Kierowca stracił panowanie nad samochodem, który następnie uszkodził zbiornik gazu na stacji benzynowej w Krakowie. Z powodu wycieku ewakuowano pracowników i klientów stacji.
Do zdarzenia doszło około godziny 8 rano przy ulicy Grota-Roweckiego w Krakowie. Ze wstępnych ustaleń wynika, że zbiornik LPG rozszczelnił się po tym, jak uderzył w niego samochód osobowy. Na miejsce wezwano chemiczną grupę strażacką, na miejscu pracowało dziewięć zastępów straży.
- Kierowca pojazdu osobowego z niewiadomych przyczyn stracił panowanie nad samochodem i uderzył w pompę, która pompuje gaz LPG ze zbiornika. W wyniku tego zniszczył zawory, między innymi zawór bezpieczeństwa, dlatego wydobywał się tam gaz – relacjonuje Łukasz Szewczyk z zespołu prasowego krakowskiej straży pożarnej.
Stacja RMF FM podaje, że klienci i pracownicy stacji zostali ewakuowani. Łukasz Szewczyk przekazał, że najprawdopodobniej stało się to przed przyjazdem strażaków.
O godzinie 10 dyżurny krakowskiej straży przekazał, że sytuacja jest opanowana, nie ma zagrożenia dla okolicznych mieszkańców. Na miejscu jest Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Chemicznego, w okolicy wciąż prowadzone są pomiary, na razie nie odnotowano wybuchowego stężenia gazu. – Tylko przy samej kryzie dystrybutora jest jakieś większe stężenie – uzupełnia Szewczyk. Jak dodaje, w zbiorniku jest około trzech tysięcy litrów gazu.
Rzecznik komendy miejskiej policji w Krakowie Piotr Szpiech poinformował z kolei, że zdarzenie zostało zakwalifikowane jako kolizja. 30-latek kierujący oplem astrą, który uderzył w zbiornik, był trzeźwy.
Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Bartłomiej Plewnia