Ulica Krupnicza w ścisłym centrum Krakowa została oficjalnie otwarta po metamorfozie, jaką przeszła przez ostatni rok. Miejsce asfaltu na kilkusetmetrowym fragmencie zajął woonerf z kostki brukowej, na którym pierwszeństwo mają piesi. Najważniejszą zmianą jest pojawienie się tam drzew i kwiatów.
Zielona Krupnicza to projekt zgłoszony przez mieszkańców w budżecie obywatelskim, który zakładał zazielenienie fragmentu znajdującej się tuż przy Rynku Głównym ulicy. Choć nie wygrał, władze Krakowa i tak zadecydowały o realizacji jego założeń. Wcześniej był tam asfalt i - po obu stronach jezdni - dość wąskie chodniki. Teraz jest to woonerf, czyli rodzaj łączonego traktu dla pieszych, rowerzystów i samochodów, na którym jednak kierowcy muszą ustępować miejsca pozostałym osobom. Nie ma podziału na jezdnię i chodniki, a także krawężników.
Na tym fragmencie ulicy Krupniczej, znajdującym się najbliżej rynku, między teatrem Bagatela a ulicą Szujskiego, ruch jest zresztą niewielki. To krótki, ślepy odcinek, na który wjeżdżać mogą tylko osoby posiadające zezwolenie oraz miejskie służby.
"Wyszło tak, jak wyszło"
Choć prace zakończyły się już sobotę ulica Krupnicza została oficjalnie otwarta. - Wyszło tak, jak wyszło, po różnych konsultacjach i debatach wzięliśmy pod uwagę także głosy aktywistów. Mieszkańcy sami to ocenią. Uważam, że Krupnicza w nowym wystroju została otwarta - powiedział prezydent Krakowa Jacek Majchrowski.
Ulicę Krupniczą ozdabiają podwyższone rabaty, w których posadzone zostały setki krzewów wierzby purpurowej oraz zimozielonej laurowiśni wschodniej. Nad krzewami górują posadzone na tym odcinku czereśnie ptasie Plena. Są też olsze czarne. Zgodnie z prośbą mieszkańców przy fasadach budynków zasadzono ponad setkę różowych malw.
Czytaj też: "Dysponujemy już siecią 740 kilometrów tras rowerowych i chcemy dobić do 800 w roku przyszłym"
Zainstalowano zbiorniki magazynujące wodę deszczową, która będzie wykorzystywana do podlewania roślin, a także zbudowano ogrody deszczowe - ich zadaniem będzie spowolnienie odpływu wody opadowej do kanalizacji.
Prezydent Krakowa zaznaczył, że pretekstem do gruntowanej przebudowy ulicy były prace prowadzone przez Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej, związane z budową sieci ciepłowniczej pod nawierzchnią i przyłączaniem do niej nowych odbiorców. W tym samym czasie i w tym samym miejscu sieć wodociągową wykonały w ramach przebudowy Wodociągi Miasta Krakowa.
Zamiast odtwarzać nawierzchnię do stanu pierwotnego obie spółki miejskie, wraz z Zarządem Zieleni Miejskiej, zdecydowały o przebudowie całej ulicy i wspólnej realizacji projektu pod nazwą "Zielona Krupnicza", której inicjatorami byli mieszkańcy.
"Będziemy dążyć do zazielenienia Krupniczej"
"To prawie promenada. Zielony oddech w sercu miasta!" - chwalą Krupniczą po "liftingu" urzędnicy w swoim komunikacie. Jednak, jak podkreśla Natalia Nazim, inicjatorka projektu "zielonej Krupniczej" w budżecie obywatelskim, zrealizowano zaledwie plan minimum.
- Naszym celem od samego początku było zazielenienie całej ulicy, od teatru Bagatela do alei Trzech Wieszczów, a jest tylko fragment. Jest na pewno lepiej niż było, część rzeczy, które chcieliśmy, by były zrealizowane, ziściły się. Ale można było na pewno więcej i szybciej. Dalej będziemy dążyć do zazielenienia Krupniczej na całej długości - mówi nam Natalia Nazim.
- Jest to jakiś kamień milowy, bo wydawałoby się, że w centrum nie uda się posadzić drzew, a jednak się udało. Oby tylko te drzewa się przyjęły i rosły, bo w przypadku Starego Miasta jest o to ciężko. Efekt jest jednak lepszy niż się spodziewałam - oceniła.
Władze miasta planują zazielenienie krakowskiego Rynku Głównego. W 2024 roku w otoczeniu Sukiennic ma pojawić się około 30 drzew - to projekt z budżetu obywatelskiego. Obecnie największy miejski plac jest porównywany do betonowej patelni. Jednocześnie miasto boryka się z poważnym wizerunkowym problemem, jakim jest plan wycinki 1059 drzew pod budowę linii tramwajowej do Mistrzejowic.
Źródło: PAP, krakow.pl, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Bogusław Świerzowski, krakow.pl