"Nie chcę zejść śmiertelnie na dyżurze". Ordynator i dwie lekarki złożyli wypowiedzenia, decydują się losy interny

Źródło:
tvn24.pl
Lesko (woj. podkarpackie)
Lesko (woj. podkarpackie)Google Earth
wideo 2/7
Lesko (woj. podkarpackie)Google Earth

Ordynator i dwie lekarki z Oddziału Wewnętrznego Szpitala Powiatowego w Lesku (woj. podkarpackie) złożyli wypowiedzenia. Jeśli kierownictwo lecznicy nie znajdzie zastępstwa, w wakacje jeden z najważniejszych oddziałów może przestać istnieć. Lekarze mówią, że są przepracowani i kiepsko zarabiają. Dyrektor lecznicy odpowiada, że więcej zapłacić nie może, bo szpital ma problemy finansowe.

W Oddziale Wewnętrznym Szpitala Powiatowego w Lesku zatrudnionych jest pięcioro lekarzy. W ostatnim czasie troje z nich - ordynator i dwie lekarki - złożyli wypowiedzenia z pracy. W wakacje, z powodu braku kadry, oddział może przestać działać.

Leska interna to 32 łóżka. Przy oddziale funkcjonuje czterołóżkowa sala intensywnego nadzoru kardiologicznego. Rocznie w oddziale hospitalizowanych jest około tysiąca osób, nie tylko z powiatu leskiego, ale także ościennych - sanockiego i bieszczadzkiego. W sezonie letnim trafiają tam także turyści, którzy przyjeżdżają w Bieszczady i wymagają leczenia.

Jednym z lekarzy, który złożył wypowiedzenie, jest ordynator interny, doktor Jarosław Maresz. - Sytuacja w szpitalnictwie od lat jest napięta i trudna. Brakuje lekarzy specjalistów, pensje są byle jakie. Od czasu podwyżki ministra Szumowskiego co prawda istotnie wzrosły, bo ustanowiono tak zwaną pensję minimalną, niemniej te pensje nadal nie są konkurencyjne wobec pensji oferowanych przez podstawową opiekę zdrowotną i to są naprawdę bardzo duże różnice - mówi nam ordynator.

ZOBACZ MATERIAŁ "FAKTÓW" TVN: Wzrost płacy minimalnej lekarzy o 19 złotych brutto. "To budzi głęboką frustrację" 

I dodaje: - W podstawowej opiece zdrowotnej można zarobić za godzinę pracy blisko cztery razy tyle, co w szpitalu. Lekarz rodzinny, jeśli ma problematycznego pacjenta, kieruje go do szpitala, a lekarz w szpitalu - wynagradzany dużo słabiej - musi sobie z tym pacjentem poradzić, zdiagnozować, wyleczyć. Stąd też nasze rozgoryczenie.

Aby zapewnić opiekę pacjentom, biorą nadgodziny, niektórzy pracują na dwa etaty

Aby zapewnić pacjentom całodobową opiekę, lekarze na leskiej internie muszą pracować także w nadgodzinach. - Wyrabiamy dodatkowe pieniądze, dzięki temu wynagrodzenia są wyższe, ale też jesteśmy obciążeni dodatkowym czasem pracy, co jest męczące - przyznaje doktor Maresz.

Zgodnie z Kodeksem pracy do obsady dyżurów na leskiej internie potrzeba ośmiu lekarzy, obecnie jest pięcioro. Przy obecnym stanie zatrudnienia lekarze - aby zapewnić właściwą pracę oddziału - muszą dodatkowo wyrazić zgodę na tzw. pracę ponadnormatywną, ponieważ Kodeks pracy zabrania im pełnić więcej niż cztery dyżury w miesiącu. Dochodzi do sytuacji, że niektórzy wypracowują w miesiącu dwa etaty.

"Nie chcę zejść śmiertelnie na dyżurze, a tak się może skończyć przepracowanie"

Problemy na leskiej internie - jak informuje ordynator oddziału - zaczęły się, kiedy miesiąc temu jedna z lekarek złożyła wypowiedzenie z pracy. - W tej sytuacji, nie widząc możliwości zabezpieczenia pracy oddziału, ja również złożyłem wypowiedzenie - mówi Maresz.

