Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Krakowie wznawia przyjęcia. Zostały one wstrzymane razem z zabiegami po tym, gdy większość anestezjologów odeszła z pracy. Wieczorem, po rozmowach, ogłoszono kompromis. - Lekarze zgodzili się przyjąć wcześniej proponowane przez dyrekcję warunki i na tę chwilę wszyscy lekarze wrócili do pracy - poinformował dyrektor placówki profesor Wojciech Cyrul.
Informację o odejściu anestezjologów przekazała we wtorek Katarzyna Pokorna-Hryniszyn, rzeczniczka prasowa Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie-Prokocimiu. Jak mówiła, jeszcze w poniedziałek trwały negocjacje z lekarzami. Dyrektor szpitala był również w stałym kontakcie z wojewodą i z władzami Uniwersytetu Jagiellońskiego - Collegium Medicum.
Jest kompromis, lekarze wracają do pracy
Rozmowy z anestezjologami trwały także we wtorek. Wieczorem wojewoda małopolski Łukasz Kmita i dyrektor szpitala w Prokocimiu profesor Wojciech Cyrul poinformowali o rezultacie rozmów.
- Mam do przekazania dobre wiadomości. Po długich dyskusjach i dramatycznych decyzjach, które były podjęte dzisiaj rano, udało się uzyskać kompromis z naszymi anestezjologami - ogłosił Cyrul. - Lekarze zgodzili się przyjąć wcześniej proponowane przez dyrekcję warunki i na tę chwilę wszyscy wrócili do pracy - powiedział. - Szpital wraca do normalnego trybu przyjęć, wszystkie dzieci na bieżąco będą zaopiekowane, świadczenia będą im udzielane bez problemów - zapewnił.
Profesor Cyrul pytany, jakie warunki zaproponowano lekarzom, odpowiedział, że są to warunki wynegocjowane w grudniu ubiegłego roku przez związki zawodowe. - Dziękuję anestezjologom, że jednak postanowili się cofnąć - powiedział.
- To są kwoty stałe - opisał zaproponowane anestezjologom warunki. Przypomniał przy tym, że szpital "jest nadal na minusie". - Inne rozwiązanie po prostu nie było możliwe - przyznał.
Wojewoda małopolski, który uczestniczył w rozmowach z dyrekcją szpitala i lekarzami, zapowiedział w tej sprawie rządowe wsparcie. - Pan premier, Ministerstwo Zdrowia, NFZ będą podejmować działania, aby wspierać pana dyrektora, aby kondycja finansowa szpitala była jak najlepsza - zapewniał.
Pracowano "w trybie ostrodyżurowym"
Przed osiągnięciem porozumienia rzeczniczka Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie-Prokocimiu zapewniała, że dyrekcja robi "wszystko, aby nie doszło do ewakuacji szpitala". - Podkreślamy, że ciągłość zadań Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie jest zachowana w najbliższym czasie. Zabiegi planowe w szpitalu są zawieszone, przyjęcia wstrzymane. Pracujemy w trybie ostrodyżurowym - opisywała wtedy.
W poniedziałek rano ważne były 54 wypowiedzenia, ale do wieczora wycofało je 28 specjalistów endokrynologów, gastroenterologów i genetyków. 26 anestezjologów nie zmieniło zdania.
- Lekarze reprezentowani przez OZZL wycofali wypowiedzenia, ponieważ zaczęły pojawiać się konkrety ze strony Ministerstwa Zdrowia, zarysy zmian wycen procedur najbardziej niedoszacowanych. To już nie są czcze obietnice - tłumaczyła radiolog Agata Hałabuda z OZZL w prokocimskiej placówce.
Problemy krakowskiego szpitala
Lekarze z Prokocimia chcą zwiększenia wycen procedur medycznych, lepszych warunków pracy i wyższych wynagrodzeń. W grudniu ze szpitala w Prokocimiu chciało odejść ponad 100 specjalistów. Porozumienie dyrekcji placówki ze związkiem zawodowym spowodowało, że część specjalistów wycofało wymówienia. Treści porozumienia nie ujawniono dziennikarzom. W pierwszej połowie stycznia zaś dyrekcja placówki rozmawiała z przedstawicielami Ministerstwa Zdrowia, w wyniku czego nastąpić miał przegląd wycen świadczeń medycznych w szpitalu.
Resort zdrowia zapewniał, że sprawę monitoruje małopolski NFZ, a wiceminister Piotr Bromber uczestniczy w rozmowach o sytuacji w szpital.
Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Krakowie to największa placówka pediatryczna na południu Polski. Ratuje życie i zdrowie dzieci od pierwszych dni życia do ukończenia przez nie 18 lat. Ma wszystkie dziecięce specjalności pediatryczne i chirurgiczne. Dysponuje również pełnym spektrum możliwości diagnostycznych i rehabilitacyjnych. Łącznie w szpitalu są 22 oddziały i 32 poradnie specjalistyczne. Lecznica dysponuje ponad 400 łóżkami. Stanowi również bazę dydaktyczną i badawczą dla Instytutu Pediatrii Wydziału Lekarskiego Collegium Medicum, w którym odbywa się kształcenie przyszłej kadry medycznej. Prowadzi też badania naukowe.
Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24