Marcin Ryczek zrobił zdjęcie, które okazało się hitem i zmieniło jego życie. Dostaje propozycje współpracy z całego świata, ale stanowczo zapowiada, że swój talent chce poświęcić Krakowowi: - Chcę pokazać inne oblicze miasta - tłumaczy w rozmowie z tvn24.pl.
Czarno-białe zdjęcie fotografa z Krakowa obiegło świat i wzbudziło niekłamany zachwyt internautów, a także artystów – pisarz Jonathan Carroll opublikował je na swoim profilu na portalu społecznościowym. Szereg stron internetowych zamieściło zdjęcie Marcina Ryczka, a ludzie wciąż polecają je sobie na facebooku.
Prestiżowe propozycje publikacji
Fotograf dostał propozycje okładki ze słynnym zdjęciem od magazynu National Geographic Learning. Planowany nakład sięga 600 tys. egzemplarzy. - Złożyli mi propozycje okładki, która może się ukazać w maju. Jednak nie jestem jeszcze pewien, czy coś z tego wyjdzie, gdyż w maju preferowane są wiosenne zdjęcia – tłumaczy Marcin Ryczek.
Krakowianin dostal też oferty współpracy od trzech zagranicznych agencji prasowych - Rex Features, Agencji Reuters i niemieckiej Agencji Prasowej Hgm-press. Chcą one pośredniczyć między fotografem, a gazetami w Niemczech, Anglii i innych krajach świata.
Włoska gazeta La Reppublica planuje z kolei stworzyć portfolio Marcina Ryczka w wersji na iPada.
Sława spadła na niego z dnia na dzień
Zdjęcie zostało wydrukowane w gazetach w Izraelu (Yedioth Ahronoth), na swoich profilach internetowych umieszczają je i kontaktują się z nim media ze Szwecji (Sydsvedenskan), Niemiec (m.in.Zeit Magazin), Włoch (La Reppublica), Belgii, Czech, Stanów Zjednoczonych. Fotografię obejrzało już miliony ludzi na świecie. Tak spektakularny sukces przyniósł ogromną satysfakcję fotografowi. – Cieszy mnie to, ale miło by było, gdybym dostał jakąś konkretną propozycję pracy lub współpracy w krakowskich mediach – dzieli się wrażeniami Marcin Ryczek.
Lokalny patriota
Mimo niespodziewanej sławy Marcin Ryczek chce poświęcić się miastu, które pokochał od pierwszego wejrzenia. Pochodzi z Lublina, a do Krakowa przyjechał 6 lat temu, ale właśnie tu znalazł swoje miejsce:
- Chce zrobić nowy portal „Nieznany Kraków” ze zdjęciami mało znanych miejsc i wywiadami z niszowymi artystami, a nie tymi, którzy są popularni – nakreśla swoje plany Ryczek. – Chcę pokazać inne oblicze miasta, przeciwne temu oklepanemu, znanemu turystom. Chcę wypromować Kraków – zapowiada. A jak widać zdjęcie Marcina Ryczka ma dużą siłę rażenia.
Autor: nf / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Marcin Ryczek