W nocy z piątku na sobotę do Krakowa trafili ranni w starciach na Majdanie Niepodległości w Kijowie. Przebywają w szpitalu wojskowym, ale Ministerstwo Obrony Narodowej nie udziela informacji na temat ich dokładnej liczby i stanu zdrowia. Jak nieoficjalnie dowiedział się portal tvn24.pl, w sobotę w Krakowie wyląduje kolejny samolot z rannymi.
Pacjenci dotarli do krakowskiego szpitala wojskowego w nocy z piątku na sobotę. Zostali przetransportowani samolotem CASA, który wylądował na lotnisku w Balicach.
MON nie udziela informacji
Ministerstwo Obrony Narodowej nie udziela żadnych informacji o liczbie rannych i stanie ich zdrowia.
Portal tvn24.pl dowiedział się jednak nieoficjalnie, że w szpitalu przebywa prawdopodobnie dziewięciu Ukraińców.
Ranni jednak nie w szpitalu MSW
Jarosław Buczek, rzecznik służby zdrowia MSW informował w piątek, że ośmiu rannych zostanie przewiezionych do szpitala MSW w Krakowie. Ostateczna decyzja była jednak inna i pacjentami zajął się szpital wojskowy przy ul. Wrocławskiej.
- Informację o tym, że ranni trafią do naszego szpitala otrzymałem wczoraj przed 20-tą od ministra spraw zagranicznych i ministra spraw wewnętrznych - mówi dr Krzysztof Czarnobilski, rzecznik szpitala MSW w Krakowie.
Szpital został postawiony w stan gotowości. - Zostały podjęte wszelkie środki żeby sprowadzić dodatkowych lekarzy i przygotować odpowiednie warunki - podaje rzecznik szpitala. Powody, dla których nastąpiła zmiana miejsca leczenia rannych z Majdanu, nie zostały podane. - Niewykluczone, że to z powodu jakiegoś wewnętrznego zamieszania. Mogły zostać pomylone resorty i informacja została przekazana nie temu szpitalowi - mówi Czarnobilski. Dodaje, że szpital MSW jest nadal przygotowany na przyjęcie rannych.
Jak nieoficjalnie dowiedział się portal tvn24.pl, prawdopodobnie jeszcze w sobotę do Krakowa przyleci kolejny transportowiec z Ukraińcami.
W Przemyślu 17-latek z ranami postrzałowymi
Obecnie w Polsce hospitalizowanych jest ponad 20 obywateli Ukrainy poszkodowanych w starciach na Majdanie. Oprócz ośrodków w Warszawie i Krakowie, przebywają w placówkach w Łęcznej, Tomaszowie Lubelskim i Przemyślu. W tym ostatnim mieście, w szpitalu wojewódzkim im. Ojca Pio jest m.in. 17-letni chłopiec - przywieziony w piątek rano z ranami postrzałowymi głowy i szyi.
Grupa kilkunastu lekarzy pochodzenia ukraińskiego ze szpitala w Przemyślu wyraziła natychmiastową gotowość wyjazdu na Ukrainę.
Polscy ratownicy jadą do Kijowa
Także Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej zdecydowało w piątek o wysłaniu do Kijowa zespołu ratowników medycznych. Mają oni wspomagać lokalne służby ratunkowe w zapewnieniu pomocy osobom rannym w wyniku zamieszek. Udający się do Kijowa ratownicy na co dzień pracują w pogotowiu ratunkowym na Śląsku. Na Ukrainę mają zabrać pełne wyposażenie do udzielania pomocy medycznej oraz reanimacji poszkodowanych - m.in. kołnierze ortopedyczne, sprzęt do udrażniania dróg oddechowych, opatrunki i folie izotermiczne.
Bezpłatną pomoc dla Ukraińców rannych w starciach zaoferowali też członkowie Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Szpitali Prywatnych.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Szpital w którym znajdują się ranni znajduje się przy ul. Wrocławskiej:
Autor: ps/b/kwoj / Źródło: TVN24 Kraków / PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA