Mirosław Urwan, kierowca autobusu z Suwałk (woj. podlaskie) wezwał pomoc do trzynastolatka ranionego nożem i pomógł zatrzymać o trzy lata starszego chłopaka, który jest podejrzewany o zadanie ciosu. - Na światłach zobaczyłem, że w autobusie jest poruszenie. Ktoś powiedział, że jeden z chłopaków krwawi, odwróciłem się i zobaczyłem, że krwi jest dużo - opowiada mężczyzna, który za postawę został nagrodzony przez samorząd.
Do zdarzenia doszło we wtorek, 8 listopada. Miriosław Urwan zgodził się zamienić z kolegą i tego dnia to on był odpowiedzialny za przewiezienie grupy uczniów z biletami miesięcznymi na trasie Suwałki-Puńsk. Niedługo po rozpoczęciu trasy, kiedy prowadzony przez niego autobus zatrzymał się na pierwszych światłach w środku zrobiło się poruszenie. Kierowca usłyszał, że jeden z uczniów jest ranny i krwawi.
- Sprawa była o tyle dziwna, że nie było żadnego szarpnięcia, nagłego ruchu, po którym ktoś mógł sobie zrobić krzywdę. Zobaczyłem siedzącego na końcu pojazdu chłopaka - opowiada.
Mirosław Urwan zjechał w zatoczkę autobusową i podszedł do krwawiącego trzynastolatka. Czytaj też: uskok chodnika nie był oznaczony, starsza kobieta upadła. Miasto ma wypłacić ponad 250 tysięcy
- Jak podszedłem, to jeden z kolegów już starał się jakoś pomagać. Tamował krew chusteczką. Krew leciała z rany na nodze, było jej sporo - opowiada.
Okazało się, że ktoś zadał chłopakowi cios nożem: ostrze raniło go poniżej kolana. Kierowca udzielił chłopcu pierwszej pomocy.
Podejrzewany chciał "zaczerpnąć powietrza"
Uczniowie obecni w autobusie próbowali przekonywać, że do zranienia doszło przypadkowo podczas zabawy między chłopakami, ale kierowca widział, że sprawa może być poważna. Zablokował drzwi autobusu. Po chwili podszedł do niego szesnastoletni chłopak.
- Zapytał, czy może wyjść, bo chce zaczerpnąć powietrza. Wtedy jeszcze nie wiedziałem, że to sprawca. Podszedłem go: zapytałem, co zrobił tamtemu chłopcu. A ten zaczął się tłumaczyć, że on nie chciał, że to był przypadek - relacjonuje kierowca.
Mężczyzna wezwał na miejsce służby. - Pani, która odebrała numer 112 zapytała, czy oprócz karetki wezwać policję. Powiedziałem, że tak - dodał Mirosław Urwan.
Komisarz Eliza Sawko, oficer prasowa policji w Suwałkach przekazuje, że sprawą zajmie się wydział rodzinny Sądu Rejonowego w Suwałkach.
- Zabezpieczyliśmy materiał dowodowy, przesłuchaliśmy świadków. To od sądu zależy kwalifikacja czynu i dalsze kroki w tej sprawie - przekazuje policjantka.
Poszkodowany chłopiec trafił do szpitala.
Nagroda dla kierowcy
Kierowcę autobusu za szybką i skuteczną reakcję nagrodzić zdecydował się marszałek województwa podlaskiego Artur Kosicki.
- Zdecydował, że na rzecz kierowcy zostanie przekazana nagroda w wysokości pięciu tysięcy złotych - mówi Izabela Smaczna-Jórczykowska, rzeczniczka marszałka.
Marszałek Kosicki gratulacje i podziękowania zamieścił w sieci. Podkreślił we wpisie w mediach społecznościowych, że postawa Mirosława Urwana pomogła uratować trzynastolatka zaatakowanego nożem.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24