Trwa śledztwo dotyczące pożaru w krakowskim archiwum miejskim. We wtorek prokuratura poinformowała o postawieniu zarzutów w tej sprawie czterem osobom, wśród nich jest strażak. Śledczy wciąż badają materiał dowodowy, więc kolejne zatrzymania nie są wykluczone.
Pożar w archiwum, którego dotyczy śledztwo, wybuchł 6 lutego 2021 w nowoczesnym budynku przy ul. Na Załęczu 2. Ugaszenie go trwało 112 godzin, w akcji uczestniczyło 800 strażaków.
Jak przekazała we wtorek prokuratura, zarzuty usłyszeli strażak, pracownicy Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego oraz rzeczoznawca, który wydawał opinię o zabezpieczeniach budynku. Osoby te - jak ustalili śledczy - mogły poświadczać nieprawdę w dokumentacji budowy. - Mówimy o zarzutach popełnienia przestępstw przeciwko dokumentom. Zarzuty te związane są z przebiegiem procesu inwestycyjnego budowy archiwum i dotyczą lat 2017-2018, z dopuszczeniem do użytkowania obiektów archiwum - powiedział rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Krakowie Janusz Hnatko i podkreślił, że na razie są to wszystkie informacje upubliczniane w sprawie. Postępowanie trwa, śledczy badają materiał dowodowy, mogą być dalsze zatrzymania.
Śledztwo w sprawie pożaru
Prokuratura 8 lutego 2021 r. wszczęła śledztwo w sprawie umyślnego spowodowania pożaru zagrażającego mieniu w wielkich rozmiarach, czyli budynkowi archiwum, o bliżej nieustalonej wartości.
Czytaj też: Ciasna hala, strażacy muszą przesuwać regały i "dogaszać teczka po teczce". Pożar w krakowskim archiwum
Pożar Archiwum Miasta Krakowa wybuchł 6 lutego 2021 wieczorem, a został ugaszony 11 lutego. W kolejnych dniach strażacy dogaszali pogorzelisko.
Ogień zniszczył dwie hale, w których miasto przechowywało blisko 20 km bieżących akt. Trzecia z nowoczesnych hal archiwum ocalała - nie była jeszcze oddana do użytku.
Dotychczas do krakowskiego urzędu wróciło ok. 157 metrów bieżących uratowanych akt. Są one porządkowane i ewidencjonowane pod nadzorem konserwatorów papieru.
W archiwum przechowywane były dokumenty, które powstały w urzędzie miasta i podległych mu jednostkach, m.in.: akta osobowe byłych pracowników magistratu, dawne druki meldunkowe; a także dokumenty z 72 już zlikwidowanych miejskich jednostek.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24