W ubiegły piątek z pracy zrezygnowała kolejna lekarka. - W tej sytuacji od 1 sierpnia na oddziale zostałbym ja i dwóch asystentów, z czego jeden pracuje na pół etatu w poradni diabetologicznej. Musielibyśmy dyżurować na zmianę, czasem co drugi dzień, po czym zostać jeszcze po dyżurze w pracy do godziny 15, czyli przepracować 24 godziny plus jeszcze dniówka do 15, bo nie ma kto pacjentami się zająć - wyjaśnia. I dodaje: - To jest nie do przejścia. Nie wyobrażam sobie tego, fizycznie nie dałbym rady. Nie chcę zejść śmiertelnie na dyżurze, a tak się może skończyć przepracowanie.

- Nie mogę dalej swoją osobą firmować tego status quo, bo to byłoby niebezpieczne nie tylko dla mnie, ale i dla pacjentów. Lekarz zmęczony może nie być w stanie podjąć właściwej decyzji, może popełnić błąd, coś przeoczyć i to stanowi również dla pacjentów poważne zagrożenie - mówi.

Jeśli nie uda się znaleźć lekarzy, oddział wewnętrzny trzeba będzie zamknąćtvn24.pl (archiwum)

"Sytuacja jest bardzo ciężka i trzeba brać pod uwagę wszystkie scenariusze" 

- Daliśmy ogłoszenia i szukamy lekarzy do oddziału wewnętrznego, aby zabezpieczyć jego działanie, prowadzimy rozmowy - mówi nam Piotr Czerwiński, dyrektor Szpitala Powiatowego w Lesku. 

Przyznaje, że szpital nie ma możliwości, aby zaproponować lekarzom wyższe stawki, bo placówki zwyczajnie na to nie stać.

 - Jeżeli zaproponujemy lekarzom wyższe stawki, nastąpi efekt domina, wszyscy lekarze żądają podwyższenia stawek, a są one na tyle wysokie, że już przekraczają możliwości finansowe szpitala. Szpital ma ogromne zadłużenie i nie jest w stanie zwiększać uposażeń lekarzy - wyjaśnia. 

Czytaj też: Od lipca wzrost płacy minimalnej pracowników ochrony zdrowia. Biały personel: tę podwyżkę zjadła już inflacja

Jak mówi nam, aktualnie szpital ma około 60 milionów złotych długu, przy 40 milionach złotych kontraktu z Narodowego Funduszu Zdrowia. Placówka jest w procesie reorganizacji.

- Przygotowujemy pomysły na to, żeby przeprofilować szpital, ale jest jeszcze za wcześnie, aby mówić o szczegółach - podkreśla dyrektor. 

Jak przyznaje, zmiana profilu placówki do tej pory przygotowywana była w oparciu o funkcjonujący oddział wewnętrzny. Jeśli trzeba będzie go zamknąć, plan trzeba będzie zmodyfikować.

- Oddział wewnętrzny jest bardzo istotny, jeśli chodzi o funkcjonowanie szpitala - podkreśla.

W najbliższy czwartek (27 kwietnia) dyrektor szpitala spotka się z radą powiatu leskiego. Decyzje co do przyszłości oddziału wewnętrznego - jak przekazuje - mają zapaść na początku maja.

Czytaj też: Protest pielęgniarek. Doświadczone zarabiają dużo mniej niż koleżanki prosto po studiach

- Sytuacja jest bardzo ciężka i trzeba brać pod uwagę wszystkie scenariusze. Również ten zakładający likwidację oddziału - mówi Czerwiński.

"Jeśli polityka zarządzania szpitalem się nie zmieni, za kilka lat po oddziałach będzie hulał wiatr"

- Sytuacja jest bardzo trudna - przyznaje w rozmowie z tvn24.pl jeden z lekarzy zatrudnionych w oddziale wewnętrznym, który do tej pory nie złożył i - jak zapewnia - nie zamierza składać wypowiedzenia. - Zbudowaliśmy dobry, zgrany zespół. Szkoda tego - przyznaje.

Zaznacza, że jeśli kierownictwo placówki nie zatrudni dodatkowych lekarzy, nie da się pospinać dyżurów tak, aby zapewnić oddziałowi funkcjonowanie. - Nie wyobrażam sobie funkcjonowania szpitala bez oddziału wewnętrznego, to swoiste "serce szpitala" - komentuje. 

Dodaje, że problemem lecznicy - poza brakami kadrowymi - jest także starzejący się personel. Jak mówi, większość pracowników zatrudnionych w leskim szpitalu - zarówno lekarze, jak i pielęgniarki, to osoby w wieku przedemerytalnym. - Nie ma polityki zatrudniania młodych osób, a to błąd. Tylko oferując konkurencyjne warunki, możemy ściągnąć do siebie młodą kadrę - mówi. I dodaje: - Mam czarne myśli. Jeśli polityka zarządzania szpitalem się nie zmieni, za kilka lat po oddziałach będzie hulał wiatr.

Autorka/Autor:ms/tam

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: tvn24.pl (archiwum)

Pozostałe wiadomości

Minister infrastruktury Dariusz Klimczak przyznał, że tranzyt, który funkcjonuje w Krośnie Odrzańskim (Lubuskie), "jest utrudnieniem" dla miasta w przygotowaniach na falę powodziową, która nadciąga z południa Polski. - Dzisiaj o godzinie 23 ruch zostanie przekierowany - oświadczył w czasie czwartkowego, wieczornego sztabu kryzysowego. To odpowiedź na wcześniejsze apele burmistrza Grzegorza Garczyńskiego, który podnosił, że przygotowania do ochrony miejscowości mogłyby iść sprawniej, gdyby nie korki spowodowane ruchem wahadłowym na moście na Odrze.

Dwie piękne rzeki, fala idzie. Po apelu minister zdecydował w sprawie Krosna Odrzańskiego

Dwie piękne rzeki, fala idzie. Po apelu minister zdecydował w sprawie Krosna Odrzańskiego

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24

Polska policja we współpracy z niemiecką namierzyła i ujęła sprawcę wypadku na Trasie Łazienkowskiej. Mężczyznę czeka teraz procedura wydania Polsce w ramach Europejskiego Nakazu Aresztowania – wynika z nieoficjalnych informacji tvn24.pl. Wieczorem potwierdziła je Prokuratura Okręgowa w Warszawie.

Sprawca wypadku na Trasie Łazienkowskiej Łukasz Ż. zatrzymany w Niemczech

Sprawca wypadku na Trasie Łazienkowskiej Łukasz Ż. zatrzymany w Niemczech

Źródło:
tvnwarszawa.pl

ABW przeprowadziła akcję wobec osób, które miały siać fake newsy związane z działaniem antypowodziowym. Premier Donald Tusk przekazał na wieczornym sztabie kryzysowym, że "zatrzymani używali munduru" Służby Kontrwywiadu Wojskowego i "siali dezinformację". - Uznali, badamy dlaczego, że ich celem jest sianie paniki głównie w odniesieniu do wysadzania wałów - mówił.

"Zatrzymani używali munduru i siali dezinformację". Głównie o "wysadzaniu wałów"

"Zatrzymani używali munduru i siali dezinformację". Głównie o "wysadzaniu wałów"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Powódź w Polsce trwa. Wojewoda lubuski ogłosił wieczorem alarmy powodziowe dla kilku powiatów: zielonogórskiego, gorzowskiego, wschowskiego, nowosolskiego, krośnieńskiego oraz słubickiego. W czwartek nad ranem fala powodziowa dotarła do Wrocławia. Stan Odry w stacji pomiarowej Trestno prawie o dwa metry przekroczył stan alarmowy. Na godzinę 22.10 wynosił 640 centymetry.

Alarmy powodziowe w Lubuskiem

Alarmy powodziowe w Lubuskiem

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, TVN24., PAP

Donald Trump nie spotka się w niedzielę z prezydentem Andrzejem Dudą w Doylestown w stanie Pensylwania - dowiedział się korespondent "Faktów" TVN Marcin Wrona. Według jego informacji zdecydować o tym miały względy bezpieczeństwa. Nie wiadomo na razie, czy planowane jest spotkanie z polskim prezydentem w innym miejscu. Donald Trump najprawdopodobniej nie spotka się też z Andrzejem Gołotą, z którym wcześniej planował zagrać w golfa.

Trump zmienia plany, nie będzie spotkania z Dudą w sanktuarium

Trump zmienia plany, nie będzie spotkania z Dudą w sanktuarium

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, Reuters

W wyniku powodzi pani Anna Winnicka z Lądka-Zdroju straciła dom. - Jest do rozbiórki - powiedziała w rozmowie z dziennikarzem TVN24 Janem Piotrowskim, ale jak przyznała - najtrudniej znosi utratę wózka inwalidzkiego.

