Pod koniec marca działacze Platformy Obywatelskiej i Komitetu Obrony Demokracji w Starachowicach posadzili 50 brzóz. Na Kontakt24 otrzymaliśmy informację, że teraz sadzonki zostały wykopane i zdeponowane w urzędzie. Rzecznik magistratu tłumaczy, że drzewa będą posadzone w innym miejscu.
Akcja sadzenia drzew odbyła się w pierwszym dniu wiosny przy ul. Leśnej z inicjatywy działaczy PO i KOD. Jak pisały lokalne media, zasadzono 50 brzóz, które przekazało Nadleśnictwo Starachowice.
- Mamy na to zgodę właściciela terenu, mamy plan nasadzeń zatwierdzony przez miejskiego architekta – mówiła wtedy w rozmowie z lokalnym portalem Maria Derra ze starachowickiego KOD. Teraz jednak okazuje się, że drzewka zostały wykopane. Informację na ten temat otrzymaliśmy na Kontakt24.
Wykopane i zdeponowane
Jak czytamy w nadesłanej do nas wiadomości od osoby pragnącej zachować anonimowość, sadzonki wykopali pracownicy urzędu miejskiego i zdeponowali je w jego siedzibie.
W dalszej części wiadomości czytamy, że akcja sadzenia drzew została wcześniej uzgodniona przez działaczy PO i KOD z prezydentem miasta Markiem Materkiem.
- Jednocześnie prezydent Materek za pośrednictwem mediów społecznościowych zapraszał na akcję sadzenia drzew do naszego miasta działaczy z Kielc, którym to prezydent Kielc Wojciech Lubawski odmówił wydania zgody na ich zasadzenie – czytamy dalej.
Zdaniem osoby, która poinformowała nas o sytuacji, decyzja o usunięciu drzewek zapadła po interwencji jednej z radnych miejskich będącej w koalicji z PiS.
Z zapytaniem w tej sprawie zwróciliśmy się do rzecznik magistratu.
Zostaną posadzone, ale gdzie indziej
- Sadzonki zostały usunięte na wniosek grupy mieszkańców ulicy Leśnej 14, którzy protestowali w tej sprawie. Sadzonki zostały zdeponowane w urzędzie miejskim i w zostaną zasadzone przy budynku Szkoły Podstawowej nr 2 na osiedlu Michałów. Sprawa została uzgodniona z dyrekcją szkoły, brzozy zostaną zasadzone w bezpiecznej odległości od budynku i domów mieszkalnych, a dzięki temu teren zostanie estetycznie wyeksponowany tłumaczyła w poniedziałek Iwona Ogrodowska:
W rozmowie z naszą redakcją rzecznik przytoczyła też fragment pisma mieszkańców przeciwko sadzeniu drzew.
„[…] Jesteśmy miłośnikami zieleni, ale naszym zdaniem brzoza nie jest odpowiednim drzewem do posadzenia w tym terenie. Brzoza rośnie do 25 metrów wysokości i w przyszłości ograniczy widoczność z okien naszego bloku i ograniczy dostęp światła w naszych mieszkaniach. […] Alergeny pyłku brzozy są najczęstszą przyczyną objawów okresowego alergicznego nieżytu nosa i zapalenia spojówek oraz astmy pyłkowej. Uważamy, że 50 brzóz nie będzie służyło ludziom w różnym wieku” - mieli napisać mieszkańcy.
Zobacz też: Akcja sadzenia drzew w Szczecinie #DrzewoPlus
Autor: mmw/gp / Źródło: TVN24 Kraków / Echo Dnia
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock