Tysiące pielgrzymów dotarło już na Jasną Górę w Częstochowie. Pątnicy idą do tego świętego dla chrześcijan miejsca z całej Polski, a także zza granicy.
Jako jedna z pierwszych na Jasną Górę w tym roku dotarła 382. Piesza Pielgrzymka Kaliska. Uczestniczyło w niej 2400 osób w 24 grupach. Pątnicy szli pod hasłem "Sakramenty narzędziami Ducha Świętego". Najstarszy pielgrzym miał 84 lata, najmłodszy 6 miesięcy. Pielgrzymi diecezji kaliskiej drogę do domu również pokonują pieszo, w sumie przebywając około 320 km.
Nie tylko z Polski
Do Częstochowy dotarła też 29. Piesza Pielgrzymka z Vranova nad Topl’ou w diecezji koszyckiej na Słowacji. To jedyna zagraniczna pielgrzymka, wędrująca na uroczystość Matki Bożej Wniebowziętej. Wyrusza z parafii, w której na co dzień posługują ojcowie paulini, którzy są też gospodarzami jasnogórskiego sanktuarium. Trasa liczyła około 400 km, które przemierzono w 12 dni.
Do Częstochowy dotarli też pielgrzymi z diecezji łomżyńskiej, radomskiej (towarzyszyli im też pielgrzymi z Ukrainy, Białorusi, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Stanów Zjednoczonych i Holandii), kieleckiej, sosnowieckiej, wrocławskiej, rzeszowskiej, koszaliński-kołobrzeskiej, drohiczyńskiej i pelplińskiej. Na Jasną Górę dotarła także 8. Diecezjalna Pielgrzyma Biegowa z Radomia do Częstochowy. 50 biegaczy pokonało trasę z Radomia na Jasną Górę w ciągu dwóch dni. Biegacze modlili się w intencji tragicznie zmarłego ultramaratończyka Grzegorza Lasoty.
Najdłuższą trasę pokonali pielgrzymi z Pustkowa, którzy przez 20 dni przemierzyli 613 km i ze Świnoujścia - 602 km w 19 dni. Grupa ze Szczecina idzie 16 dni pokonując 512 km.
W środę rano do Częstochowy dotarli pielgrzymi z Warszawy. Z jednym z pątników udało się porozmawiać reporterce TVN24 Małgorzacie Marczok.
- Przyjechaliśmy prosić o zdrowie dla całej rodziny, bo to chyba najważniejsze. Co roku jesteśmy, od kilkudziesięciu lat. Jest we tym coś magicznego, trudno to wytłumaczyć – powiedział mężczyzna, którego żona uczestniczy w pielgrzymce rowerowej.
"Kto chce budować lepszy świat, musi opierać się o ewangeliczną skałę"
Na Jasnej Górze pielgrzymów witał biskup sosnowiecki Grzegorz Kaszak. - Szedłem z pielgrzymami, towarzyszyłem im i muszę powiedzieć, że była fantastyczna atmosfera i wielkie pragnienie, żeby dojść do swojej Matki, żeby przedstawić rożnego rodzaju sprawy, intencje, prośby, ale także i podziękowania. Muszę powiedzieć, że ta atmosfera wciąga, jak ktoś skosztuje pielgrzymowania to bardzo chętnie wraca, bo korzyści są wielkie - powiedział bp Grzegorz Kaszak.
- Każdy kto chce budować lepszy świat, musi mu dać solidny fundament, który nie może być owocem ludzkiej spekulacji, nawet tej nazywanej naukową, ale musi się opierać o ewangeliczną skałę, jaką jest Jezus Chrystus. Popatrzcie, jak budowniczy dotychczasowego świata, zarówno pogańscy, czerwoni, brunatni, zieloni, tęczowi jeszcze nikomu nie dali w pełni obiecywanego szczęścia, ale same dramatyczne, dziejowe okropności. Co więcej, zawsze to czynią czyimś kosztem, ich rewolucyjna niecierpliwość nakazuje niszczyć to, co święte i piękne w religii, obyczajach, tradycji, małżeństwie i rodzinie - powiedział podczas homilii biskup kielecki Jan Piotrowski.
Autor: wini/gp / Źródło: TVN24 Kraków / PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24