"Dzisiaj utopił mi się wózek inwalidzki" Historia pani Anny z Lądka-Zdroju

"Dzisiaj utopił mi się wózek inwalidzki" Historia pani Anny z Lądka-Zdroju

Źródło:
TVN24

Nadbrygadier Michał Kamieniecki, który od środy przejął zarządzanie kryzysowe w Lądku-Zdroju i Stroniu Śląskim, opowiadał w "Faktach po Faktach" w TVN24 o tym, na czym skupiają się teraz jego działania. - Skoordynowałem pracę sztabu, stworzyłem struktury dowodzenia poszczególnych poziomów, tak żeby ta praca szła sprawnie - mówił. Wskazywał również na to, co jest obecnie "ogromnym problemem".

Przejął zarządzanie kryzysowe. "Na miejscu to wygląda dużo gorzej niż w telewizji"

Przejął zarządzanie kryzysowe. "Na miejscu to wygląda dużo gorzej niż w telewizji"

Źródło:
TVN24

- Szacowałem, że może wchodzić w grę tego typu kwota. Jak sądzę, ona będzie wystarczająca - powiedział w "Kropce nad i" minister infrastruktury Dariusz Klimczak. Odniósł się do informacji, że Polska ma otrzymać połowę unijnych środków przeznaczonych dla krajów dotkniętych powodziami. Klimczak mówił też, że szacunki strat trwają, ale same uszkodzenia zbiorników wodnych to już około miliarda złotych.

Miliardy euro na działania po powodzi. Kwota "będzie wystarczająca"

Miliardy euro na działania po powodzi. Kwota "będzie wystarczająca"

Źródło:
TVN24

Wybuchy należących do bojowników Hezbollahu urządzeń elektronicznych zostały zarejestrowane na nagraniu. Według libańskich władz, we wtorkowych i środowych wybuchach zginęło kilkadziesiąt osób, a kilka tysięcy zostało rannych.

Wybuchy w różnych punktach miasta. Seria eksplozji na nagraniu

Wybuchy w różnych punktach miasta. Seria eksplozji na nagraniu

Źródło:
Reuters, PAP, BBC
"Samej powodzi to ja się nie boję. Rachunku za wodę się boję"

"Samej powodzi to ja się nie boję. Rachunku za wodę się boję"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Fala wezbraniowa na Odrze dotarła do Wrocławia. Jak obecnie wygląda stan rzeki w stolicy Dolnego Śląska - można to śledzić na żywo, dzięki kamerze internetowej z widokiem na rzekę oraz panoramę centrum miasta. Obraz live można oglądać w TVN24 GO.

Wrocław. Fala powodziowa na Odrze - kamera na żywo

Wrocław. Fala powodziowa na Odrze - kamera na żywo

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Ursula von der Leyen zapowiedziała w czwartek pomoc w wysokości 10 mld euro dla krajów poszkodowanych przez powódź. Jak przekazał szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Jan Grabiec, połowa tych środków ma trafić do Polski.

Połowa unijnych środków na odbudowę dla Polski. Są szczegóły

Połowa unijnych środków na odbudowę dla Polski. Są szczegóły

Źródło:
PAP

- Kraje, które nawiedziła powódź, będą mogły korzystać z 10 mld euro z funduszu spójności - oznajmiła Ursula von der Leyen w trakcie konferencji prasowej we Wrocławiu. Jak podkreśliła, chodzi o 100-procentowe finansowanie, gdyż "czas jest wyjątkowy i działania muszą być wyjątkowe". Premier Donald Tusk przekazał po spotkaniu z szefową KE Ursulą von der Leyen, że nasz kraj przygotuje plan odbudowy terenów popowodziowych.

Szefowa KE: 10 miliardów euro dla krajów dotkniętych powodzią

Szefowa KE: 10 miliardów euro dla krajów dotkniętych powodzią

Źródło:
PAP

Poziom wody w rzekach na południu i południowym zachodzie Polski nadal pozostaje bardzo wysoki. Stan alarmowy jest przekroczony na ponad 40 stacjach hydrologicznych. Obowiązują też ostrzeżenia hydrologiczne IMGW.

Lista i mapa rzek, na których jest przekroczony stan alarmowy

Lista i mapa rzek, na których jest przekroczony stan alarmowy

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW, PAP
Jeszcze w piątek "nie było powodów do paniki". Dlaczego premier przekazał taką opinię?

Jeszcze w piątek "nie było powodów do paniki". Dlaczego premier przekazał taką opinię?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W nocy ze środy na czwartek fala kulminacyjna na Odrze dotarła do Wrocławia. Jak wynika z danych opublikowanych o godzinie 19.30 przez IMGW, stan wody na stacji wodowskazowej Trestno wynosił 639 centymetrów.

