Skanowali w Polsce, wypłacali w Peru. Bułgarscy skimmerzy z zarzutami.

29.07 | Klonowali karty klientów, którzy korzystali z bankomatów, a potem okradali ich konta. Taką działalnością "trudniło się" pięciu członków bułgarskiego gangu. W środę wieczorem wszyscy z nich zostali zatrzymani przez śląską policję (Śląska Policja)
Ukradli około 500 tysięcy złotych
Źródło: TVN 24 | Śląska Policja, fot: TVN24

O kopiowanie danych, podrabianie kart i kradzież pieniędzy z kont metodą skimmingu oskarżono w Krakowie trzech obywateli Bułgarii – informuje Bogusława Marcinkowska, rzecznik tamtejszej prokuratury.

Według prokuratury, oskarżeni działali w różnych krajach, w zorganizowanej grupie przestępczej, kierowanej z Bułgarii. Od 12 maja do 25 sierpnia 2012 r. przy użyciu podrobionych kart ukradli około 500 tys. złotych.

Jeden skanował, drugi filmował

Todor B. i Vladimir V. instalowali w bankomatach urządzenia kopiujące karty magnetyczne i rejestrujące kody PIN. Natomiast Dimitar G. nadzorował ich działania, przez internet informował o nich szefów w Bułgarii i przesyłał tam pozyskane dane.

Vladimir V. montował nakładki sczytujące dane z pasków kart bankomatowych, a Todor B. instalował kamery, które rejestrowały moment wpisywania PIN-u. Po nałożeniu urządzeń upewniali się, czy działały. W pobliżu oczekiwali na osobę, która będzie chciała wypłacić pieniądze.

Przyznali się do montażu nakładek

W pokoju hotelowym mężczyzn znaleziono komplet czterech nakładek, dwa laptopy, telefony komórkowe, kable, lutownice, mierniki napięcia, pamięci przenośne, taśmy izolacyjne i wiertła.

Podejrzani przyznali się jednak jedynie do przygotowania do przestępstwa. Nie przyznali się natomiast do przesyłania danych innym osobom i do udziału w zorganizowanej grupie przestępczej.

Dimitar G. nie przyznał się do podrobienia kart płatniczych i wypłaty środków pieniężnych przy ich użyciu.

Postępowanie w tej sprawie dotyczy też innych osób, które nie zostały jeszcze ustalone. Jak wynika ze śledztwa, osoby nadzorujące działania przebywały na terenie Bułgarii. Z tego kraju planowały i finansowały wyjazdy członków grupy.

W miejscu, gdzie dokonywano skimmingu, znajdował się też inny członek grupy. Nadzorował on działania i udostępniał sprzęt do przechwytywania danych z kart. Jego zadaniem było kopiowanie pozyskanych danych na nośniki elektroniczne, a następnie przesyłanie ich szefom grupy.

Pieniądze z Polski wypłacali w Peru

Dane były nanoszone na czyste karty płatnicze, tzw. blanki. Z ich pomocą wypłacano pieniądze poza granicami kraju, w którym doszło do skimmingu. Wypłata pieniędzy z kart uzyskanych na terenie Polski następowała np. w Peru, na Malcie, Filipinach, Tajlandii. W Polsce wypłacano je na podstawie kart skopiowanych w innych krajach.

Oskarżonym grożą kary pozbawienia wolności od lat 5 lub kara 25 lat więzienia. Wszyscy pozostają w areszcie.

Instalowali nakładki na bankomaty na terenie Krakowa

Mapy dostarcza Targeo.pl

Autor: ał/roody / Źródło: PAP

Czytaj także: