Do pięciu lat więzienia grozi 54-latkowi, który nie zwrócił wypożyczalni wynajętego samochodu i przez kilka miesięcy jeździł nim jak własnym. Policjanci znaleźli wart 115 tysięcy złotych pojazd na jednej z posesji w Myślenicach (woj. małopolskie).
6 kwietnia pracownicy jednej z wypożyczalni samochodów na terenie powiatu krakowskiego poinformowali policjantów o przywłaszczeniu jednego z wynajętych pojazdów. Firma chciała odzyskać wartego 115 tysięcy złotych forda, do którego kluczyki kilka miesięcy wcześniej odebrał 54-letni klient.
Policja: mimo wezwań klient nie zwracał samochodu
Zawiadamiający poinformował funkcjonariuszy Komendy Powiatowej Policji w Krakowie, że klient pomimo wygaśnięcia umowy najmu i upływu kilku miesięcy, a także kilkukrotnych wezwań wysyłanych przez kancelarię adwokacką, nie zwrócił samochodu i unikał kontaktu.
Czytaj też: "Odbijanie" nielegalnego muzeum w asyście policji. "Legioniści" nie chcieli oddać pamiątek
Mundurowi ustalili, że samochód znajduje się najprawdopodobniej na terenie powiatu myślenickiego.
- Myśleniccy stróże prawa, na terenie posesji wskazanej przez policjantów z Komendy Powiatowej Policji w Krakowie, ujawnili wśród innych zaparkowanych pojazdów, utraconego forda oraz zastali 54-latka, którego dane zgadzały się z tymi na umowie najmu samochodu - poinformował w komunikacie młodszy inspektor Sebastian Gleń, oficer prasowy małopolskiej policji. Odzyskany samochód został przekazany na miejscu przedstawicielowi wypożyczalni.
We wtorek (11 kwietnia) 54-latek usłyszał zarzut przywłaszczenia samochodu. Grozi mu do pięciu lat więzienia.
Źródło: małopolska policja
Źródło zdjęcia głównego: małopolska policja