Fala kulminacyjna we Wrocławiu. "Poziom wody jest stabilny"

Fala kulminacyjna we Wrocławiu. "Poziom wody jest stabilny"

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, IMGW, PAP

Dwie osoby poniosły śmierć na miejscu po tym, jak pojazd typu SAM uderzył w drzewo i spłonął w Słuchowie (woj. pomorskie). Okoliczności wypadku wyjaśnia policja.

SAM uderzył w drzewo i spłonął. Nie żyją dwie osoby

SAM uderzył w drzewo i spłonął. Nie żyją dwie osoby

Źródło:
PAP

Do spożycia nie nadaje się woda dostarczana do mieszkańców Lanckorony i Skawinek w powiecie wadowickim - poinformował w czwartek Urząd Gminy w Lanckoronie (Małopolska). Sanepid wykrył w niej zanieczyszczenie mikrobiologiczne bakteriami Escherichia coli.

Nie pij wody, jest skażona. Komunikat

Nie pij wody, jest skażona. Komunikat

Źródło:
PAP

W samolocie amerykańskich linii Delta Air Lines w czasie lotu doszło do awarii, w wyniku której wystąpiły problemy z ciśnieniem. Okazały się one na tyle poważne, że części pasażerów zaczęła lecieć krew z uszu i nosa. Samolot bezpiecznie wylądował, według przewoźnika nikt nie odniósł poważnych obrażeń.

Awaria w samolocie, krew płynęła pasażerom z nosa i uszu

Awaria w samolocie, krew płynęła pasażerom z nosa i uszu

Źródło:
CNN, Washington Post

Gdy 75-latka z Białegostoku podniosła słuchawkę, usłyszała płacz mężczyzny, który podawał się za jej syna. Powiedział, że potrącił kobietę w ciąży i potrzebuje 150 tys. zł, aby nie pójść do więzienia. Kiedy do seniorki przyszedł 45-letni "policjant" po odbiór pieniędzy, 75-latka razem ze swoim 80-letnim mężem zamknęła go w mieszkaniu i zadzwoniła na policję. 45-latek wyszedł w kajdankach.

Chciał oszukać małżeństwo seniorów. Zamknęli go w mieszkaniu i zadzwonili na policję

Chciał oszukać małżeństwo seniorów. Zamknęli go w mieszkaniu i zadzwonili na policję

Źródło:
tvn24.pl

Wystarczyła chwila, aby niewielkie miasto w Kotlinie Kłodzkiej, Lądek-Zdrój (woj. dolnośląskie), znalazło się pod wodą. W sieci pojawił się film, który pokazuje moment, gdy służby informują, że zarządzona została natychmiastowa ewakuacja. Zaraz ulica, przy której ludzie spacerowali spokojnie pod parasolkami, zmieniła się w rwący potok. 

Ludzie spacerują z parasolami, po chwili ulica zamienia się w rwący potok. "Ależ siła żywiołu"

Ludzie spacerują z parasolami, po chwili ulica zamienia się w rwący potok. "Ależ siła żywiołu"

Źródło:
tvn24.pl
"Wie pan, o co chodzi. Polityka. Im więcej wody wyleje się tutaj, tym mniej dopłynie do Wrocławia"

"Wie pan, o co chodzi. Polityka. Im więcej wody wyleje się tutaj, tym mniej dopłynie do Wrocławia"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W czwartek ruszył szpital polowy w Nysie. Szef MON przekazał, że od rana przyjmuje pacjentów. Na Opolszczyźnie i Dolnym Śląsku działają też mobilne ambulatoria. Szef MSWiA przekazał, że straty spowodowane powodzią w trzech województwach są ogromne. Dodał, że na odbudowę tego, co zostało zrujnowane "nie zabranie pieniędzy". W odbudowie szpitala w Nysie pomoże Fundacja TVN, która przekaże na ten cel pół miliona złotych.

Ruszył szpital polowy w Nysie. "Pierwsi pacjenci zostali przyjęci"

Ruszył szpital polowy w Nysie. "Pierwsi pacjenci zostali przyjęci"

Źródło:
TVN24
Tam, gdzie była droga płynie rzeka. Tam, gdzie była rzeka są ruiny

Tam, gdzie była droga płynie rzeka. Tam, gdzie była rzeka są ruiny

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Prezes Zarządu Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych S.A. Marcin Wojdat 17 września br. złożył rezygnację z pełnienia funkcji Prezesa Zarządu PWPW i ze składu Zarządu z dniem 11 października br. ze względów osobistych, które uniemożliwiłyby mu dalsze pełnienie obowiązków - przekazało w czwartek redakcji tvn24.pl Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Wojdat był szefem PWPW od 25 stycznia tego roku.

