Krakowscy policjanci patrolujący Rynek Główny usłyszeli nietypową prośbę o pomoc. 24-letni obywatel Ukrainy poprosił ich, by pomogli mu ściągnąć drona, który utknął na dachu Bazyliki Mariackiej.
Do zdarzenia doszło w środę późnym popołudniem. W ściągnięciu drona z dachu pomogli strażacy.
- Nasze działania były wsparciem dla policji. Chłopaki wyjechali koszem na dach i ściągnęli drona – informuje Bartłomiej Rosiek, rzecznik prasowy krakowskiej straży pożarnej.
Stracił panowanie
Policja uspokaja, że zabytkowy budynek nie ucierpiał.
- Będziemy zastanawiać się, czy postawić mężczyźnie zarzuty związane ze sprowadzeniem zagrożenia dla życia i zdrowia innych. Rynek Główny to miejsce odwiedzane przez bardzo wiele osób – mówił Sebastian Gleń, rzecznik prasowy małopolskiej policji. Latanie dronem nad dużymi skupiskami ludzi jest nielegalne. Właścicielowi maszyny może grozić grzywna, ograniczenie wolności lub rok więzienia.
Jak ustaliła policja, 24-latek stracił panowanie nad urządzeniem właśnie podczas przelotu nad kościołem.
Autor: wini/gp / Źródło: PAP / TVN24 Kraków