Podczas budowy mostu w ciągu drogi wojewódzkiej nr 961 w Poroninie znaleziono pocisk lotniczy z czasów II wojny światowej. Okoliczni mieszkańcy i turyści z miejscowego pensjonatu zostali ewakuowani. Na razie nie wiadomo kiedy będą mogli wrócić.
W poniedziałek w miejscowości Poronin w przysiółku Kośne Hamry, podczas prac ziemnych przy budowie mostu w ciągu drogi wojewódzkiej nr 961 operator koparki natrafił na pocisk lotniczy, pochodzący z czasów II Wojny Światowej. W związku z zaistniałą sytuacją droga została zamknięta, wyznaczono objazd przez Murzasichle i Wierch Poroniec.
Odcięto też zasilanie gazowe.
- Na miejscu działają saperzy - przekazała Regina Korczak-Watycha z Urzędu Gminy Poronin.
Ewakuowano ponad 50 osób
Na miejscu są też tatrzańscy policjanci, którzy zabezpieczają miejsce zdarzenia. Teren został odgrodzony, wyznaczono bezpieczną strefę. Z promienia 300 metrów ewakuowano ponad 50 osób. To okoliczni mieszkańcy i turyści z jednego z pensjonatów. Przekazano im, że akcja usuwania niewybuchu może potrwać od 4 godzin do nawet dwóch dni.
- Znaleźli schronienie w wynajętym przez nas pensjonacie. Zabezpieczone zostały też zwierzęta. Na razie nie było potrzeby ewakuacji większej grupy ludności - poinformowała wójt Gminy Poronin Anita Żegleń, która wspólnie ze służbami monitoruje sytuację.
- Zobaczyliśmy, że się zjeżdża policja. Początkowo nikt nie wiedział, co się dzieje. Wyglądało to na jakąś stłuczkę. O niewybuchu dowiedzieliśmy się dopiero z mediów. Jestem bardzo zdziwiony tą sytuacją, bo z opowiadań ojców i dziadków nikt nigdy nie wspominał o żadnym bombardowaniu na tym terenie. Ten most, który stoi i droga, która ciągnie się ku Bukowinie i Łysej Polanie były budowane już po wojnie, a jednak skądś ta bomba się tam wzięła - powiedział mieszkaniec Poronina Tadeusz Szostak-Berda.
Źródło: PAP, Policja Zakopane
Źródło zdjęcia głównego: Policja Zakopane