Odchodzi prezes Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych

Odchodzi prezes Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych

Źródło:
MSWiA

Politycy Prawa i Sprawiedliwości mają nowy przekaz w sprawie ściganego listem gończym byłego prezesa Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. Ma być ścigany za... stosowanie obowiązującego w sytuacjach nadzwyczajnych prawa i procedur. Sprawdzamy, jakie zarzuty ma w rzeczywistości.

Horała: prezes RARS jest ścigany za przestrzeganie procedur. To nieprawda

Horała: prezes RARS jest ścigany za przestrzeganie procedur. To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Według polityków opozycji dofinansowanie ochotniczych straży pożarnych z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej spadło z 247 milionów w ubiegłym roku do 42 milionów w tym roku. Dane uzyskane z NFOŚiGW tego nie potwierdzają.

Opozycja: pięciokrotnie mniej pieniędzy z NFOŚ dla OSP. Nie, to złe kwoty

Opozycja: pięciokrotnie mniej pieniędzy z NFOŚ dla OSP. Nie, to złe kwoty

Źródło:
Konkret24

Południowo-zachodnia Polska mierzy się z powodzią. Na wielu terenach trwa walka z żywiołem, w innych miejscach mieszkańcy przygotowują się do nadejścia wielkiej wody lub usuwają skutki kataklizmu. Są miejscowości niemal doszczętnie zniszczone. Jak o tej dramatycznej sytuacji rozmawiać z dziećmi? O czym pamiętać, by nie wzmagać w nich lęku? Na te pytania odpowiada w rozmowie z tvn24.pl Marta Wojtas, psycholożka z Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.

Jak rozmawiać z dziećmi o powodzi? Psycholog wskazuje "kluczowy element"

Jak rozmawiać z dziećmi o powodzi? Psycholog wskazuje "kluczowy element"

Źródło:
tvn24.pl

W trosce o bezpieczeństwo uczniów w czwartek odwołano zajęcia w ponad 430 placówkach edukacyjnych w kraju. Ministerstwo Edukacji Narodowej uruchomiło też specjalną linię telefoniczną, gdzie uczniom, nauczycielom i rodzicom oferowane jest wsparcie. Działań pomocowych jest więcej.  

MEN uruchomił telefon wsparcia psychologicznego dla uczniów i nauczycieli z terenów powodziowych

MEN uruchomił telefon wsparcia psychologicznego dla uczniów i nauczycieli z terenów powodziowych

Źródło:
tvn24.pl, gov.pl

W oscarowym wyścigu w najbliższych miesiącach Polskę reprezentować będzie "Pod wulkanem" Damiana Kocura. - Ta bardzo autorska wypowiedź jest niezwykle inkluzywna i uniwersalna - powiedział w rozmowie z tvn24.pl Mikołaj Lizut, producent filmu. Dodał, że jest "przeszczęśliwy" w związku z werdyktem komisji oscarowej. Dyrektorka PISF-u Karolina Rozwód zapewniła, że w budżecie instytutu "są zabezpieczone pieniądze" na kampanię oscarową filmu. Kwoty jednak nie zdradziła.

Film "szalenie delikatny", dotyka "najtrudniejszych tematów"

Film "szalenie delikatny", dotyka "najtrudniejszych tematów"

Źródło:
tvn24.pl

Jesień daje szansę na spędzenie nieco więcej czasu w alternatywnych światach i wcielenie się w jedną z niezliczonych wirtualnych postaci. Przedstawiamy kilka najlepszych na tę porę roku gier, które wymagają od gracza albo zręczności i logicznego myślenia, albo emocjonalnego zaangażowania w przygody bohaterów.

Najlepsze gry na jesień. Lista tytułów na coraz krótsze dni

Najlepsze gry na jesień. Lista tytułów na coraz krótsze dni

Źródło:
tvn24.pl

Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN w Warszawie świętuje 10. urodziny - z tej okazji przygotowano urodzinowy program, w ramach którego w dniach 26-30 września odbędą się koncerty, autorskie oprowadzania, noc filmowa, debata i warsztaty.

Koncert, warsztaty, pokazy filmów, debata. Muzeum POLIN hucznie świętuje 10. urodziny

Koncert, warsztaty, pokazy filmów, debata. Muzeum POLIN hucznie świętuje 10. urodziny

Źródło:
PAP