Poseł Liroy: "leśne dziadki" nie rozumieją młodych ludzi

"Stare, leśne dziadki nie rozumieją młodych ludzi"
"Stare, leśne dziadki nie rozumieją młodych ludzi"
Źródło: tvn24

- Ci sami ludzie w jednym czasie są specjalistami od katastrof lotniczych i w tym samym czasie mówią o aborcji. To jest tragedia – tak mówił na antenie TVN24 Piotr Liroy Marzec. Raper i producent muzyczny, który startował w wyborach z listy komitetu Kukiz’15, teraz sam będzie posłem. Stwierdził, że Polsce potrzebny jest dialog z obywatelami i zmiana konstytucji.

- Trudno mówić, żebym się do tego przyzwyczaił. Na razie nie myślę o tym jakoś szczególnie – powiedział o swoim sukcesie w wyborach parlamentarnych Liroy.

"To jest tragedia"

Jak stwierdził, idzie do parlamentu by zmienić sytuację polityczną w Polsce. - Będąc ojcem, artystą i rewolucjonistą z serca i duszy, dokładnie widzę to, co się dzieje. Cała banda ludzi stara się udawać specjalistów w każdej dziedzinie. Ci sami ludzie w jednym czasie są specjalistami od katastrof lotniczych i w tym samym czasie mówią o aborcji. To jest tragedia – ocenił muzyk.

Jak twierdzi, sposobem na poprawę sytuacji w Polsce jest zmiana stosunku państwa do obywateli. - Kraj, w którym obywatel traktowany jest przedmiotowo, a nie podmiotowo, to jest tragedia. Młodym ludziom obiecuje większe pensje, ale nie obiecuje się przyszłości i dlatego ci wyjeżdżają. Stare, "leśne dziadki" nie rozumieją młodych ludzi – tłumaczył.

"Kraj jest w zapaści"

Zaznaczył też, że chciałby zmian w konstytucji, bo jego zdaniem, ta "zniewala obywateli".

- Mimo, że czwarty paragraf mówi, że obywatele sprawują władzę nad krajem, to tak nie jest. Kraj znajduje się w zapaści, bo nikt nie słucha obywateli. Nie pyta się ich o to, co sądzą na temat emigracji, in vitro, emerytur – podkreślał.

Muzyk tłumaczył też, że często spotyka się z młodymi ludźmi i słucha o ich potrzebach. - Spotykam się z nimi całe swoje życie. I to nie z suflerem, który mi do ucha mówi, jak mam się zachowywać, tylko z nimi rozmawiam na co dzień, na ulicy - zaznaczył

Liroy do sejmu startował ze świętokrzyskiej listy komitetu Kikiz’15. Uzyskał 22 614 osób głosów. To ponad połowa wszystkich oddanych na listę w okręgu (czwarty indywidualny wynik w regionie).

Autor: mmw/sk / Źródło: TVN24 Kraków

Czytaj także: