Wyszedł samotnie w góry i nie wrócił. Ratownicy znaleźli ciało

smiglowiec topr tatry shutterstock_1819187420
Rysy
Źródło: Google Earth

Ratownicy TOPR odnaleźli w rejonie Buli pod Rysami ciało turysty - to najprawdopodobniej Białorusin, który w poniedziałek wybrał się na samotną wycieczkę w Tatry i nie wrócił. Ciało zostało już przetransportowane śmigłowcem do Zakopanego. Tożsamość zmarłego potwierdzi policja.

Od wtorku (4 lipca) Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe prowadziło w Tatrach poszukiwania turysty, który dzień wcześniej wybrał się na samotną wędrówkę w Tatry.

W środę po południu ratownicy TOPR poinformowali o odnalezieniu w rejonie Buli pod Rysami ciała turysty. - To najprawdopodobniej zaginiony w poniedziałek Białorusin, na co wskazuje rysopis, ale tożsamość potwierdzi policja - przekazał ratownik dyżurny TOPR.

Czytaj też: Polski turysta sprowadzony z Gerlacha

Akcja poszukiwawcza w Tatrach

Wcześniej ratownicy informowali, że mężczyzna w poniedziałek zostawił swój samochód na parkingu na Łysej Polanie, skąd wyruszył w Tatry. Swoim bliskim przekazał, że zamierza zdobyć Rysy, Przełęcz pod Chłopkiem lub Orlą Perć. Nie wrócił jednak z wyprawy, a kontakt z nim się urwał.

- Takie miał plany, ale nie wiemy, jaki cel ostatecznie wybrał (...). Zawiadomiliśmy również słowackich ratowników, którzy włączyli się w poszukiwania wraz z psami tropiącymi - informował w trakcie poszukiwań ratownik dyżurny TOPR.

Ratownicy TOPR prowadzili poszukiwania między innymi z pokładu śmigłowca. W akcji użyto także dronów z kamerami.

Czytaj też: Zakopane płakało. Siostry odpadły od ściany, jedna pociągnęła w przepaść drugą

Białorusin poruszał się samotnie. Jego zaginięcie zgłosiła zaniepokojona znajoma, która nie mogła się z nim skontaktować.

Warunki w Tatrach

Jak poinformował Tatrzański Park Narodowy w komunikacie turystycznym, w wyższych partiach Tatr Wysokich można trafić jeszcze na płaty śniegu na szlakach. Dotyczy to w szczególności rejonu Rysów, Wrot Chałubińskiego i Przełęczy pod Chłopkiem.

Czytaj też: Zamykają część tatrzańskich szlaków

"Należy zachować szczególną ostrożność, ponieważ jest tam bardzo ślisko, a poślizgnięcie się w stromym terenie grozi niebezpiecznym w skutkach upadkiem. Poruszanie się w takich warunkach wymaga doświadczenia w zimowej turystyce górskiej i posiadania odpowiedniego sprzętu - raki (nie raczki!), czekan, kask - wraz z umiejętnością posługiwania się nim" - przestrzegają przyrodnicy.

TPN zaznacza, że IMGW prognozuje na środę silne burze z gradem. "Należy wziąć to pod uwagę, planując wycieczkę" - dodają przedstawiciele parku narodowego.

Przyrodnicy podkreślają też, że w Tatrach panuje duży ruch turystyczny. "Na niektórych szlakach mogą tworzyć się zatory; szczególnie w miejscach, gdzie są sztuczne ułatwienia (łańcuchy), co może wydłużyć czas trwania wycieczki" - czytamy w komunikacie.

Oglądaj TVN24 na żywo
Dowiedz się więcej:

Oglądaj TVN24 na żywo

Czytaj także: