Krakowskie zoo mogło ocalić duńską żyrafę

W krakowskim zoo jest nowoczesna żyrafiarnia
W krakowskim zoo jest nowoczesna żyrafiarnia
Źródło: Kamil Zych, Stanisław Kołton / koko | TVN24 Kraków

Dyrektor krakowskiego ogrodu zoologicznego jest oburzony zachowaniem władz kopenhaskiego zoo, gdzie zastrzelono żyrafę. – To było zwykłe morderstwo – komentuje i dodaje, że jego placówka gotowa była przyjąć zwierzę.

W krakowskim ogrodzie przebywają w tej chwili trzy żyrafy. Zoo ma jedno dodatkowe miejsce.

– Jeśli chcieli się pozbyć tego egzemplarza mogliśmy przyjąć go w każdej chwili – mówi dr Józef Skotnicki, dyrektor krakowskiego zoo.

Jak podkreśla, koordynator gatunku, który ma troszczyć się o dobro tych zwierząt w ogrodach zoologicznych, wiedział o wolnym miejscu w krakowskim zoo.

"To zwykłe morderstwo"

Dr Skotnicki nie ukrywa oburzenia na zachowanie Duńczyków. Przekonuje, że zabicie zwierzęcia było głęboko niehumanitarne.

– Moi pracownicy, opiekunowie żyraf, ze łzami w oczach przychodzili do mnie i pytali jak to się mogło stać. To nie była eutanazja, to było zwykłe morderstwo – przekonuje.

Chce komisji dyscyplinarnej

Szef zoo w Krakowie zapowiedział, że wyśle do zarządu Europejskiego Stowarzyszenia Ogrodów Zoologicznych i Akwariów żądanie zwołania posiedzenia komisji dyscyplinarnej, poświęconego tej sprawie. Chce zbadania kto wydał zgodę na zabicie żyrafy w kopenhaskim ogrodzie i gdzie w tym czasie był koordynator gatunku.

– Tu muszą być wyciągnięte konsekwencje. Tego nie można zostawić – oburza się Skotnicki.

10.02.2014 | Burza po egzekucji żyrafy z ZOO w Kopenhadze

10.02.2014 | Burza po egzekucji żyrafy z ZOO w Kopenhadze

Zabili, poćwiartowali, dali lwom na pożarcie

Sytuacja wyszła na jaw kilka dni temu. W zoo w Kopenhadze zastrzelono zdrową, półtoraroczną żyrafę, a potem poćwiartowano ją na oczach ludzi na karmę dla lwów.

Bój o Mariusa trwał kilka miesięcy. Petycję w jego sprawie podpisało ok. 27 tys. osób.

Decyzja kopenhaskiego zoo zbulwersowała obrońców praw zwierząt, którzy zarzucają placówce barbarzyństwo. Oburzeni są także ci, którzy deklarowali, że wezmą żyrafę do siebie. Tymczasem dyrekcja ogrodu zoologicznego tłumaczy, że polityka ogrodów, które decydują się na udział w procesie hodowli jakiegoś gatunku, "wymaga takich działań".

Obejrzyj materiał na stronie "Faktów" TVN.

Autor: koko/b / Źródło: TVN24 Kraków

Czytaj także: