Urazy, zasłabnięcia z powodu upału i zagubione dzieci. 23 interwencje w Tatrach

smiglowiec topr tatry shutterstock_1819187420
Akcja ratowników TOPR pod Rysami (materiał z 09.07.2023)
Źródło: Krzysztof/Kontakt 24

23 osobom pomogli w ostatni weekend ratownicy TOPR. Na tatrzańskich szlakach pomocy potrzebowali przede wszystkim turyści z urazami. Niektórzy mdleli z powodu wysokiej temperatury. Ratownicy poszukiwali też zaginionych dzieci.

Ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego podsumowali ostatni weekend. Od piątku do niedzieli TOPR-owcy pomogli na szlakach 23 osobom. Jak poinformowali w komunikacie, dominowały urazy nóg oraz zasłabnięcia związane z wysokimi temperaturami.

Czytaj też: Na Giewoncie ktoś rozpylił gaz pieprzowy

Wypadki, zagubione dzieci i gaz pieprzowy na Giewoncie

TOPR wzywany był również do pomocy w zlokalizowaniu zagubionych dzieci, a także rodziców. W ciągu weekendu doszło też do trzech wypadków taternickich. Pomocy potrzebowali wspinacze na Mnichu nad Morskim Okiem, na Skrajnym Granacie oraz na Buczynowej Strażnicy, gdzie w wyniku upadku doszło do bardzo poważnego wypadku - taternik z urazami kończyn i kręgosłupa został przetransportowany do zakopiańskiego szpitala śmigłowcem.

Z powodu panujących wysokich temperatur, ratownicy kilkukrotnie pomagali odwodnionym turystom, a także byli wzywani do pomocy w zlokalizowaniu zagubionych dzieci.

Czytaj też: Ratownicy i śmigłowiec TOPR w akcji. "Turysta schodził z Rysów. Potknął się na kamieniu i upadł"

Do nietypowego zdarzenia doszło w niedzielę na Giewoncie, gdzie ratownicy zostali wezwani na pomoc turyście zaatakowanemu gazem pieprzowym. Poszkodowany został przy pomocy śmigłowca przetransportowany do zakopiańskiego szpitala. 37-letni turysta z województwa małopolskiego ostatecznie nie chciał zgłosić ataku na policję.

Warunki w Tatrach. Ostrzeżenie dotyczące burz

Po fali upałów na najbliższe dni w Tatrach zapowiadana jest burzowa pogoda. Ratownicy górscy apelują o umiejętne planowanie wycieczek i zalecają bardzo wczesne wyjścia na szlak. Burze i ulewny deszcz zapowiadane są na poniedziałkowe popołudnie.

Jak informuje w poniedziałkowym komunikacie turystycznym Tatrzański Park Narodowy, ruch turystyczny w Tatrach wciąż jest bardzo duży. "W miejscach wyposażonych w sztuczne ułatwienia (łańcuchy) twiorzą się kolejki, co może znacznie wydłużyć czas trwania wycieczki" - przekazują przyrodnicy. Podkreślają, że podczas burzy szczególnie niebezpieczne jest przebywanie na graniach, na szlakach wyposażonych w sztuczne ułatwienia oraz w okolicy cieków wodnych.

Pracownicy TPN zaznaczają, że w wyższych partiach Tatr Wysokich występują jeszcze miejsca, gdzie na szlaku zalegają niewielkie płaty śniegu. To rejon Orlej Perci, poniżej Buli pod Rysami, Wrota Chałubińskiego, Przełęcz pod Chłopkiem i Szpiglasowa Przełęcz od strony Doliny Pięciu Stawów Polskich.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: