Kierowca taksówki zamawianej przez aplikację został zatrzymany przez krakowskich policjantów po tym, jak w samochodzie miał wykorzystać seksualnie jedną ze swoich klientek. Jak poinformowała w komunikacie policja, 49-latek miał dotykać miejsc intymnych nietrzeźwej pasażerki, która później zgłosiła napaść policji. Podejrzany trafił do aresztu, grozi mu więzienie.
20 sierpnia krakowscy policjanci przyjęli zgłoszenie od kobiety, która poinformowała, że została molestowana seksualnie w trakcie kursu taksówką zamówioną przez aplikację. Kierowca, wykorzystując fakt, że była pod wpływem alkoholu, miał dotykać jej miejsc intymnych.
Czytaj też: Areszt dla kierowcy przewozu na aplikację podejrzanego o zgwałcenie 26-letniej pasażerki
Kierowca trafił do aresztu
Policjanci zaczęli poszukiwania kierowcy taksówki. Mundurowi znaleźli pojazd, w którym siedział opisywany przez poszkodowaną mężczyzna, w rejonie krakowskich Bronowic.
- Wylegitymowanym okazał się być 49-letni obywatel Ukrainy, który został przewieziony do policyjnej jednostki. Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie taksówkarzowi zarzutu seksualnego wykorzystania bezradności innej osoby - poinformował w komunikacie młodszy aspirant Bartosz Izdebski z zespołu prasowego małopolskiej policji.
W środę (23 sierpnia) sąd na wniosek prokuratury zadecydował o tymczasowym aresztowaniu 49-latka na trzy miesiące. Mężczyźnie grozi teraz od sześciu miesięcy do ośmiu lat więzienia.
Źródło: małopolska policja
Źródło zdjęcia głównego: małopolska policja