Mężczyzna zjawił się w Szpitalu Klinicznym im. dr. Józefa Babińskiego w Krakowie w środę. Według ustaleń policji pytał o 29-letnią lekarkę, u której miał leczyć się na Śląsku. Nie udało mu się jednak do niej dostać.
"Mężczyzna pojawił się w szpitalu już na następny dzień, szukając znowu sposobności, aby zobaczyć się z lekarką. Ochroniarze podczas rozmowy z nim zauważyli, że człowiek ten ma ze sobą trzy noże, (twierdził, że do smarowania bułek masłem), które mu odebrano. Ponieważ i tym razem nie udało mu się spotkać z lekarką, mężczyzna oddalił się z terenu szpitala" – podaje małopolska policja.
Miał wcześniej pobić matkę
Dyrekcja szpitala poważnie potraktowała sytuację i powiadomiła służby. Na miejsce zostali skierowani policjanci prewencji oraz kryminalni, którzy zabezpieczyli monitoring i noże odebrane 42-latkowi.
Okazało się, że od kilkunastu tygodni mężczyzna miał nękać lekarkę mailami. Kobiecie zaproponowano ochronę.
42-latek mieszkał w Dąbrowie Górniczej, jednak ostatnio nie przebywał w mieszkaniu swojej matki. Został objęty nakazem opuszczenia miejsca zamieszkania i zakazem zbliżania się po tym, jak miał pobić ją na początku października.
"Mogło dojść do tragedii"
Ostatecznie mężczyzna został zatrzymany w piątek. "Podczas przeszukania mieszkania zabezpieczono nośniki elektroniczne jak również znaleziono i zabezpieczono nóż, który kilka dni wcześniej mężczyzna kupił w specjalistycznym sklepie z militariami. (…) Bardzo prawdopodobne jest, że gdyby nie reakcja personelu szpitala i zdecydowane działanie policjantów mogło dojść do tragedii." – podaje policja.
Mężczyzna odpowie za groźby i stalking, został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Izolacja będzie odbywać się na oddziale zamkniętym w areszcie śledczym.
Autorka/Autor: wini/tok
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Małopolska policja