"Nie chcę zejść śmiertelnie na dyżurze". Ordynator i dwie lekarki złożyli wypowiedzenia, decydują się losy interny

Źródło:
tvn24.pl
Lesko (woj. podkarpackie)
Lesko (woj. podkarpackie)Google Earth
wideo 2/7
Lesko (woj. podkarpackie)Google Earth

Ordynator i dwie lekarki z Oddziału Wewnętrznego Szpitala Powiatowego w Lesku (woj. podkarpackie) złożyli wypowiedzenia. Jeśli kierownictwo lecznicy nie znajdzie zastępstwa, w wakacje jeden z najważniejszych oddziałów może przestać istnieć. Lekarze mówią, że są przepracowani i kiepsko zarabiają. Dyrektor lecznicy odpowiada, że więcej zapłacić nie może, bo szpital ma problemy finansowe.

W Oddziale Wewnętrznym Szpitala Powiatowego w Lesku zatrudnionych jest pięcioro lekarzy. W ostatnim czasie troje z nich - ordynator i dwie lekarki - złożyli wypowiedzenia z pracy. W wakacje, z powodu braku kadry, oddział może przestać działać.

Leska interna to 32 łóżka. Przy oddziale funkcjonuje czterołóżkowa sala intensywnego nadzoru kardiologicznego. Rocznie w oddziale hospitalizowanych jest około tysiąca osób, nie tylko z powiatu leskiego, ale także ościennych - sanockiego i bieszczadzkiego. W sezonie letnim trafiają tam także turyści, którzy przyjeżdżają w Bieszczady i wymagają leczenia.

Jednym z lekarzy, który złożył wypowiedzenie, jest ordynator interny, doktor Jarosław Maresz. - Sytuacja w szpitalnictwie od lat jest napięta i trudna. Brakuje lekarzy specjalistów, pensje są byle jakie. Od czasu podwyżki ministra Szumowskiego co prawda istotnie wzrosły, bo ustanowiono tak zwaną pensję minimalną, niemniej te pensje nadal nie są konkurencyjne wobec pensji oferowanych przez podstawową opiekę zdrowotną i to są naprawdę bardzo duże różnice - mówi nam ordynator.

ZOBACZ MATERIAŁ "FAKTÓW" TVN: Wzrost płacy minimalnej lekarzy o 19 złotych brutto. "To budzi głęboką frustrację" 

I dodaje: - W podstawowej opiece zdrowotnej można zarobić za godzinę pracy blisko cztery razy tyle, co w szpitalu. Lekarz rodzinny, jeśli ma problematycznego pacjenta, kieruje go do szpitala, a lekarz w szpitalu - wynagradzany dużo słabiej - musi sobie z tym pacjentem poradzić, zdiagnozować, wyleczyć. Stąd też nasze rozgoryczenie.

Aby zapewnić opiekę pacjentom, biorą nadgodziny, niektórzy pracują na dwa etaty

Aby zapewnić pacjentom całodobową opiekę, lekarze na leskiej internie muszą pracować także w nadgodzinach. - Wyrabiamy dodatkowe pieniądze, dzięki temu wynagrodzenia są wyższe, ale też jesteśmy obciążeni dodatkowym czasem pracy, co jest męczące - przyznaje doktor Maresz.

Zgodnie z Kodeksem pracy do obsady dyżurów na leskiej internie potrzeba ośmiu lekarzy, obecnie jest pięcioro. Przy obecnym stanie zatrudnienia lekarze - aby zapewnić właściwą pracę oddziału - muszą dodatkowo wyrazić zgodę na tzw. pracę ponadnormatywną, ponieważ Kodeks pracy zabrania im pełnić więcej niż cztery dyżury w miesiącu. Dochodzi do sytuacji, że niektórzy wypracowują w miesiącu dwa etaty.

"Nie chcę zejść śmiertelnie na dyżurze, a tak się może skończyć przepracowanie"

Problemy na leskiej internie - jak informuje ordynator oddziału - zaczęły się, kiedy miesiąc temu jedna z lekarek złożyła wypowiedzenie z pracy. - W tej sytuacji, nie widząc możliwości zabezpieczenia pracy oddziału, ja również złożyłem wypowiedzenie - mówi Maresz.

W ubiegły piątek z pracy zrezygnowała kolejna lekarka. - W tej sytuacji od 1 sierpnia na oddziale zostałbym ja i dwóch asystentów, z czego jeden pracuje na pół etatu w poradni diabetologicznej. Musielibyśmy dyżurować na zmianę, czasem co drugi dzień, po czym zostać jeszcze po dyżurze w pracy do godziny 15, czyli przepracować 24 godziny plus jeszcze dniówka do 15, bo nie ma kto pacjentami się zająć - wyjaśnia. I dodaje: - To jest nie do przejścia. Nie wyobrażam sobie tego, fizycznie nie dałbym rady. Nie chcę zejść śmiertelnie na dyżurze, a tak się może skończyć przepracowanie.

- Nie mogę dalej swoją osobą firmować tego status quo, bo to byłoby niebezpieczne nie tylko dla mnie, ale i dla pacjentów. Lekarz zmęczony może nie być w stanie podjąć właściwej decyzji, może popełnić błąd, coś przeoczyć i to stanowi również dla pacjentów poważne zagrożenie - mówi.

Jeśli nie uda się znaleźć lekarzy, oddział wewnętrzny trzeba będzie zamknąćtvn24.pl (archiwum)

"Sytuacja jest bardzo ciężka i trzeba brać pod uwagę wszystkie scenariusze" 

- Daliśmy ogłoszenia i szukamy lekarzy do oddziału wewnętrznego, aby zabezpieczyć jego działanie, prowadzimy rozmowy - mówi nam Piotr Czerwiński, dyrektor Szpitala Powiatowego w Lesku. 

Przyznaje, że szpital nie ma możliwości, aby zaproponować lekarzom wyższe stawki, bo placówki zwyczajnie na to nie stać.

 - Jeżeli zaproponujemy lekarzom wyższe stawki, nastąpi efekt domina, wszyscy lekarze żądają podwyższenia stawek, a są one na tyle wysokie, że już przekraczają możliwości finansowe szpitala. Szpital ma ogromne zadłużenie i nie jest w stanie zwiększać uposażeń lekarzy - wyjaśnia. 

Czytaj też: Od lipca wzrost płacy minimalnej pracowników ochrony zdrowia. Biały personel: tę podwyżkę zjadła już inflacja

Jak mówi nam, aktualnie szpital ma około 60 milionów złotych długu, przy 40 milionach złotych kontraktu z Narodowego Funduszu Zdrowia. Placówka jest w procesie reorganizacji.

- Przygotowujemy pomysły na to, żeby przeprofilować szpital, ale jest jeszcze za wcześnie, aby mówić o szczegółach - podkreśla dyrektor. 

Jak przyznaje, zmiana profilu placówki do tej pory przygotowywana była w oparciu o funkcjonujący oddział wewnętrzny. Jeśli trzeba będzie go zamknąć, plan trzeba będzie zmodyfikować.

- Oddział wewnętrzny jest bardzo istotny, jeśli chodzi o funkcjonowanie szpitala - podkreśla.

W najbliższy czwartek (27 kwietnia) dyrektor szpitala spotka się z radą powiatu leskiego. Decyzje co do przyszłości oddziału wewnętrznego - jak przekazuje - mają zapaść na początku maja.

Czytaj też: Protest pielęgniarek. Doświadczone zarabiają dużo mniej niż koleżanki prosto po studiach

- Sytuacja jest bardzo ciężka i trzeba brać pod uwagę wszystkie scenariusze. Również ten zakładający likwidację oddziału - mówi Czerwiński.

"Jeśli polityka zarządzania szpitalem się nie zmieni, za kilka lat po oddziałach będzie hulał wiatr"

- Sytuacja jest bardzo trudna - przyznaje w rozmowie z tvn24.pl jeden z lekarzy zatrudnionych w oddziale wewnętrznym, który do tej pory nie złożył i - jak zapewnia - nie zamierza składać wypowiedzenia. - Zbudowaliśmy dobry, zgrany zespół. Szkoda tego - przyznaje.

Zaznacza, że jeśli kierownictwo placówki nie zatrudni dodatkowych lekarzy, nie da się pospinać dyżurów tak, aby zapewnić oddziałowi funkcjonowanie. - Nie wyobrażam sobie funkcjonowania szpitala bez oddziału wewnętrznego, to swoiste "serce szpitala" - komentuje. 

Dodaje, że problemem lecznicy - poza brakami kadrowymi - jest także starzejący się personel. Jak mówi, większość pracowników zatrudnionych w leskim szpitalu - zarówno lekarze, jak i pielęgniarki, to osoby w wieku przedemerytalnym. - Nie ma polityki zatrudniania młodych osób, a to błąd. Tylko oferując konkurencyjne warunki, możemy ściągnąć do siebie młodą kadrę - mówi. I dodaje: - Mam czarne myśli. Jeśli polityka zarządzania szpitalem się nie zmieni, za kilka lat po oddziałach będzie hulał wiatr.

Autorka/Autor:ms/tam

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: tvn24.pl (archiwum)

Pozostałe wiadomości

Premier Słowacji Robert Fico spotkał się na Kremlu z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem. Lokalne media piszą, że pojechał tam na negocjacje w sprawie dostaw gazu. Ukraina zapowiedziała bowiem, że nie przedłuży wygasającego wraz z końcem roku kontraktu, który zezwala na tranzyt gazu przez jej terytorium.

Premier Słowacji spotkał się z Putinem na Kremlu

Premier Słowacji spotkał się z Putinem na Kremlu

Źródło:
Reuters, PAP

Jedna z pięciu ofiar piątkowego ataku w Magdeburgu to dziewięcioletni Andre. "Niech mój mały miś znowu lata dookoła świata" - napisała w pożegnalnym wpisie w mediach społecznościowych jego matka. Hołd zmarłemu dziewięciolatkowi oddała też lokalna straż pożarna. Chłopiec należał do jej dziecięcego oddziału.

"Był z nami tylko dziewięć lat". Matka żegna syna, który zginął na jarmarku

"Był z nami tylko dziewięć lat". Matka żegna syna, który zginął na jarmarku

Źródło:
BBC, Bild, Sky News

Nie wiem, co ulęgło się w głowie przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej, to rzecz niezrozumiała - stwierdził w "Faktach po Faktach" w TVN24 Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW. Odniósł się w ten sposób do działań sędziego Sylwestra Marciniaka, który domaga się podjęcia ponownej uchwały w sprawie pieniędzy dla Prawa i Sprawiedliwości.

Wprowadzanie uchwały "drzwiami kuchennymi". Hermeliński: to niedopuszczalne

Wprowadzanie uchwały "drzwiami kuchennymi". Hermeliński: to niedopuszczalne

Źródło:
TVN24

Premier Albanii Edi Rama zapowiedział wprowadzenie blokady na popularną aplikację TikTok - poinformował Reuters. Nowe przepisy mają zacząć obowiązywać od stycznia 2025 roku. TikTok domaga się wyjaśnień od albańskich władz.

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Źródło:
Reuters

Pod hasłem "tekstylia" kryje się wiele. Po pierwsze odzież - to oczywiste. Ale także buty, dywany, firany, pościel czy koce. Zużyte i wyrzucane, lądowały do tej pory w pojemnikach na odpady zmieszane. Od nowego roku to się zmieni.

Nowa kategoria śmieci od pierwszego stycznia

Nowa kategoria śmieci od pierwszego stycznia

Źródło:
Fakty TVN

Dzieci czekają na przeszczep serca w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Warszawie. Podłączone do sztucznej komory mogą tylko czekać na organ od zmarłego dawcy - takie serce, które będzie pasowało. Przeszczepów w klinice jest coraz więcej, ale potrzeby są duże.

Trójka dzieci, trzy potrzebne serca. "Chciałbym, żeby w nowy rok weszły już z nowymi sercami"

Trójka dzieci, trzy potrzebne serca. "Chciałbym, żeby w nowy rok weszły już z nowymi sercami"

Źródło:
Fakty TVN

Samolot z dziesięcioma osobami na pokładzie rozbił się i uderzył w sklep w centrum turystycznej miejscowości Gramado na południu Brazylii. Jak podały władze, nikt z pasażerów nie przeżył.

Samolot spadł na sklep

Samolot spadł na sklep

Źródło:
Reuters

Pogoda na Boże Narodzenie. Przed świętami lokalnie dosypie jeszcze trochę śniegu, czy jednak wystarczy go, by utrzymał się do Wigilii? Sprawdź najnowszą aktualizację świątecznej prognozy pogody.

Przed samymi świętami spadnie śnieg. Czy pozostanie z nami na dłużej?

Przed samymi świętami spadnie śnieg. Czy pozostanie z nami na dłużej?

Źródło:
tvnmeteo.pl

Członek Państwowej Komisji Wyborczej Ryszard Kalisz ujawnił w TVN24, że otrzymał e-mail z informacją, że przewodniczący PKW Sylwester Marciniak "zarządził tryb obiegowy podjęcia uchwał", wśród których ma się znajdować uchwała w sprawie sprawozdania finansowego komitetu wyborczego PiS. Kalisz zgodził się, że jest to próba podjęcia uchwały "tylnymi drzwiami" przez przewodniczącego PKW. Sprawę komentowali politycy PSL, KO, a także szefowa kancelarii prezydenta.

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

Źródło:
TVN24

Amerykańska aktorka Blake Lively oskarżyła Justina Baldoniego, swojego partnera z planu "It Ends with Us" i jednocześnie reżysera tego filmu, o szereg niestosownych zachowań. Aktorka twierdzi również, że mężczyzna, wspólnie ze studiem, które wyprodukowało film, zorganizował przeciwko niej kampanię oszczerstw. Prawnik studia stanowczo temu zaprzeczył, nazywając twierdzenia aktorki "całkowicie fałszywymi i oburzającymi".

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Źródło:
BBC, New York Times, Variety

Wielu zagranicznych internautów zachwyciła znajdująca się w Polsce świecąca w ciemności ścieżka rowerowa, na której w nocy jakoby widać odwzorowane gwiazdy i gwiazdozbiory. Jak się okazuje, w kraju mamy takiego rodzaju drogę dla rowerów, ale nie wygląda tak spektakularnie.

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Źródło:
Konkret24

Zaparkował na torach tramwajowych i - jak ustalili strażnicy miejscy - poszedł prawdopodobnie na pobliski bazar. Tramwaje nie mogły przejechać swoją trasą, co doprowadziło do paraliżu komunikacyjnego. Kiedy po ponad pół godzinie kierowca wrócił do auta, czekały tam już służby. Mężczyzna dostał trzy tysiące złotych mandatu, którego nie przyjął.

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Źródło:
TVN24

W poniedziałek oddamy do użytku odcinek drogi ekspresowej S7, dzięki czemu Warszawa i Kraków uzyskają bezpośrednie połączenie - informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Podróż między miastami ma trwać około 2,5 godziny, czyli prawie o połowę krócej niż gdy jeżdżono starą krajową "siódemką" przez Radom i Kielce.

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Źródło:
PAP, GDDKiA

IMGW wydał ostrzeżenia meteorologiczne. W południowej Polsce noc przyniesie opady śniegu i silne podmuchy wiatru. Sprawdź, gdzie będzie szczególnie niebezpiecznie.

IMGW ostrzega. Nocą miejscami będzie niebezpiecznie

IMGW ostrzega. Nocą miejscami będzie niebezpiecznie

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Naukowcy z Katedry Warzywnictwa Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu opracowali innowacyjną szklarnię, a w zasadzie cieplarnię bąbelkową, która zapewni wzrost plonu i pomoże zmniejszyć ilość wykorzystanej energii. W hodowli owoców i warzyw pomóc ma piana z mydła.

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Źródło:
tvn24.pl

Premier Węgier Viktor Orban nie po raz pierwszy realizuje skrupulatnie politykę Władimira Putina w Unii Europejskiej, ponieważ uderza w fundamenty wspólnoty - ocenił w "Kawie na ławę" w TVN24 europoseł PSL Krzysztof Hetman, komentując kwestię azylu politycznego dla posła PiS Marcina Romanowskiego. Europoseł Konfederacji Stanisław Tyszka mówił, o "zdziecinnieniu polskiej polityki, która sprowadza się do relacji interpersonalnych w tym przypadku między Tuskiem a Orbanem, którzy byli kiedyś kumplami, pokłócili się w tym momencie i robią sobie na złość".

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

Źródło:
TVN24, PAP

Po trzech miesiącach prac konserwacyjnych turyści odwiedzający Rzym znów mogą oglądać słynną fontannę di Trevi w pełnym blasku. Wprowadzono jednak limit osób, które mogą jednocześnie przed nią przebywać. Na razie to eksperyment.

Fontanna di Trevi po nowemu

Fontanna di Trevi po nowemu

Źródło:
PAP

Sprawca piątkowego ataku w Magdeburgu, w wyniku którego zginęło pięć osób, a ponad 200 zostało rannych, został oskarżony o popełnienia morderstwa i usiłowania zabójstwa - poinformowała w niedzielę niemiecka policja. Niemiecki Federalny Urząd do spraw Migracji i Uchodźców przekazał, że otrzymał ostrzeżenie o pochodzącym z Arabii Saudyjskiej mężczyźnie już pod koniec lata 2023 roku za pośrednictwem mediów społecznościowych. W wyniku zamachu zginął 9-letni chłopiec oraz cztery kobiety w wieku od 45 do 75 lat.

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Źródło:
PAP, Reuters

Posłanka Magdalena Filiks z KO napisała, że "w Szczecinie i w Gdańsku i wielu innych miejscach doszło w ostatnich latach do takich sytuacji" jak w piątek w Magdeburgu, gdzie w wyniku zamachu i wjechanie autem w tłum zginęło pięć osób, a rannych zostało ponad 200. Tyle że, wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku miały zupełnie inny charakter.

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Źródło:
Konkret24

Niezwykle ciepła grudniowa aura właśnie dobiegła końca. Czego możemy się spodziewać w święta Bożego Narodzenia i w sylwestra? Sprawdź długoterminową prognozę temperatury na 16 dni, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Źródło:
tvnmeteo.pl

Agencja Reutera opublikowała nagranie, pokazujące moment uderzenia drona w 37-piętrowy wieżowiec w rosyjskim Kazaniu. Wideo pochodzi z portali społecznościowych. Według strony ukraińskiej, bezzałogowiec uderzył w budynek w wyniku działania rosyjskiego systemu walki radioelektronicznej i obrony powietrznej.

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Źródło:
NV, Tatar-Inform, Kommiersant, tvn24.pl

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl

Przeniósł nie tylko stolicę z Krakowa do Warszawy, ale też stolicę Puszczy Białowieskiej ze starej do nowej Białowieży. Mowa o królu Zygmuncie III Wazie, który wybudował zapomniany dziś dwór myśliwski, po którym jedyną pamiątką są rosnące w jego miejscu dęby. Archeolodzy odkryli właśnie XVI-, XVII- i XVIII-wieczne cegły, które były częścią fundamentów jednego z budynków wchodzących w skład założenia dworskiego.  

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Źródło:
tvn24.pl
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Papieski jałmużnik kardynał Konrad Krajewski dotarł do Ukrainy medycznym kamperem, który będzie działał jak mobilny szpital. Możliwe będzie w nim między innymi przeprowadzanie zabiegów chirurgicznych - poinformował w niedzielę portal Vatican News.

Papież poświęcił, kardynał zawiózł

Papież poświęcił, kardynał zawiózł

Źródło:
PAP

Przed nami czas, kiedy nikt nie powinien być sam i kiedy nikt nie powinien być głodny. Już w weekend rozpoczęły się wigilie dla osób w kryzysie bezdomności, samotnych i ubogich. Od 28 lat miejscem spotkań jest Rynek Główny w Krakowie. To już 28. Wigilia Jana Kościuszki, krakowskiego restauratora. To wydarzenie łączy ludzi o wielkich sercach, by wspólnie pomóc i stworzyć chociaż namiastkę świąt Bożego Narodzenia.

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Źródło:
Fakty po Południu TVN24