17-latek z Chełmka (Małopolska) wracał w nocy do domu, kiedy zobaczył zaklinowaną w ogrodzeniu młodą sarnę. Chłopak zawiadomił policję, a ta wezwała strażaków. – Rogasia udało się uratować – uspokajają policjanci.
Nastolatek wracał do domu około pierwszej w nocy, kiedy jego oczom ukazał się nietypowy widok. – Chłopak w ogrodzeniu jednej z posesji zauważył szamoczące się zwierzę, które nie mogło wyjąć głowy z pomiędzy prętów – relacjonuje Małgorzata Jurecka, rzeczniczka prasowa oświęcimskiej komendy policji.
17-latek od razu zawiadomił policję. - Na miejsce natychmiast pojechali funkcjonariusze. Okazało się jednak, że aby uwolnić młodą sarnę z niewielkim porożem, trzeba użyć specjalistycznego sprzętu – tłumaczy Jurecka. Do akcji wkroczyli strażacy, którzy rozgięli pręty ogrodzenia i uwolnili zwierzę.
- Na podziękowania zasługuje prawidłowa reakcja młodego mieszkańca Chełmka, który nie pozostawił zwierzęcia bez pomocy – zauważa rzeczniczka.
Strażacy i strażnicy miejscy z Gdańska pomogli sarnie wydostać się z Motławy:
Autor: wini/gp / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: KPP Oświęcim