Tragiczny finał bójki w Krakowie, 23-latek zginął raniony nożem. Dwie osoby z zarzutami

policja tasma shutterstock_2172961529
Kraków
Źródło: Google Earth

Dwie osoby usłyszały zarzuty udziału w pobiciu i spowodowania śmierci 23-latka na Olszy w Krakowie. Mężczyzna zginął raniony nożem podczas bójki. Jego rówieśnik, również ugodzony ostrym narzędziem, trafił do szpitala. Jak informuje prokuratura, do tragedii doszło w wyniku eskalacji kłótni czterech Polaków z obywatelami Mołdawii i Ukrainy. Obcokrajowcy, decyzją sądu, trafili do aresztu.

Do zdarzenia doszło o godzinie 2 w nocy z 11 na 12 listopada w rejonie Olszy w Krakowie. W wyniku brutalnej bójki dwóch grup zginął ugodzony nożem 23-letni mężczyzna, a jego rówieśnik został ranny. Życiu drugiego z mężczyzn nie zagraża niebezpieczeństwo.

Wcześniej policjanci informowali o zatrzymaniu trzech osób, które mogły mieć związek z tragedią. Zarzuty, jak przekazała teraz prokuratura, usłyszało dwóch mężczyzn. To obywatele Mołdawii i Ukrainy.

Czytaj też: Trzynastolatek w autobusie został raniony nożem, pomógł mu kierowca

Dwaj obcokrajowcy z zarzutami

- Sprawcom pobicia przedstawiono zarzut udziału w pobiciu z użyciem niebezpiecznego narzędzia w postaci noża oraz spowodowania śmierci jednego mężczyzny i obrażeń ciała drugiego pokrzywdzonego, przy przyjęciu chuligańskiego charakteru zdarzenia - poinformował we wtorek rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Krakowie Janusz Hnatko.

Rzecznik dodaje, że przed tragedią między dwoma grupami mężczyzn - czterema Polakami i dwoma obcokrajowcami - doszło do "utarczki słownej", w trakcie której "doszło do pobicia dwóch obywateli Polski".

Trzymiesięczny areszt dla podejrzanych

Jak wynika z ustaleń krakowskiej prokuratury, "Mołdawianin posługując się nożem, zranił jednego z mężczyzn w lewe ramię oraz ugodził nożem w klatkę piersiową drugiego pokrzywdzonego, czym spowodował u niego obrażenia ciała w postaci rany kłutej klatki piersiowej, w przestrzeni międzyżebrowej, w następstwie czego doszło do wykrwawienia się pokrzywdzonego, a następnie do jego zgonu".

Obaj podejrzani zostali przesłuchani. Jeden z mężczyzn przyznał się do zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia, w większości pokrywające się z ustaleniami śledczych. Drugi nie przyznał się i zaprzeczył, by w czasie zdarzenia użył noża. Obaj, decyzją sądu, trafili do aresztu na trzy miesiące.

Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa Kraków-Śródmieście Wschód.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: