.

Jego Krynica jest jednym z trzech miast, które są zainteresowane budową olimpijskiego obiektu. Projekt jest już nawet gotowy, ale pieniędzy na jego realizację brak.

Jak dowiedział się portal tvn24.pl, koszty budowy toru w Krynicy razem z całą potrzebną infrastrukturą mogą sięgnąć nawet 100 mln. – Jest to kwota, której gmina nie jest w stanie pokryć sama. Gdyby jednak było wsparcie z budżetu centralnego, związane z organizacją Zimowych Igrzysk Olimpijskich 2022, byłoby to jak najbardziej możliwe. – podkreśla Reśko.

Myślenice też chcą mieć tor

Wizualizacje toru w Krynicy Zdrój

Krynica nie jest jedyną miejscowością, która chce mieć u siebie tor saneczkowy. Podobny pomysł powstał w Myślenicach. Szefowa olimpijskiego komitetu aplikacyjnego, Jagna Marczulajtis wskazała już nawet tę miejscowość, jako możliwą lokalizację dla obiektu:

- Mamy już gotowy plan i koncepcję toru – chwali się Piotr Szewczyk, z urzędu Miasta i Gminy Myślenice – dla nas jednak najważniejsze jest to co stanie się z torem po igrzyskach olimpijskich – dodaje. Przedstawicieli miejscowości niepokoją jedyni koncepcja, zgodnie z którą tor miałby zostać po igrzyskach zdemontowany, ze względu na wysokie koszty utrzymania.

Komitet Konkursowy oszacował, że budowa toru w Myślenicach kosztowałby 180 mln złotych. Wydatki mogą wzrosnąć w zależności od tego, co powstanie w sąsiedztwie. Samorządowcy liczą jednak, że dostaną tor za darmo: – Inwestycja ta musi być pokryta ze środków krajowych bądź europejskich, naszej gminy nie stać ani na budowę ani na utrzymanie toru – dodaje Szewczyk.

Myślenice przygotowały wizualizację swojego toru:

Tak wyglądać ma trasa toru w Myślenicach

Inicjatywa ośrodka, nie gminy

Jest jeszcze jedna miejscowość, która ma szansę stać się ośrodkiem dla saneczkarstwa - Arłamów w gminie Ustrzyki Dolne. Pomysłodawcą projektu w tej miejscowości nie są jednak władze, a znajdujący się tam ośrodek wypoczynkowy.

"Ważne, żeby był"

Budowa toru saneczkowego jest ważną kwestią nie tylko w kontekście planowanych igrzysk - byłaby to ogromna szansa dla sportowców. - Nieważne gdzie powstanie tor, ważne by był – mówi Michał Jasnosz, prezes Polskiego Związku Sportów Saneczkowych. Nasi sportowcy w końcu mieliby gdzie ćwiczyć – dodaje.

Za każdą z lokalizacji przemawiają inne argumenty. – Krynica szczyci się tradycją w tym sporcie. Posiada odpowiednie zaplecze, takie jak kadra, trenerzy, sędziowie – stwierdza Jasnosz i podkreśla, że dużą rolę w wyborze miasta będzie miała jego odległość od Krakowa, które ma być głównym ośrodkiem igrzysk.

Polscy saneczkarze największe sukcesy odnosili w latach 50. i 60. XX wieku. Wielokrotnie stawali wtedy na podiach imprez mistrzowskich, a w 1958 roku podczas Mistrzostw Świata w Krynicy zdobyli 7 z 9 medali.

Istniejący w Krynicy tor saneczkowy ma ponad 80 lat:

Tor saneczkowy w Krynicy ma ponad 80 lat

Autor: mmw/kv / Źródło: TVN24 Kraków

Czytaj także: