Szokująca zbrodnia i zwrot akcji podczas apelacji. Jest decyzja sądu w sprawie "Skóry"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl
"My w tej sprawie nic nie wiemy"
"My w tej sprawie nic nie wiemy"TVN24
wideo 2/4
"My w tej sprawie nic nie wiemy"TVN24

Jest prawomocny wyrok w jednej z najbardziej wstrząsających spraw kryminalnych ostatnich lat. Sąd Apelacyjny w Krakowie uniewinnił Roberta J. oskarżonego w procesie poszlakowym o brutalne zabójstwo studentki Katarzyny Z. Jej okaleczone ciało pod koniec lat 90. wyłowiono z Wisły. Oskarżony jeszcze dziś będzie mógł opuścić mury aresztu.

Wyrok zapadł w czwartek. Sąd drugiej instancji uniewinnił Roberta J., którego dwa lata temu Sąd Okręgowy w Krakowie skazał na dożywocie.

Zdaniem sądu nie można skazać Roberta J. za zabójstwo Katarzyny Z., studentki, której ciało wyłowiono w 1999 roku w Wiśle. Dlaczego? W uzasadnieniu wyroku sędzia Sądu Apelacyjnego w Krakowie Marek Długosz podkreślił, że nie ma przekonania ani o winie, ani o niewinności Roberta J. - Wyrok uniewinniający nie oznacza, że sąd jest absolutnie przekonany, że oskarżony nie popełnił tej zbrodni, którą mu zarzucono. Wyrok uniewinniający w tej sprawie zapadł, bo musiał taki zapaść wedle reguł prawa procesowego, ponieważ sąd nie jest również absolutnie przekonany, że oskarżonemu została wina udowodniona, że możemy w sposób absolutnie pewny przyjąć, że oskarżony dokonał zabójstwa pokrzywdzonej - powiedział. Sąd zastosował regułę procesową in dubio pro reo, która wymaga od sądu rozstrzygać wątpliwości na korzyść oskarżonego.

- Przenosząc (tę regułę - red.) na realia tej sprawy, powinnością sądu jest stwierdzić wówczas, że oskarżony czynu mu zarzuconego nie popełnił - zaznaczył sędzia.

"My w tej sprawie nic nie wiemy"

Sprawą, która zakończyła się prawomocnym wyrokiem od lat zajmował się reporter "Czarno na Białym", Łukasz Frątczak. Po uniewinnieniu oskarżonego przyznał, że decyzja sądu odwoławczego nie jest dla niego zaskoczeniem.

- Od siedmiu lat uważam, że prokuratura nie dysponuje dowodami, tylko poszlakami. Bo dowodów wskazujących na winę Roberta J. po prostu nie ma. Przykład? Prokuratura na pewnym etapie wydała komunikat, że zabezpieczono włosy ofiary w mieszkaniu Roberta J. i to rozwiewa wszelkie wątpliwości. Potem się jednak okazało, że nie wiadomo, czyje są te włosy, bo nie da się przeprowadzić badań DNA - zaznaczył Frątczak.

Czytaj reportaż Łukasza Frątczaka: Czekając na wyrok. Co wiemy, a czego nie po procesie odwoławczym w sprawie "Skóry"?

Podkreślił, że "w zasadzie tej sprawie nic nie wiemy".

- Proces poszlakowy cechuje się tym, że powinien pojawić się nierozerwalny łańcuch poszlak. Żeby mówić o udowodnieniu faktu Z, musi się to wiązać z faktem A, a z tego faktu musi bezsprzecznie wynikać fakt B, nie może być innej możliwości ani wątpliwości. Tutaj nie wiemy kiedy, nie wiemy gdzie, jak i dlaczego - podkreślał reporter.

Wskazywał, że śledczym nie udało się nawet ustalić, w jakich okolicznościach rzekomy oprawca i ofiara mieli się poznać.

- Robert J. jest osobą leczoną psychiatrycznie, wyszydzanym odludkiem. Katarzyna J. cierpiała na depresję, była osobą skrytą. Jak oni się poznali? W jaki sposób J. miał nakłonić studentkę psychologii do tego, żeby poszli razem oglądać kasety VHS? - wyliczał dziennikarz "Czarno na Białym".

