Dwoje gimnazjalistów z Jasła (woj. podkarpackie) odpowie za obrazę uczuć religijnych, bo po przyjęciu komunii świętej wypluli opłatek i wyrzucili przed kościołem. Podczas przesłuchań przyznali się do winy. Ich sprawą zajmie się teraz sąd rodzinny.
Dwójka nastolatków miała dopuścić się profanacji w kościele ojców Franciszkanów w Jaśle. Po tym, jak podczas mszy przyjęli komunię świętą wyszli na zewnątrz. Ksiądz, który za nimi poszedł znalazł na ziemi przed kościołem hostię. Kawałki następnej znaleźli wierni wychodzący ze świątyni.
Ksiądz zebrał je przed wezwaniem policji. – Te hostie znajdują się teraz najprawdopodobniej w kościele – mówi Łukasz Gliwa, rzecznik prasowy policji w Jaśle. Komunikanty nie trafiły w ręce policji.
Grozi im ekskomunika
Jeden z nastolatków został przesłuchany w poniedziałek. We wtorek przesłuchano również jego 16-letnią koleżankę. Oboje przyznali się do winy. Dokumenty zebrane w tej sprawie zostały przekazane do sądu rodzinnego, który zdecyduje o dalszym losie gimnazjalistów. W przypadku osoby pełnoletniej kodeks karny za obrazę uczuć religijnych przewiduje karę maksymalną do dwóch lat więzienia.
Profanacja konsekrowanej hostii (będącej według wiary katolickiej przemienionym z chleba ciałem Chrystusa) jest jednym z czynów, które według kodeksu prawa kanonicznego Kościoła katolickiego są karane ekskomuniką. W zależności od wagi przestępstwa wykluczenie ze wspólnoty katolickiej może wiązać się m.in. z zakazem przyjmowania sakramentów, wstępu do kościoła lub w ogóle uczestniczenia w życiu religijnym.
Autor: wini / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock