W poniedziałek rozpocznie się remont kładki ojca Bernatka w Krakowie. Nie wiadomo jeszcze, jaki los czeka słynne kłódki zakochanych umocowane do balustrad. Mieszkańcy przesłali ponad 600 pomysłów na ich zagospodarowanie.
- Wysłaliśmy pismo do urzędu miasta. Czekamy na decyzję o losie kłódek zakochanych. W czerwcu i lipcu 2022 roku mieszkańcy przesłali do nas ponad 600 pomysłów na ich zagospodarowanie: zdjęcie kłódek i poddanie uzyskanego surowca recyklingowi, a za środki z ich sprzedaży wsparcie celu charytatywnego, wykonanie z przetopionych kłódek rzeźby lub serii rzeźb o tematyce związanej z miłością czy przeniesienie kłódek w inne miejsce - powiedział w czwartek Michał Pyclik z Zarządu Dróg Miasta Krakowa.
#Krakow w poniedziałek ruszą prace remontowe przy wymianie balustrad na kładce o. Bernatka. Siatka zostanie zastąpiona pionowymi elementami ze stali nierdzewnej, co wpłynie na poprawę bezpieczeństwa. Wkrótce też będzie podjęta decyzja, co stanie się z kłódkami zakochanych (1/2) pic.twitter.com/uWpLcYS0ul
— Kraków (@krakow_pl) February 1, 2024
Kłódki zakochanych są po obu stronach kładki. ZDMK uzasadnia remont balustrad względami bezpieczeństwa - siatki w niektórych miejscach balustrad są dziurawe.
Dwa etapy
W pierwszym etapie remontu, planowanym od poniedziałku, odnowiona zostanie balustrada przy ciągu pieszych (od strony mostu Powstańców Śląskich). Siatka ma być zastąpiona pionowymi poręczami ze stali nierdzewnej. Na czas prac ruch pieszy zostanie skierowany na drogę dla rowerów, usytuowaną po drugiej stronie kładki.
Drugi etap prac rozpocznie się w trzecim kwartale tego roku. Wówczas odnowiona zostanie balustrada przy drodze dla rowerów (od strony mostu Piłsudskiego).
Wartość realizacji pierwszego etapu remontu to 670 tys. zł. Pieniądze te pochodzą z budżetu na bieżące utrzymanie obiektów inżynierskich. Co do drugiego etapu remontu, to nie ma jeszcze ostatecznej decyzji o źródle finansowania.
Czytaj też: Zwiedzanie Krakowa smoczym szlakiem. Miasto ozdobią smoki Andrzeja Mleczki i Edwarda Lutczyna
Źródło: PAP/tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Thiago Figueredo/Shutterstock