"Nie jestem bestią"

Na kilka dni przed wyrokiem pierwszy raz w procesie odwoławczym głos zabrał oskarżony, który zaapelował o wyrok uniewinniający.

Podejrzany Robert J. na sali Sądu Apelacyjnego w KrakowiePAP/Łukasz Gągulski

- Nie jestem "Skórą". Nie jestem bestią. Nie jestem potworem. Nikogo nie zabiłem. Nikomu nie zrobiłem krzywdy. Jestem człowiekiem i obywatelem tego kraju, którego organy ścigania próbują od blisko ćwierć wieku uwikłać w sprawie zabójstwa Katarzyny Z. Zwracam się bezpośrednio do wysokiego sądu, bo to moja ostatnia nadzieja na sprawiedliwość – mówił J., który na koniec rozprawy odczytał swoje oświadczenie.

Czytaj też: Płaszcz z ludzkiej skóry w Wiśle. Reporterzy odkrywają nieznane fakty o zbrodni sprzed lat

Wyjaśniał w nim także, że nigdy nie spotkał Katarzyny Z. Jego zdaniem organy wmawiały mu, że dopuścił się zbrodni i dopuszczały się prowokacji, by przyznał się do winy.

- Nigdy nie przyznałem się do zabójstwa Katarzyny Z. i nigdy się nie przyznam, bo tego nie zrobiłem. (...) Krzyczę do was: uwierzcie mi, że tego nie zrobiłem – mówił oskarżony.

Czytaj za darmo w Premium: "Kto prowadził to postępowanie? Kto na sali sądowej rozdawał karty?"

Prokuratura uwierzyła w pamięć dziecka

Prokuratura i obrona w swoich mowach przed wyrokiem nawiązały do zeznań dwóch kluczowych świadków – matki i córki, które początkowo występowały anonimowo, a sąd w postępowaniu odwoławczym postanowił przesłuchać je w sposób jawny.

W stanowisku końcowym prokuratura podkreślała znaczenie tych zeznań, przede wszystkim wspomnień kobiety, która jako siedmiolatka miała widzieć oskarżonego w towarzystwie studentki Katarzyny Z. niedługo przed jej zaginięciem. Prokurator Piotr Krupiński przekonywał, że zapamiętała ona szczegóły tego spotkania z powodu typowej dla dziecka ciekawości świata, a także dlatego, że tamtego dnia pierwszy raz widziała J. w towarzystwie dziewczyny. Przed sądem opisywała ona ubiór, budowę ciała, kolor i długość włosów studentki.

Prokurator Piotr KrupińskiPAP/Łukasz Gągulski

- Brak jest jakichkolwiek podstaw, by kwestionować zeznania świadka co do kategoryczności rozpoznania Katarzyny Z. Świadek spontanicznie, szczerze i wiarygodnie przedstawiała wszystkie okoliczności, jakie zapamiętała z tego zdarzenia – mówił prok. Piotr Krupiński.

Czytaj też: Matka ma sto szwów i walczy o życie, syn usłyszał zarzut. Miał zadać kilkadziesiąt ciosów

Według prokuratury wiarygodności świadka nie wykluczał również wiek, a pojawiające się rozbieżności to naturalny efekt upływu czasu od opisywanych zdarzeń i nie są one istotne. Prokurator Krupiński przed sądem ocenił również, że wspomnienia matki tego świadka, która też zeznawała w tej sprawie, są "dowodem wspierającym kluczowe zeznania córki".

Obrońca o "manipulacjach"

Z kolei obrońca w stanowisku końcowym zarzucił organom ścigania myślenie tunelowe, manipulacje i niehumanitarne traktowanie jego klienta, a sądowi okręgowemu wiele uchybień, twierdząc, że "maksyma skazania za wszelką cenę bardzo silnie brzmiała na tamtej sali".

- Apelacja to akt oskarżenia wymierzony przez obronę przeciwko policji, prokuraturze i sądowi pierwszej instancji. Oskarżam te podmioty przynajmniej o odwrócenie oczu od prawdy, jak nie o celowe zaniechania, jak nie o manipulacje tym, co było w materiale dowodowym lub przymykanie oczu na to, co się działo – mówił mec. Łukasz Chojniak. - To nie jest sprawa jak każda inna. To, co się działo w tej sprawie, co pokazało przesłuchanie świadków, ujawnienie ich protokołów, ze strony obrony budzi trwogę – dodał.

Obrońca oskarżonego Roberta J. Łukasz ChojniakPAP/Łukasz Gągulski

Obrona podważała wiarygodność tych zeznań. Dwóm kluczowym świadkom przesłuchanym przed sądem apelacyjnym zarzuciła dopisywanie sobie tego, co ich zdaniem miało się wydarzyć, sugerowanie się przez córkę wspomnieniami matki oraz odtwarzanie jednej utrwalonej tezy.

- Nie twierdzę, że (świadkowie - przyp. red.) intencjonalnie rozmawiają, by pogrążyć Roberta. Twierdzę, że rozmawiając o tym, co pamiętają, nieświadomie uzgadniają wspólną wersję. I to widać – ocenił. - Z tych relacji wynika jednoznacznie, że obie panie mają absolutny problem, jeśli chodzi o odtwarzanie tego, co widziały – kontynuował.

Według obrońcy oskarżonego zeznania świadków i opinia morfologiczna na temat dowodu przeciwko Robertowi J. – chodzi o włos znaleziony w mieszkaniu oskarżonego, który połączono z Katarzyną Z. – "nie wytrzymują krytyki naukowej i kwestii oceny wiarygodności", a ewentualne inne dowody są "próbą zbudowania alternatywnego materiału dowodowego wobec jego braku".

Osią sporu była także kwestia uznania za dowód w sprawie włosów znalezionych w łazience oskarżonego, które połączono z Katarzyną Z., a także znalezionego w szczątkach kobiety pióra bażanta, takiego samego, jakie były w mieszkaniu oskarżonego. Według prokuratury te, jak również inne dowody, wskazują na winę oskarżonego. Obrona zbijała zasadność wykorzystania ich przeciwko Robertowi J.

Sprawa "Skóry". Proces odwoławczy i zeznania kluczowych świadków

Proces odwoławczy rozpoczął się przed Sądem Apelacyjnym w Krakowie w kwietniu br. Podczas czerwcowej rozprawy sąd apelacyjny postanowił przerwać wysłuchiwanie mów końcowych i wznowić przewód sądowy, żeby przesłuchać w sposób jawny dwóch kluczowych, dotychczas anonimowych świadków, których zeznania miały wpływ na wyrok skazujący Roberta J. na dożywocie.

Pierwsza z zeznających mówiła, że jako dziecko widziała oskarżonego w towarzystwie później zamordowanej kobiety, kiedy wraz z nią szedł klatką schodową do swojego mieszkania. Drugi świadek dopytywany o tę samą sytuację zeznał, że tamtego dnia widział J. z dziewczyną, ale przed sądem nie był pewien, czy była to Katarzyna Z.

***

Do morderstwa studentki Katarzyny Z., której fragmenty skóry i ciała wyłowiono z Wisły, doszło pod koniec lat 90.

Robert J. od 2017 r. przebywał w areszcie. Akt oskarżenia w sprawie zabójstwa studentki sformułował w 2019 r. Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Krakowie. We wrześniu 2022 r. Sąd Okręgowy w Krakowie po rozpoznaniu sprawy na 85 rozprawach uznał, że J. zabił młodą kobietę i zbezcześcił jej zwłoki, a następnie wyrzucił jej szczątki do rzeki.

Autorka/Autor:

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego:  PAP/Łukasz Gągulski

Pozostałe wiadomości

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed silnymi podmuchami wiatru w części województw zachodniopomorskiego i pomorskiego. Nie ma decyzji o zamknięciu cmentarzy, ale w Gdańsku Zarząd Dróg i Zieleni zaapelował już do mieszkańców.

Na północy Polski silne podmuchy wiatru. Apel do odwiedzających cmentarze

Na północy Polski silne podmuchy wiatru. Apel do odwiedzających cmentarze

Źródło:
TVN24

Na znak żałoby po powodziach w Hiszpanii flagi przed instytucjami Unii Europejskiej opuszczono do połowy masztu. "Płaczemy razem z wami, podniesiemy się razem z wami" - napisała po hiszpańsku na X szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. W wyniku kataklizmu zginęło niemal sto osób.

Flagi opuszczone do połowy. "Płaczemy razem z wami"

Flagi opuszczone do połowy. "Płaczemy razem z wami"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Nie żyje 56-latek, który na jednej z posesji w gminie Łomazy (Lubelskie) zmieniał w aucie koło. Mężczyzna został znaleziony przez członka rodziny. Zginął na miejscu, przygnieciony przez samochód. Policja apeluje o ostrożność.

Zginął podczas zmiany kół w aucie

Zginął podczas zmiany kół w aucie

Źródło:
tvn24.pl

Trwa awaria w Banku Millennium. "Obecnie mogą występować chwilowe utrudnienia w korzystaniu z aplikacji mobilnej oraz serwisu internetowego Millenet. Pracujemy nad jak najszybszym przywróceniem pełnej dostępności usług" - poinformował bank w mediach społecznościowych.

Awaria w dużym banku w Polsce

Awaria w dużym banku w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu Adama S. i Mateusza W. podejrzanych w sprawie Funduszu Sprawiedliwości - poinformował w czwartek rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak. Zarzuty wobec nich dotyczą przekroczenia uprawnień, niedopełnienia obowiązków, przywłaszczenia mienia i prania pieniędzy.

Sprawa Funduszu Sprawiedliwości. Sąd zdecydował o areszcie dla dwóch podejrzanych

Sprawa Funduszu Sprawiedliwości. Sąd zdecydował o areszcie dla dwóch podejrzanych

Źródło:
PAP

Dramatyczna akcja służb we wsi Bielany koło Oświęcimia (woj. małopolskie). Zespół ratownictwa medycznego pojechał do pacjentki uskarżającej się na silne bóle brzucha. Jak się okazało, kobieta nie wiedziała, że jest w stanie zaawansowanej ciąży i że bóle to nic innego, jak zaczynający się właśnie poród.

Kobieta nie wiedziała, że jest w ciąży, nagle zaczął się poród. Dziecko trafiło do szpitala w stanie ciężkim

Kobieta nie wiedziała, że jest w ciąży, nagle zaczął się poród. Dziecko trafiło do szpitala w stanie ciężkim

Źródło:
tvn24.pl

Dowodów wskazujących na winę, czy to Roberta J., czy kogokolwiek innego, po prostu nie ma. W zasadzie my w tej sprawie nic nie wiemy - mówił dziennikarz "Czarno na białym" Łukasz Frątczak, który od lat zajmuje się sprawą "Skóry". W czwartek zapadł prawomocny wyrok.

"Nękany, inwigilowany, prowokowany. Cały czas żył z piętnem, że jemu się przypisuje to zabójstwo"

"Nękany, inwigilowany, prowokowany. Cały czas żył z piętnem, że jemu się przypisuje to zabójstwo"

Źródło:
TVN24

Przyleciał z nimi z Egiptu, ale przez dwa miesiące nie zdawali sobie sprawy z jego obecności. Wpadł, gdy wyszedł spod kanapy, a rezolutny chłopiec, który akurat odrabiał lekcje, nakrył go pojemnikiem na kanapki. Tak skorpion trafił w ręce straży miejskiej.

Wypełzł, kiedy dziecko odrabiało lekcje. "Okazałe szczypce robiły wrażenie"

Wypełzł, kiedy dziecko odrabiało lekcje. "Okazałe szczypce robiły wrażenie"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ubiegający się o urząd prezydenta USA kandydaci wspierani są zarówno w wielkich miastach, jak i na prowincji. Miejsca te różni jednak charakter działań i preferencje wyborców. Pokazał to korespondent "Faktów" TVN24 Marcin Wrona, który pojechał do Madison, miasteczka w stanie Wirginia. Zwrócił uwagę, że sympatie lokalnej społeczności można poznać obserwując to, co znajduje się na poboczach dróg.

Pobocze prawdę ci powie. Korespondent "Faktów" TVN w "sercu Ameryki"

Pobocze prawdę ci powie. Korespondent "Faktów" TVN w "sercu Ameryki"

Źródło:
TVN24

Po wylądowaniu na Lotnisku Chopina Paweł S. został przewieziony do Komendy Stołecznej Policji, gdzie czekali na niego policjanci i agenci CBA - przekazał rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński. Poinformował też, jakie będą dalsze kroki wobec podejrzewanego. W czwartek przed południem S. został dowieziony do katowickiej prokuratury. Jak podał jego obrońca mecenas Jacek Dubois, zarzuty zostaną dzisiaj "przedstawione w sposób oficjalny podejrzanemu i zgodnie z procedurą podejrzany będzie się do nich ustosunkowywał".

Paweł S. już w prokuraturze. Obrońca: zarzuty są znane, będziemy decydować, co dalej

Paweł S. już w prokuraturze. Obrońca: zarzuty są znane, będziemy decydować, co dalej

Źródło:
TVN24
Ojciec księdza O. i lewe faktury. Za Ziobry śledztwo umorzono, Bodnar zdecydował, żeby je wznowić

Ojciec księdza O. i lewe faktury. Za Ziobry śledztwo umorzono, Bodnar zdecydował, żeby je wznowić

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Wcale mnie nie dziwią zarzuty komisji do spraw badania wpływów rosyjskich i białoruskich kierowane w stronę Antoniego Macierewicza - powiedział w TVN24 Piotr Niemczyk, ekspert do spraw bezpieczeństwa. Wyjaśniał, że zna "relacje kolegów ze Służby Kontrwywiadu Wojskowego", a dowody na zdradę dyplomatyczną Macierewicza "nie jest wcale trudno znaleźć". Komentował też odmowę przekazania dokumentów w sprawie byłego szefa MON przez otoczenie prezydenta.

"Dowody na zdradę dyplomatyczną Macierewicza nie jest trudno znaleźć". Niemczyk: znam relacje kolegów z SKW

"Dowody na zdradę dyplomatyczną Macierewicza nie jest trudno znaleźć". Niemczyk: znam relacje kolegów z SKW

Źródło:
TVN24

Główny Inspektorat Sanitarny wydał ostrzeżenie dotyczące maty odświeżającej do lodówki, sprzedawanej w sklepach sieci Leroy Merlin. Powodem jest wykrycie migracji do żywności substancji 2,4-Toluenodiaminy z tego produktu. Substancja ta może stanowić zagrożenie dla zdrowia i nie powinna znajdować się w żywności.

Leroy Merlin wycofuje produkt. Ostrzeżenie

Leroy Merlin wycofuje produkt. Ostrzeżenie

Źródło:
tvn24.pl

Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w październiku 2024 roku wzrosły rok do roku o 5 procent, a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosły o 0,3 procent - podał w szybkim szacunku Główny Urząd Statystyczny. Do wzrostu rocznego wskaźnika inflacji przyczynił się wyższy wzrost cen żywności, roczną inflację podbiły też ceny paliw z uwagi na efekt niskiej bazy - ocenili analitycy.

Tak rosną ceny w Polsce. Nowe dane o inflacji

Tak rosną ceny w Polsce. Nowe dane o inflacji

Źródło:
PAP

26-latek, jadąc trasą z Adamowa do Konorzatki (woj. lubelskie), stracił panowanie nad autem. W efekcie uderzył w drzewo. Z taką siłą, że z pojazdu został wyrwany silnik. Kierowca trafił do szpitala.

Stracił panowanie nad autem i uderzył w drzewo. Z taką siłą, że z pojazdu został wyrwany silnik

Stracił panowanie nad autem i uderzył w drzewo. Z taką siłą, że z pojazdu został wyrwany silnik

Źródło:
tvn24.pl

IMGW ostrzega przed silnym wiatrem także na Podlasiu oraz Warmii i Mazurach. Wcześniej alarmy pierwszego i drugiego stopnia zostały wydane dla innych regionów północnej Polski. Porywy mogą sięgać prędkość nawet do 100 kilometrów na godzinę.

Niebezpiecznie silny wiatr. IMGW wydał kolejne ostrzeżenia

Niebezpiecznie silny wiatr. IMGW wydał kolejne ostrzeżenia

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Policjanci zatrzymali 49-latka. Jak ustalili, mężczyzna groził grupie młodzieży, a jednego chłopców uderzył głową w twarz. Miał też wielokrotnie pojawiać się w pobliżu szkoły i wyzywać nauczycielki. Usłyszał dwa zarzuty i został objęty policyjnym dozorem. Do szkoły zbliżać się nie może.

Krążył z psem koło szkoły, wyzywał nauczycielki, groził dzieciom. Jedno z nich uderzył "z główki"

Krążył z psem koło szkoły, wyzywał nauczycielki, groził dzieciom. Jedno z nich uderzył "z główki"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Hiszpańskie służby wznowiły działania poszukiwawcze na zalanych terenach. Po ekstremalnych opadach deszczu południowo-wschodnie regiony Hiszpanii nawiedziła największa powódź od prawie trzech dekad. W kataklizmie zginęło co najmniej 95 osób.

"To był najgorszy dzień mojego życia"

"To był najgorszy dzień mojego życia"

Źródło:
El Pais, Reuters, El Mundo, PAP

18-latek z Florydy został zatrzymany po tym, jak wymachiwał maczetą w kierunku dwóch kobiet przed lokalem wyborczym. Komendant policji podkreślił, że "jest wściekły, że to się wydarzyło" i zaznaczył, że utrudnianie głosowania w wyborach prezydenckich nie będzie tolerowane.

Incydent przed lokalem wyborczym na Florydzie. Szef policji "wściekły, że to się wydarzyło"

Incydent przed lokalem wyborczym na Florydzie. Szef policji "wściekły, że to się wydarzyło"

Źródło:
Reuters, ABC News, tvn24.pl

Donald Trump oznajmił podczas środowego wiecu, że będzie "chronił" kobiety, "czy im się to podoba, czy nie". Wypowiedź ta spotkała się z błyskawiczną reakcją Kamali Harris.

Trump: będę chronił kobiety, czy im się to podoba, czy nie. Reakcja Harris

Trump: będę chronił kobiety, czy im się to podoba, czy nie. Reakcja Harris

Źródło:
NBC News, New York Times, tvn24.pl

Prośba Polski o przechwytywanie i neutralizowanie rakiet nad Ukrainą jest zarówno konieczna, jak i pilna jako mechanizm wsparcia dla Ukrainy oraz zabezpieczenie linii frontu granic NATO - ocenili przewodniczący działającej przy Kongresie USA Komisji Helsińskiej. Wezwali prezydenta Joe Bidena, by pozwolił na strącanie rosyjskich rakiet lecących w stronę naszego kraju nad Ukrainą. Przedstawiciele polskich władz twierdzili, że zrobiliby to tylko w porozumieniu z państwami NATO.

Demokraci i republikanie apelują do Bidena w sprawie słów Sikorskiego. Chodzi o rakiety nad Ukrainą

Demokraci i republikanie apelują do Bidena w sprawie słów Sikorskiego. Chodzi o rakiety nad Ukrainą

Źródło:
PAP
Absolwent medycyny powinien umieć zbadać piersi, ale czy potrafi?

Absolwent medycyny powinien umieć zbadać piersi, ale czy potrafi?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Tylko w czwartek będzie można zwiedzać Jaskinię Mroźną w Dolinie Kościeliskiej w Tatrach. Jak poinformowały władze Tatrzańskiego Parku Narodowego, od 1 listopada do 25 kwietnia to miejsce będzie niedostępne dla turystów. Decyzja ta jest związana z ochroną zimujących tam nietoperzy.

Od listopada to miejsce w Tatrach będzie zamknięte na pół roku

Od listopada to miejsce w Tatrach będzie zamknięte na pół roku

Źródło:
PAP, Polskie Towarzystwo Ochrony Przyrody Salamandra

W Szczecinie kamera zarejestrowała mężczyznę podejrzewanego o oszustwo na "Blika". Ofiarą była mieszkanka Gliwic, która straciła dwa tysiące złotych. Policjanci publikują zdjęcie i starają się ustalić tożsamość mężczyzny. 

Chciała pomóc znajomemu, pieniądze wypłacił obcy mężczyzna. Szuka go policja

Chciała pomóc znajomemu, pieniądze wypłacił obcy mężczyzna. Szuka go policja

Źródło:
TVN24

Podlaska Krajowa Administracja Skarbowa powstrzymała przemyt ponad 550 tys. paczek papierosów. Były ukryte w ciężarówce zatrzymanej do kontroli w Budzisku (woj. podlaskie), przy polsko-litewskiej granicy. Obywatel Litwy deklarował, że wiezie meble. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.

Mówił, że wiezie meble. Nie chciał jednak otworzyć drzwi naczepy. "Kontrabanda na ponad 8,3 mln zł"

Mówił, że wiezie meble. Nie chciał jednak otworzyć drzwi naczepy. "Kontrabanda na ponad 8,3 mln zł"

Źródło:
tvn24.pl

W dwóch agencjach towarzyskich w Warszawie policja zatrzymała członków jednej rodziny. Są podejrzani o udział w zorganizowanej grupie przestępczej oraz prowadzenie agencji towarzyskich. Osiem osób usłyszało zarzuty, trzy z nich tymczasowo aresztowano.

"Rodzinny biznes" rozbity. Ośmiu osobom grozi więzienie

"Rodzinny biznes" rozbity. Ośmiu osobom grozi więzienie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przed Bożym Narodzeniem w norweskich sklepach może zabraknąć jajek - ostrzegają w przedstawiciele największych sieci supermarketów. Podobnie jak na wiosnę tego roku jedynym rozwiązaniem może okazać się import.

Tego produktu może zabraknąć. Sieci handlowe ostrzegają

Tego produktu może zabraknąć. Sieci handlowe ostrzegają

Źródło:
PAP

Zapadł nieprawomocny wyrok wobec 36-letniego Tomasza H. z gminy Chrzanów (woj. lubelskie) oskarżonego o zabicie swojej 74-letniej matki. Mężczyzna początkowo zasłaniał się niepamięcią. Później jednak przyznał się do winy. Dostał 18 lat pozbawienia wolności. W 2012 roku był już skazany na karę więzienia za znęcanie się nad matką. 

Powiedział, że matka miała do niego pretensje o nadużywanie alkoholu. Dlatego ją zabił. Dostał 18 lat więzienia 

Powiedział, że matka miała do niego pretensje o nadużywanie alkoholu. Dlatego ją zabił. Dostał 18 lat więzienia 

Źródło:
PAP

Związki zawodowe z łódzkiej fabryki Beko doszły do porozumienia z zarządem producenta sprzętu AGD w sprawie zamknięcia zakładu. Pracę straci 1100 osób, które – jak poinformował w środę koncern - otrzymają odprawy zależne od stażu pracy.

Fabryka w Polsce do zamknięcia, pracę straci 1100 osób

Fabryka w Polsce do zamknięcia, pracę straci 1100 osób

Źródło:
PAP

W wieku 85 lat zmarła Irena Golec, działaczka społeczna, mama Łukasza i Pawła Golców z zespołu Golec uOrkiestra. Informację o jej śmierci przekazali w mediach społecznościowych muzycy grupy.

"Niech Twój góralski głos niesie się po niebiańskich halach". Bracia Golcowie żegnają mamę

"Niech Twój góralski głos niesie się po niebiańskich halach". Bracia Golcowie żegnają mamę

Źródło:
tvn24.pl

Wiceminister rozwoju i technologii Jacek Tomczak podał się do dymisji. To efekt publikacji Wirtualnej Polski - kancelaria notarialna Tomczaka od lat współpracowała z deweloperami. Wiceminister w swoim resorcie miał odpowiadać za program "Kredyt na Start".

Wiceminister Jacek Tomczak podał się do dymisji. Mógł działać na korzyść deweloperów

Wiceminister Jacek Tomczak podał się do dymisji. Mógł działać na korzyść deweloperów

Źródło:
Fakty TVN

Jedynie co czwarty Polak będzie w stanie utrzymać się bez dochodów przez ponad pół roku - wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor. Co więcej, nasza poduszka finansowa najczęściej nie przekracza 5000 złotych.

Polacy bez poduszki finansowej

Polacy bez poduszki finansowej

Źródło:
PAP

W Krzywiźnie (woj. opolskie) podczas interwencji policji zmarł 48-letni obywatel Ukrainy. Funkcjonariusze zostali wezwani do jednego z zakładów, w którym doszło do nieporozumienia między pracodawcą a pracownikiem. Mężczyzna stawiał opór i w pewnym momencie stracił przytomność. Pomimo reanimacji nie udało się go uratować. Prokuratura czeka na wyniki sekcji zwłok.

Pokłócili się o pieniądze. 48-latek zmarł w trakcie interwencji policji

Pokłócili się o pieniądze. 48-latek zmarł w trakcie interwencji policji

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

65-latek wpadł do studni o głębokości ośmiu metrów. Mężczyzna przeżył upadek, a strażacy pomogli mu się wydostać.

Mężczyzna wpadł do ośmiometrowej studni

Mężczyzna wpadł do ośmiometrowej studni

Źródło:
tvn24.pl

Jedna osoba nie żyje, dziesiątki są ranne, a prawie pół miliona nie ma dostępu do prądu po uderzeniu supertajfunu Kong-rey we wschodnie wybrzeże Tajwanu. Żywioł niosący ekstremalne ulewy i porywy wiatru o prędkości do 250 km/h dotarł na ląd w czwartek nad ranem. Według lokalnych meteorologów to największy cyklon tropikalny w tym regionie od 1996 roku.

Największy tajfun od prawie 30 lat uderzył w wybrzeże Tajwanu

Największy tajfun od prawie 30 lat uderzył w wybrzeże Tajwanu

Źródło:
Reuters

W Halloween lubimy się bać i dobrze bawić. Oto zestawienie dziesięciu wyjątkowych filmów, obok których trudno przejść obojętnie. Jedne grozą wgniatają w fotel, inne wzruszają lub bawią. Wśród nich najlepsze horrory i thrillery, ale też kultowe obrazy dla całej rodziny - wszystkie do obejrzenia na platformie Max.

Co obejrzeć w Halloween? Dziesięć najlepszych filmów   

Co obejrzeć w Halloween? Dziesięć najlepszych filmów   

Źródło:
tvn24.pl
Wiemy, kto miał grozić kontrolerom NIK. To bliski współpracownik ojca księdza Michała O.

Wiemy, kto miał grozić kontrolerom NIK. To bliski współpracownik ojca księdza Michała O.

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Już 5 listopada Amerykanie będą wybierać swojego prezydenta. Ale kandydat, który zdobędzie najwięcej głosów, wcale nie musi zostać głową państwa. Jak to możliwe? W naszym przewodniku wyborczym zebraliśmy to, co warto wiedzieć o amerykańskich wyborach prezydenckich.

Wszystko, co warto wiedzieć o wyborach prezydenckich w USA

Wszystko, co warto wiedzieć o wyborach prezydenckich w USA

Źródło:
tvn24.pl, BBC, Sky News, Reuters

Trwa walka o każde miasteczko, dzielnicę, nawet ulicę. Amerykański system wyborczy sprawia, że w stanach kluczowych (wahających się) rozstrzyga się przyszłość całego kraju. Jak wyglądają ostatnie sondaże w Pensylwanii, Karolinie Północnej, Georgii, Michigan, Arizonie, Wisconsin i Nevadzie?

Nowe sondaże. Kto prowadzi w stanach kluczowych?

Nowe sondaże. Kto prowadzi w stanach kluczowych?

Źródło:
tvn24.pl

The Cure przewrotnie otwierają nowy album słowami "to jest koniec". Jedynym końcem, jakim jest krążek "Songs of A Lost World", to koniec wyczekiwania na nowy materiał. Sam lider grupy Robert Smith zapewnia, że jest to tylko początek kolejnego etapu w karierze, który zakończy emeryturą w 2029 roku. Nim tak się stanie, Smith porywa słuchaczy w świat mroku, śmierci i bólu. W świat, którego już nie ma. I jest to bardzo przyjemna podróż.

The Cure wraca z płytą "Songs of A Lost World". Ten koniec świata może być bardzo przyjemny

The Cure wraca z płytą "Songs of A Lost World". Ten koniec świata może być bardzo przyjemny

Źródło:
tvn24.pl

Zwierzęta konsumują alkohol częściej niż mogłoby się to wydawać. Najnowsze badania brytyjskich naukowców wykazały, że wiele gatunków, od drobnych bezkręgowców po ssaki, regularnie spożywa etanol w postaci sfermentowanych owoców lub nektaru. Niektóre wykorzystują go w celach obronnych, zaś inne - jako doskonałe źródło kalorii.

Wiele zwierząt regularnie spożywa alkohol. W jakim celu?

Wiele zwierząt regularnie spożywa alkohol. W jakim celu?

Źródło:
Cell Press, The Guardian