Dno i skarpa nowego zbiornika retencyjnego w Krakowie "uległy zdeformowaniu". Ażurowe płyty, które stanowiły dno, wyglądają, jakby się zapadły. Okoliczności wyjaśnia Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego, a miejscy urzędnicy uspokajają: ten zbiornik nie ma jeszcze znaczenia dla ochrony przeciwpowodziowej.
Jeszcze nie zaczął działać, a już uległ awarii i to nie po raz pierwszy. Chodzi o nowy zbiornik retencyjny, który powstał w Krakowie przy ul. Folwarcznej. Inwestycja powoli dobiega końca, ale nie przeszła jeszcze odbiorów końcowych. W poniedziałek w mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia, na których widać "pofalowane" ażurowe płyty, które stanowią wypełnienie zbiornika.
- Faktem jest, że ten zbiornik uległ deformacji, a konkretnie dno i skarpy. Lekkiemu uszkodzeniu uległo również ogrodzenie w jednym miejscu. Ten zbiornik już raz się zdeformował w sierpniu, też po gwałtownych ulewach. Po pewnym czasie wrócił do właściwego stanu pierwotnego. Prawdopodobnie woda dostaje się pod element uszczelniający, czyli geomembranę i prawdopodobnie wypiera te konstrukcję do góry - tłumaczy tvn24.pl Adam Cebula, dyrektor jednostki samorządowej Klimat-Energia-Gospodarka Wodna, która odpowiada za ten projekt.
Dyrektor Cebula tłumaczy również, że ta awaria "nie miała znaczenia dla ochrony przeciwpowodziowej" w Krakowie. A to dlatego, że projekt wciąż jest w budowie. Powstanie zbiornika to zaledwie pierwszy etap tego zadania. Drugi zakłada przebudowę drogi na odcinku 300 metrów i powstanie kanalizacji opadowej, która będzie doprowadzała wodę do zbiornika.
Kto zawinił?
To, dlaczego zbiornik uległ deformacji, zbada Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego. - Będzie postępowanie wyjaśniające. Inspektor ma wzywać projektanta i kierownika budowy do złożenia wyjaśnień. Ciężko jest teraz powiedzieć, czy przyczyną deformacji jest siła wyższa, bo oczywiście może tak być. Czy może jest to błąd projektowy lub wykonawczy. To, jakie będą dalsze kroki, uzależniamy od tych ustaleń - dodaje Cebula.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Nowa Huta w telefonie