"Pako wróć" – ogłoszenia z takim apelem przygotowała sześcioletnia Pola, która w niedzielę zgubiła swojego pieska. Na plakatach narysowała portret zaginionego zwierzęcia i napisała, że pupil jest ubrany w czerwone szelki. Kartki razem z rodzicami porozwieszała po swoim osiedlu.
Pako to piesek rasy shih tzu. Mama Poli, pani Weronika, zaznacza, że ich pupil różni się trochę od innych przedstawicieli swojej rasy. - Nie jest tak pięknie wystrzyżony jak wszystkie shih tzu, tylko jest raczej taki kudłaty. Ma znak charakterystyczny: bardzo krzywe zęby.
Mama sześciolatki podejrzewa, że piesek po prostu poszedł za kimś obcym. - Jest bardzo ufny i myślimy, że dlatego mógł zginąć. Ktoś go zawołał i on po prostu z tym kimś poszedł.
"Chciałyśmy trochę ukoić nerwy"
Pola bardzo za pieskiem tęskni i dlatego razem z mamą przygotowały plakaty. Chciały, żeby inne dzieci z przedszkola i rodzice wiedzieli o zaginięciu Pako i dali im znać, gdyby go zauważyli.
- Nie spodziewałyśmy się, że będzie aż taki odzew na nasze ogłoszenie – cieszy się pani Weronika. Przyznaje, że jest tą reakcją bardzo pozytywnie zaskoczona.
Mama Poli wspomina też, że, kiedy sama była dzieckiem, również miała pupila który zaginął. Między innymi dlatego pomogła córce w przygotowaniu ogłoszeń. - Chciałyśmy trochę ukoić nerwy i pomóc losowi, żeby Pako się odnalazł.
Cała rodzina pomaga
Ogłoszenia powiesili też tata i babcia dziewczynki, ale tylko te przygotowane przez nią są ręcznie ilustrowane. Pozostałe są ze zdjęciem pieska.
- Pierwsze zdanie tego ogłoszenia to "Pako wróć". Gdyby Pako umiał czytać, to już by wrócił – mówi pani Weronika.
Autor: wini/kv / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24