Mieczysław Gil, opozycjonista i działacz Solidarności z dawnej Huty imienia Lenina w krakowskiej Nowej Hucie, został w piątek pochowany na cmentarzu Rakowickim w Krakowie. Były związkowiec podczas pogrzebu został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski. Gil zmarł 29 września w wieku 78 lat.
Pogrzeb Mieczysława Gila rozpoczął się w piątek o godzinie 12 w kościele Karmelitów Bosych w Krakowie. Działacz Solidarności został pochowany na cmentarzu Rakowickim w Alei Zasłużonych. Pochód z urną przeszedł wcześniej ulicą Rakowicką ze świątyni do nekropolii.
Mszę pogrzebową odprawił metropolita krakowski arcybiskup Marek Jędraszewski. W uroczystości uczestniczył między innymi prezydent Andrzej Duda, który pośmiertnie odznaczył byłego związkowca Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski "za osiągnięcia w podejmowanej z pożytkiem dla kraju pracy zawodowej i publicznej, za działalność na rzecz transformacji ustrojowej w Polsce".
Duda: żegnam legendę mojego dzieciństwa
Prezydent Andrzej Duda wygłosił przemówienie do zgromadzonych żałobników, w którym podkreślił, że to dla niego symboliczny dzień.
- Dzisiaj przede wszystkim żegnam legendę, legendę mojego dzieciństwa, legendę mojej wczesnej młodości, przez którą później wielkim przeżyciem i zaszczytem było dla mnie poznać osobiście w 2010 roku (...) i móc uścisnąć rękę bohaterowi, którego autentycznie uważałem za dosłownie namacalny dowód skutecznej walki o wolność i suwerenność Rzeczypospolitej i nas wszystkich - powiedział Andrzej Duda.
Prezydent wspomniał dzień, w którym po raz pierwszy usłyszał nazwisko działacza Solidarności. - Kiedy msza święta w Katedrze Wawelskiej zakończyła się, wyszliśmy wszyscy i tłum stał na dziedzińcu wawelskim i skandował: "Mietek Gil". Musiałem chyba wtedy zapytać tatę, kim jest Mietek Gil. Wtedy po raz pierwszy dowiedziałem się, że to jest jeden z przywódców Solidarności, który siedzi w tej chwili w więzieniu, aresztowany przez komunistów - powiedział prezydent.
Według prezydenta Mieczysław Gil był "niezwykłym przykładem tego, jak człowiek, robotnik, pracownik wielkiego kombinatu, zwykły hutnik jest przejawem niezwykłej mądrości, umiejętności rozpoznawania, gdzie jest prawdziwa wolność, prawda, przyzwoitość, uczciwość".
Odznaczenie odebrała podczas mszy pogrzebowej córka i syn zmarłego.
Abp Jędraszewski: Gil chciał budować wolną Polskę na fundamencie Dekalogu
Homilię podczas pogrzebu Mieczysława Gila wygłosił arcybiskup Marek Jędraszewski. Metropolita krakowski podkreślił, że Mieczysław Gil "chciał budować wolną suwerenną Polskę na fundamencie Dekalogu i prawa miłości Boga i miłości bliźniego".
Jak wskazał duchowny, w swojej działalności publicznej i politycznej były opozycjonista angażował się w wiele inicjatyw społecznych o charakterze chrześcijańskim, a także był członkiem partii, które nie kryły swoich chrześcijańskich korzeni.
- Dziś żegnamy człowieka zmagań o prawdę, człowieka zmagań o solidarność, człowieka zmagań o wolną Polskę, człowieka zmagań o Polskę wierną chrześcijańskim wartościom - przekonywał Jędraszewski.
Mieczysław Gil. Działacz opozycyjny, związkowiec, parlamentarzysta
Mieczysław Gil zmarł 29 września w wieku 78 lat. Był działaczem związkowym z Nowej Huty, organizatorem antykomunistycznego oporu w Hucie imienia Lenina, gdzie pracował, opozycjonistą prześladowanym i więzionym w okresie PRL, a także uczestnikiem obrad Okrągłego Stołu.
Uczestniczył w strajku w Hucie imienia Lenina w okresie od 13 do 16 grudnia 1981 roku. Po pacyfikacji huty pozostał w ukryciu. Został zatrzymany 13 stycznia 1982 roku. 25 lutego komunistyczny sąd skazał go na cztery lata więzienia. Przebywał w zakładach karnych w Krakowie, Raciborzu, Strzelcach Opolskich, Kłodzku i Strzelinie. 25 listopada 1983 roku wypuszczono go z więzienia na mocy amnestii.
Mieczysław Gil był między innymi posłem (z ramienia Komitetu Obywatelskiego, w latach 1989-1993) i senatorem (z listy Prawa i Sprawiedliwości w latach 2011-2015).
Źródło: PAP, TVN24