Na terenie krakowskich Targów Tuning Show ścigali się kierowcy maluchów. W klasyfikacji indywidualnej wygrał Grzegorz Stary.
- Przyjechaliśmy na Tuning Show zrobić show maluchami, pokazać, że stare, malutkie fiaciki mogą jechać i bardzo fajnie "latają" bokami – mówił Przemysław Kucharczyk, jeden z uczestników wyścigów. - Maluch różni się tym (od innych samochodów – przyp. red.), że jest nieobliczalny – opowiada.
Niepowtarzalne emocje
Jak tłumaczył, auto to ma mały rozstaw osi i szybko się obraca. Zapewnia, że emocje podczas zawodów są niepowtarzalne.
Trasa wyścigu miała 400 metrów i kierowcy musieli przejechać ją trzykrotnie. Wytyczona była dookoła beczek.
W zawodach wystartowało 12 załóg, a ukończyło je 10. W klasyfikacji indywidualnej zwyciężył Grzegorz Stary. Zespołowo najlepszy okazał się Stary Kot team 126p.
Popularność Fiata 126p
- Coraz więcej maluchów jest w tym momencie używanych jako, nazwijmy to, samochód rajdowy i stąd pomysł na stworzenie osobnej ligi właśnie dla maluchów - mówi Piotr Kowal ze Stowarzyszenia ProMotorsports, głównego organizatora wyścigów.
- Są też w miarę tanie w utrzymaniu, pod warunkiem że ktoś potrafi sam przy nich robić - dodaje. - Na przykład na takiej trasie te samochody wcale nie ustępują mocniejszym autom - zaznacza.
Na terenie hali wystawowej przygotowano też specjalne stoisko Formuły 126. Chętni mogli tam zobaczyć z bliska auta biorące udział w wyścigach.
Autor: jś/mz/zp / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Kraków | Stanisław Kołton