11 obywateli Syrii, w tym 2 mężczyzn, 5 kobiet oraz 4 dzieci w wieku od 2 miesięcy do 8 lat, którzy nielegalnie wjechali do Polski, zatrzymali funkcjonariusze straży granicznej. Razem z imigrantami zatrzymano przewożącego ich busem obywatela Węgier.
Grupa nielegalnych imigrantów przekroczyła granicę polsko-słowacką w piątek, we wczesnych godzinach porannych. Podróżowali busem na węgierskich numerach rejestracyjnych.
Kilometr od granicy, na krajowej "siódemce" funkcjonariusze ze straży granicznej w Zakopanem skontrolowali pojazd.
"Nie posiadali dokumentów zezwalających na pobyt"
Busem podróżowali obywatele Syrii: 2 mężczyzn, 5 kobiet oraz 4 dzieci w wieku od 2 miesięcy do 8 lat.
- Nie posiadali dokumentów zezwalających im na legalny pobyt w Polsce – tłumaczy Katarzyna Walczak, rzecznik prasowy komendanta Śląsko-Małopolskiego Oddziału Straży Granicznej.
Cudzoziemcy zostali przewiezieni do Zakopanego, gdzie udzielana jest im pomoc medyczna. Teraz funkcjonariusze ustalają szczegóły podróży Syryjczyków.
Kierowca busa, obywatel Węgier, został zatrzymany i będzie odpowiadał przed sądem.
31 osób w busie, kierowca uciekł
We wtorek straż graniczna w Szklarskiej Porębie (woj. dolnośląskie) zatrzymała 31 nielegalnych imigrantów z Syrii, Afganistanu oraz Jemenu. Po podróży byli bardzo wycieńczeni, a dwoje dzieci wraz z matką trafiło do szpitala. Kierowca busa po pościgu porzucił samochód i uciekł pieszo. Wciąż jest poszukiwany.
Żaden z imigrantów nie zwrócił się o status uchodźcy w Polsce. 23 osoby z ważnymi dokumentami pozostaną na wolności, pozostałe trafią do ośrodków, a pięciu Afgańczyków może zostać wydalonych z Polski.
Straż graniczna skontrolowała pojazd na krajowej "siódemce", kilometr od granicy:
Autor: mmw / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Śląsko-Małopolski Oddział Straży Granicznej